Odsłuchaj MURAL!

W nie­któ­rych utwo­rach wystę­pu­ją gościn­nie woka­list­ki: Sati Sau­ri (kom­po­zy­tor­ka, skrzy­pacz­ka, a tak­że wege­ta­rian­ka i jogin­ka), Gabrie­la „Gabe” Kup­czyk – któ­ra roz­po­czy­na dopie­ro swą przy­go­dę muzycz­ną, a tak­że chór Sopoc­ki Teatr Muzycz­ny Baabus Musi­ca­lis. W kom­po­zy­cji „Świa­do­mość” gra nato­miast Leszek Moż­dżer – pia­ni­sta jaz­zo­wy, któ­ry wystę­po­wał m.in. z Micha­łem Urba­nia­kiem, Toma­szem Stań­ko, Zbi­gnie­wem Namy­słow­skim i Patem Methe­ny. Za całą pro­duk­cję oraz reali­za­cję albu­mu odpo­wia­da Szwed Swd – zna­ny raper i zało­ży­ciel Hemp Stu­dio.

PRZECZYTAJ TAKŻE

Targi Ezoteryczne w Poznaniu – 17–18 maja 2025 r.

V edycja programu Certyfikat dla Małych Księgarni

Zanim album „Mural” tra­fił do sprze­da­ży, w sie­ci poja­wi­ły się nagra­nia wypo­wie­dzi róż­nych rape­rów, któ­rzy odpo­wia­da­li na pyta­nie, czym według nich jest świa­do­mość. Utwór o tym tytu­le, któ­ry zapo­wia­dał „Mural”, zda­niem twór­ców ma zachę­cać ludzi do fil­tro­wa­nia bodź­ców, któ­re docie­ra­ją do nas ze świa­ta inter­ne­tu i do mądre­go wery­fi­ko­wa­nia infor­ma­cji, któ­ry­mi jeste­śmy zasypywani.

Jak napi­sa­no w jed­nej z recen­zji albu­mu: Bilon HG, Papro­dziad i Szwed Swd [two­rzą­cy gru­pę LARUM – przyp. red.] po raz kolej­ny łamią muzycz­ne barie­ry i poka­zu­ją, że nawet na let­nim, lek­ko brzmią­cym pod­kła­dzie moż­na dawać pozy­tyw­ną ener­gię w war­to­ścio­wy spo­sób, wedle wyzna­wa­nych przez sie­bie zasad…

Album „MURAL”, pro­mo­wa­ny sin­gla­mi pt. „Podzia­ły”, „Świa­do­mość” i „Kolo­ry”, jest już dostęp­ny do odsłu­chu we wszyst­kich ser­wi­sach stre­amin­go­wych. Zaku­pić moż­na go na stro­nie inter­ne­to­wej www​.larum​mu​ral​.pl oraz w salo­nach EMPiK w całej Polsce.

Wło­dzi­mierz Dem­bow­ski (pseud. Papro­dziad) – nie­zwy­kle inte­re­su­ją­ca postać: woka­li­sta, tek­ściarz, wolon­ta­riusz pra­cu­ją­cy z auty­sty­ka­mi, fan tury­sty­ki eks­tre­mal­nej, hodow­ca eko­lo­gicz­ne­go czosn­ku, któ­ry zna­ny jest z tego, że od wio­sny do jesie­ni cho­dzi boso – bar­dzo ład­nie napi­sał o „Mura­lu” na swo­im face­bo­oko­wym pro­fi­lu. Gdy któ­ryś z recen­zen­tów zarzu­cił twór­com, iż jest to naj­bar­dziej nie­do­rzecz­na pły­ta roku, odpo­wie­dział: To zaszczyt! Bo co jest dorzecz­ne? Pato­lo­gia, próż­ne słów­ka, sex, nar­ko­ty­ki, wóda, agre­sja, podzia­ły i narze­ka­nie… (…) My tych demo­nów nie dokar­mia­my! Mówie­nie o spra­wach waż­nych jest nie na rękę sys­te­mo­wi… Zawsze tak było! Pozdra­wiam nie­do­rzecz­nych słuchaczy!

/woch/