Ludzkość stanęła na progu największej zmiany od początku jej istnienia. Podważane są podstawy kultury, zachowania społeczne, polityczne i religijne. Różne aspekty tego procesu były opisywane, choć większość ludzi (nawet ekspertów) widzi go fragmentarycznie. Nie rozróżniają oni też zmian wtórnych czy powierzchownych, od zasadniczych czynników sprawczych. Przełomy historyczne pokazują, że zawsze fundamentem zmian w widzeniu rzeczywistości było wychowanie i edukacja. Tym razem odegrają one jeszcze większą rolę niż kiedykolwiek wcześniej.
Będzie się tak dziać za sprawą faktu, że załamanie cywilizacji (gospodarcze, finansowe…) ujawni to, co się stało z człowiekiem – czyli w istocie to, jak blokowano rozwój dzieci. Dlatego potrzeba zmiany na tym polu będzie odczuwana szczególnie silnie i podbudowana symboliką działającą na emocje oraz mocnym poczuciem wstydu. Z drugiej strony, bez trudu można by wykazać, że bez wpłynięcia na to, jak widziane są dzieci, nierealne byłoby jakiekolwiek pobudzenie rozwoju człowieka.
Nie chodzi tu przy tym o to, by zrozumieć i wypracować coś nowego, bo wszystkie rozwiązania już są, a ich rdzeń sprawdził się historycznie. Należy sprawić, by ludzie tej zmiany zaczęli chcieć, bo mimo ewidentnej tragedii psychicznej dzieci, jej nie chcą… Nadchodzące wydarzenia będą wywierać bardzo silną presję na ludzkość – w gruncie rzeczy wszystko to, co wkrótce zobaczymy na ekranach telewizorów, będzie właśnie temu służyć.
Ponieważ perspektywa zmian globalnych jest bardzo bliska, to również moje pisarstwo i działalność edukacyjna bardzo się zmienią, a raczej już się zmieniały, od co najmniej roku. Są i oczywiście będą dostępne moje dawniej wydane książki, przewodniki (Przemiany na Ziemi jako wrota do przyszłości czy Strategia przemian na Ziemi i Nowy Renesans), jednak istotną rolę odegrają inne, odnoszące się już wprost do rozwoju dzieci czy szerzej – do ewolucji psychicznej.
Mowa o opublikowanej książce Uratowanie ludzkości wbrew niej samej i nowej Wojownicy światła (o tym jak i dlaczego różne społeczeństwa porzucały schematy wcześniejszych systemów psychicznych, albo dlaczego w pewnych warunkach te przewartościowania nie dawały efektów), które odpowiadają na kwestie kluczowe dla zaistnienia lepszej przyszłości.

Największy wysiłek włożyłem w przygotowanie publikacji dla dzieci i młodzieży wyjaśniających stojący przed nimi wybór, bo od ich woli zależy tu bardzo wiele. Oprócz już dostępnej książki Podróż na Jowisza, przygotowałem komiks pod tym samym tytułem (w konwencji zbliżonej do fotograficznej) oraz… pięć kolejnych takich pozycji. Wszystkie będą starannie wydane w formacie A‑4. Wkrótce ukażą się: Podróż do Sokratesa, Podróż do źródeł świadomości, Podróż do świata wielkich możliwości, Podróż na granicę światów oraz Podróż do Rzymu.
Dlaczego poświęciłem im około roku intensywnej pracy?
Po pierwsze dzieci, z samej swej natury były i są kluczem do przyszłości świata. Jednak ludzie nie są przygotowani do pokierowania nimi i pokazywania im nowej drogi. Nie ma też żadnych sensownych publikacji na ten temat. Nie sądzę też, by miały się wkrótce pojawić, ponieważ niewielu ludzi rozumie, co się dzieje ze światem i nie potrafi umiejscowić tego w kontekście praw rządzących rozwojem człowieka . Dlatego uznałem za konieczną zmianę mojej własnej drogi, bo uważam, że jest to ważne, potrzebne, a zarazem dzięki ciekawej formule i stronie wizualnej, na mnie samym robiącej duże wrażenie, będzie to oryginalne, a przez to zauważalne.
Dotychczas, gdy zastanawiano się np. nad zmianą szkoły dla dziecka, to w ogóle pomijano jego zdanie w kwestii jego chęci i gotowości podjęcia czekających go tam zadań. Na podstawie własnych doświadczeń sądzę, że motywacja dzieci zawsze jest podstawą i punktem wyjścia. One potrafią docenić szacunek dla ich człowieczeństwa.





