Śmierci ważnych osobistości oraz eskalacja konfliktów międzynarodowych (niekoniecznie zbrojnych) okażą się głównymi tematami nadchodzących miesięcy. Polska wkracza w wyjątkowo mroczny czas, a świat, by ocalić pokój, będzie musiał zdobyć się na awangardowe posunięcia
W ostatnich dniach 2021 roku Jowisz opuścił znak Wodnika i przesunął do Ryb. Pozostanie w nich do połowy maja, a potem zawędruje jeszcze dalej, bo do znaku Barana, by od października na siedem tygodni cofnąć się do Ryb. Połączenie Jowisza z Rybami jest niesłychanie pomyślne, gdyż Jowisz włada tym właśnie znakiem.
Przed nami – co wynika z innej rachuby – rok Jowisza. Zwykle są to lata dobrobytu. Planeta ta, uważana przez astrologów za najbardziej dobroczynną, przyniesie ogólne rozprężenie, ekspansję, optymizm i entuzjazm. Pod jej wpływem będzie nas stać nie tylko na snucie dalekosiężnych planów, lecz także na ich realizację, do czego dojdzie z brawurą i ekspresją.
Ten największy glob w Układzie Słonecznym reprezentuje rozwój i ekspansję, zwiastuje także wiarę w siebie oraz dobry los. Jowisz pomaga w osiąganiu sukcesów, pomnażaniu zysków, zapowiada szczęście i dobrą passę. Właśnie dlatego, już od antyku nazywano go benefikiem, czyli wielkim szczęściem.
Planeta ta przywodzi na myśl uśmiech fortuny, dobry los, który służy rozwojowi, pomaga też w osiągnięciu celów, ułatwia i wyprowadza na prostą to wszystko, z czym nie zawsze sobie radzimy.
Niestety Jowisz to także fanatyzm, przywiązanie do religii, bigoteria, fałszywa moralność, brak tolerancji oraz megalomania. Trudno będzie więc o rzeczowe dyskusje. Nie powinniśmy być również zaskoczeni, gdy w 2022 roku objawią się nowe autorytety mówiące nam, jak żyć, jak dążyć do szczęścia, w jaki sposób osiągać sukces, czy to w pracy, czy w życiu osobistym. Wśród tych mądralińskich znajdą się hochsztaplerzy, zwykli karierowicze, ale zaobserwujemy też wzrost zainteresowania wszelakim doradztwem, pomaganiem innym. Wystąpią różnej maści guru i przewodnicy duchowi, którzy uznają, że lepiej wiedzą, co jest nam do szczęścia potrzebne. Niestety najczęściej będzie się to działo z opłakanym skutkiem.