Nieznany Świat
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki

Brak produktów w koszyku.

  • Zaloguj
  • Rejestracja
  • Start
  • W numerze
  • E‑wydanie
  • Artykuły
    • Astrologia
    • Felietony
    • Historia
    • Natura
    • Nauka & Kosmos
    • Newsy
    • PROMOCJA
    • Rozwój duchowy
    • Teorie spiskowe
    • UFO & ET
    • Wywiady
    • Zdrowie
    • Zjawiska PSI
    • Życie po życiu
    • Inne
  • Czytaj NŚ
    • Jak czytać NŚ?
    • O nas
    • Nasi autorzy
    • Kontakt
  • Społeczność
    • Okiem Anny
    • Spotkania NŚ
    • Nagrody NŚ
    • APELE!
    • Bracia Mniejsi
    • Galeria portretów NŚ
    • IN MEMORIAM
  • Polecamy
    • Filmoteka NŚ
    • Lektury NŚ
    • Magiczne podróże
    • Patronaty NŚ
  • Podcasty
    • Dotknięcie Nieznanego (podcast)
    • Lektury NŚ (podcast)
    • Podcasty NŚ (ilustrowane)
  • Video
  • Sklep KGNŚ
  • Kontakt
SUBSKRYPCJA
Nieznany Świat
  • Start
  • W numerze
  • E‑wydanie
  • Artykuły
    • Astrologia
    • Felietony
    • Historia
    • Natura
    • Nauka & Kosmos
    • Newsy
    • PROMOCJA
    • Rozwój duchowy
    • Teorie spiskowe
    • UFO & ET
    • Wywiady
    • Zdrowie
    • Zjawiska PSI
    • Życie po życiu
    • Inne
  • Czytaj NŚ
    • Jak czytać NŚ?
    • O nas
    • Nasi autorzy
    • Kontakt
  • Społeczność
    • Okiem Anny
    • Spotkania NŚ
    • Nagrody NŚ
    • APELE!
    • Bracia Mniejsi
    • Galeria portretów NŚ
    • IN MEMORIAM
  • Polecamy
    • Filmoteka NŚ
    • Lektury NŚ
    • Magiczne podróże
    • Patronaty NŚ
  • Podcasty
    • Dotknięcie Nieznanego (podcast)
    • Lektury NŚ (podcast)
    • Podcasty NŚ (ilustrowane)
  • Video
  • Sklep KGNŚ
  • Kontakt
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
Nieznany Świat
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
Start Artykuły Zjawiska PSI

Niebezpieczne gry

Tropicielom skarbów ku przestrodze - NŚ 03/1998

25 czerwca 2021
Przeczytasz w 7 min.

Zamiast dzię­ki magii i pomo­cy bytów astral­nych pomno­żyć skarb, ścią­gnę­li na sie­bie nieszczęście.

W roku 1715, mała grupa mężczyzn połączyła się, by odnaleźć ukryty skarb. W poszukiwaniu fortuny skorzystali z pomocy magii, ale ostateczny rezultat był daleki od tego, czego oczekiwali.

Wszyst­ko zaczę­ło się w wio­sce nieda­leko Jeny, w Pru­sach, gdy rol­nik o na­zwisku Ges­sner pod­czas pra­cy w swej win­ni­cy odkrył kil­ka sta­rych monet. Ges­sner rychło popadł w obse­sję wyobra­żając sobie, że ukry­ty skarb mógł­by znaj­dować się na tere­nie jego gospo­dar­stwa. Nie chciał jed­nak kopiąc przy­pad­ko­wo, znisz­czyć całej żyznej winnicy.

Potrzebo­wał bardziej dokładnych informacji.

Prze­sąd­ny z natu­ry Ges­sner miał tro­chę wie­dzy na temat magii. Wia­do­mo np.. że posia­dał kopię The­oso­phia Pneu­ma­ti­ca – nie­miec­kie­go pod­ręcz­ni­ka podsta­wowej magii.

Ges­sner zwró­cił się z proś­bą o pomoc do swe­go przy­ja­cie­la o nazwi­sku Heichler, z zawo­du kraw­ca, któ­ry zaj­mo­wał się ama­tor­sko okul­ty­zmem. Obaj zgo­dzi­li się, że przy odkry­wa­niu skar­bu bar­dzo przy­dat­nym będzie dzie­ło Hol­len­zwang – jak wieść nio­sła, napi­sa­ne przez nie­miec­kie­go czar­no­księż­ni­ka, same­go dok­to­ra Johan­na Fausta.

Faust cie­szył się w owym cza­sie repu­tacją potęż­ne­go cza­row­ni­ka. Przypisywa­no mu wie­le zna­nych w tym okre­sie dzieł, zaj­mu­ją­cych się taki­mi pro­ble­ma­mi jak: jak uwieść kobie­tę wbrew jej woli lub jak szyb­ko wzbo­ga­cić się odnaj­du­jąc ukry­ty skarb.

NŚ 03/1998
Umó­wio­no się, że seans odbę­dzie się 24 grud­nia 1715 r. (fot. Hen­ryk Kuglarz)

Gessner i Heichler nie mieli więc wątpliwości, że to Faust będzie wybor­nym przewodnikiem w poszukiwaniu ich skarbu.

Do udzia­łu w przed­się­wzię­ciu zapro­szono stu­den­ta uni­wer­sy­te­tu w Jenie Webe­ra, któ­ry posia­dał nie­zbęd­ne księ­gi i rekwi­zy­ty, jak taj­ne pie­czę­cie i talizma­ny. Ges­sner dodat­ko­wo upięk­szył swą histo­rię, opo­wia­da­jąc, że ukry­ty skarb jest pil­no­wa­ny przez ducha. Kil­ka monet, któ­re znaj­do­wa­ły się w posia­da­niu Ges­sne­ra, były wedle jego słów, wykra­dzio­ne owe­mu duchowi.

Zarów­no na Heichle­rze, jak i Webe­rze opo­wieść ta wywar­ła duże wra­że­nie. Cala trój­ka doszła do wnio­sku, że potrze­bu­ją jed­nak wię­cej magicz­ne­go wspar­cia. Ujaw­ni­ło się ono w posta­ci korze­nia man­dra­go­ry, uzy­ska­ne­go przez czwarte­go człon­ka gru­py, sąsia­da Ges­sne­ra, Zen­ne­ra. Zen­ner nic był jed­nak posia­da­czem korze­nia. Nale­żał on do inne­go czło­wie­ka, któ­re­go żona była kochan­ką Zen­ne­ra. Histo­rycz­ny prze­kaz nic poda­je jej imie­nia. Wszyst­ko co o niej wia­do­mo to to, że nazy­wa­ła się Frau N.N.

Czterej mężczyźni często spotykali się dyskutując plan działania.

Weber zaaran­żował m.in. kil­ka wróżb mają­cych na celu usta­le­nie toż­sa­mo­ści ducha pil­nu­ją­ce­go skar­bu w win­ni­cy. Za pomo­cą podręcz­ników magii doszedł do wnio­sku, że Byt astral­ny ma na imię Natha­el i jest słu­gą wiel­kie­go ducha sło­necz­ne­go Och. Och jako ksią­żę sło­necz­ny odpo­wia­dał za two­rzenie się na Zie­mi zło­ta, sztucz­nych me­tod pro­duk­cji zło­ta, takich jak alche­mia i wresz­cie wszyst­kich magicz­nych opera­cji zwią­za­nych ze zło­tem. Co wię­cej. Och był w sta­nic prze­dłu­żyć ludz­kie życie do 600 lat, zapew­nia­jąc czło­wie­ko­wi dosko­nałe zdro­wie i mądrość. Pod każ­dym wzglę­dem był to więc przy­dat­ny gość. O jego słu­żą­cym wia­do­mo było jedy­nie, że nosi imię pocho­dze­nia hebrajskiego.

Wszy­scy męż­czyź­ni wyra­zi­li ocho­tę wzię­cia udzia­łu w obrząd­ku przy­wo­ła­nia Natha­ela, ale Weber oznaj­mił, że proce­dura wyma­ga nie­pa­rzy­stej licz­by ucze­stników. W tej sytu­acji Heichler posta­no­wił się wyco­fać. Kra­wiec naj­bar­dziej ze wszyst­kich oba­wiał się, że zosta­nie schwy­ta­ny. Magia była bowiem w tym cza­sie zaję­ciem nie­le­gal­nym (w Niem­czech wiedź­my palo­no na sto­sach jesz­cze w 1745 roku).

Ges­sner miał małą cha­tę na tere­nie win­ni­cy i wła­śnie ona zosta­ła wybra­na jako miej­sce zaklęć. Nie chcąc być zupeł­nie wyłą­czo­ny z udzia­łu w przed­się­wzię­ciu Heichler zaofe­ro­wał, że dostar­czy węgla na opał. Był wszak gru­dzień i pano­wa­ły dotkli­we chłody.

Umówiono się, że seans odbędzie się 24 grudnia 1715 roku.

Ostat­nie dni wypeł­ni­ły dys­ku­sje, w jaki spo­sób za pomo­cą zaklęć pomno­żyć posia­da­ne mone­ty. Zgod­nie z pla­nem pie­nią­dze mia­ły zostać przy­nie­sio­ne do cha­ty i w magicz­ny spo­sób pomno­żo­ne przez ducha. Poszu­ki­wa­cze skar­bu zanie­dba­li jed­nak sta­ran­ne­go przy­go­to­wa­nia same­go rytu­ału. Nie prze­strze­ga­li obo­wią­zu­ją­ce­go w takich przy­pad­kach asce­ty­zmu, nie odby­ły też się żad­ne modły czy rytu­al­ne ablu­cje. W ostat­niej chwi­li Weber usi­ło­wał rato­wać sytu­ację czy­ta­jąc Zasa­dy przy­wo­ły­wa­nia Agry­py, ale Ges­sner zlek­ce­wa­żył wąt­pli­wo­ści stu­den­ta. Z jego doświad­cze­nia okul­ty­stycz­ne­go wyni­ka­ło, że tego typu środ­ki ostroż­no­ści są zupeł­nie zbędne.

W wigi­lię Weber i Ges­sner opu­ści­li Jenę, zatrzy­mu­jąc się w miej­sco­wo­ści Ammer­bach, gdzie, zgod­nie z pla­nem, mie­li spo­tkać Zen­ne­ra. Wkrót­ce potem oka­za­ło się, że Ges­sner zapo­dział gdzieś kopię rytu­ału. Co praw­da przy­się­gał, że jest w sta­nie odtwo­rzyć je sło­wo po sło­wie, ale nie­udol­ność przy­go­to­wań ode­bra­ła Zen­ne­ro­wi odwa­gę. W ostat­niej chwi­li usi­ło­wał prze­ko­nać pozo­sta­łych, że powin­ni raczej użyć opusz­czo­ne­go domu w Ammer­bach, niż cha­ty w win­ni­cy. Ponie­waż jed­nak nie uda­ło mu się odna­leźć do nie­go klu­cza, pozo­sta­li zde­cy­do­wa­li się udać do odle­głej chaty.

Była 9 wieczór. Niosąc pochodnie i używając magicznych, ochronnych pieczęci dostarczonych przez Webera dotarli do chaty.

Weber wypi­sał na kart­ce nie­wy­ma­wial­ne czte­ro­li­te­ro­we imię boskie. Sie­dząc na ławie w środ­ku cha­ty, męż­czyź­ni powtó­rzy­li na głos Chwa­łę Pań­ską. Było strasz­li­wie zim­no, roz­pa­lo­no więc ogień w wiel­kiej doni­cy, pię­trząc dostar­czo­ny przez Heichle­ra węgiel. Dym stał się rychło tak gęsty, że musia­no otwo­rzyć drzwi, żeby prze­wie­trzyć pomieszczenie.

O 10 wie­czo­rem Ges­sncr wyry­so­wał na sufi­cie magicz­ne koło, demon­stru­jąc tym swą igno­ran­cję. W jaki spo­sób koło mia­ło ich chro­nić, jeże­li nie znaj­do­wa­li się w nim? Pomi­mo to, roz­po­czę­to wywo­ły­wa­nie. Wezwa­no Natha­ela trzy­krot­nie. Następ­nie Weber przy­stą­pił do działania.

O Wiecz­ny i Wszech­moc­ny Boże, któ­ry zarzą­dzi­łeś akt stwo­rze­nia, na Swą chwa­łę i dla Twej czci, a tak­że dla zba­wie­nia czło­wie­ka, zakli­nam Cię ześlij Twe­go ducha Natha­ela, ze sło­necz­nej rasy, by mógł poin­stru­ować mnie w tych spra­wach, o któ­re zamie­rzam go zapytać.

Cokol­wiek się sta­nie, niech się dzie­je wola Two­ja, nie moja, przez Jezu­sa Chry­stu­sa. Syna Twe­go jed­no­ro­dzo­ne­go. któ­ry jest naszym Panem. Amen.

Weber odczytał inwokację z Hollenzwang mającą na celu przywołanie Nathaela w imieniu Adonaia, Agla, Jehowy i Tetragramatona.

Zanim skoń­czył odczy­ty­wać zaklę­cie po raz dru­gi, poczuł się dziw­nie jego powie­ki sta­ły się cięż­kie, nie mógł zebrać myśli. Zanim upadł twa­rzą w dół na ławę, stwier­dził, że Ges­sner i Zen­ner wyda­ją się wyglą­dać normalnie.

Następ­ne­go dnia o świ­cie kra­wiec Heichler udał się na świą­tecz­ną mszę. W cza­sie kaza­nia ogar­nę­ły go wyrzu­ty sumie­nia z powo­du nie­le­gal­nych prak­tyk okul­ty­stycz­nych. Przy­czy­ną jego zmar­twie­nia był ponad­to brak wia­do­mo­ści od przyjaciół.

Po połu­dniu Heichler pospie­szył do cha­ty w win­ni­cy, gdzie doko­nał strasz­li­we­go odkry­cia. Zen­ner i Ges­sner byli mar­twi. Weber zaś, leżał na pod­ło­dze nie­przy­tom­ny i bli­ski śmier­ci. Roz­trzę­sio­ny Heichler pognał do domu Frau N.N. i opo­wie­dział co się sta­ło. Wspo­mnia­na kobie­ta – naj­bar­dziej opa­no­wa­na postać roz­gry­wa­ją­ce­go się dra­ma­tu, posła­ła po nie­ja­kie­go pana Reche, któ­ry stu­dio­wał razem z Webe­rem, ale nie był wta­jem­ni­czo­ny w całą historię.

Reche i Heichler wró­ci­li do win­ni­cy. Bli­ski śmier­ci Weber w mię­dzy­cza­sie odzy­skał wpraw­dzie przy­tom­ność, ale był tyl­ko w sta­nie wydu­sić z sie­bie kil­ka nie­zro­zu­mia­łych słów. Na ławie leża­ła księ­ga Fau­sta, róża­niec i mone­ty, któ­re nie zosta­ły jed­nak roz­mno­żo­ne. Zen­ner leżał mar­twy na pod­ło­dze, a Ges­sner prze­wie­szo­ny przez ławę. Oby­dwaj wyglą­da­li okrop­nie. Cia­ło Zen­ne­ra pokry­te było sinia­ka­mi i zadra­pa­nia­mi. Z ust wysta­wa, język, twarz i kark zsi­nia­ły. Co dziw­niej­sze, jego spodnie wypeł­nio­ne były eks­tre­men­ta­mi. Ges­sner zanie­czy­ścił się rów­nież, ale jego cia­ło nie było pozna­czo­ne żad­ny­mi śla­da­mi. Weber osta­tecz­nie uszedł z życiem, ale wyda­rze­nie to na zawsze już go zmie­ni­ło. Nosił śla­dy odmro­żeń, narze­kał na bóle krzy­ża i żołąd­ka, przez wie­le dni wymio­to­wał. Co naj­waż­niej­sze jed­nak, żywił panicz­ny strach przed magicz­ny­mi siła­mi, któ­re sprowokował.

Śmierć dwóch mężczyzn w takich okolicznościach nic mogła być zatuszowana i ci, co przeżyli, zostali postawieni przed sądem.

Heichler i Frau N.N. nic poczu­wa­li się do żad­nej winy, nato­miast Weber by, w takim sta­nie, że nie był w sta­nie prze­ciw­sta­wić się dro­bia­zgo­we­mu śledz­twu. Ujaw­nił wła­dzom wszyst­kie oko­licz­no­ści towa­rzy­szą­ce spra­wie. Jego zbiór magicz­nych przed­mio­tów został skonfiskowany.

Wkrót­ce po aresz­to­wa­niu Webe­ra, wła­dze wysła­ły 3 straż­ni­ków do pil­no­wa­nia cha­ty, dopó­ki cia­ła Zen­ne­ra i Ges­sne­ra nie zosta­ną zabra­ne. Kie­dy następ­ne­go dnia wysła­no po nie wozy, oka­za­ło się, że jeden ze straż­ni­ków nie żyje, a dwóch pozo­sta­łych znaj­du­je się w takim sta­nie jak Weber. Ci, któ­rzy oca­le­li opo­wie­dzie­li dziw­ną histo­rię o duchu dziec­ka (Natha­el?). któ­ry pukał do drzwi cha­ty w nocy.

Usta­lo­no, że straż­ni­cy czu­wa­li do godzi­ny 2 w nocy i dopie­ro wów­czas poko­na­ły ich nie­moc i śmierć. Trzej męż­czyź­ni pil­nu­ją­cy cha­ty roz­pa­li­li ogień w doni­cy w ten sam spo­sób, w jaki uczy­nił to Ges­sner. I tu też praw­do­po­dob­nie nale­ży szu­kać wyja­śnie­nia tajem­ni­cy – opa­ry tlen­ku węgla z żarzą­ce­go się węgla zro­bi­ły swo­je. Wyzie­wy te były w sta­nic pozba­wić przy­tom­no­ści Webe­ra i dwóch straż­ni­ków, zabi­ja­jąc innych. Zatru­cie tlen­kiem węgla powo­du­je utra­tę kon­tro­li nad wypróż­nia­niem. Obec­ność gazu wyja­śnia tak­że nie­co­dzien­ne zadra­pa­nia i sinia­ki na skó­rze Zennera.

Serita Stevens i Anne Klarer tak piszą w książce Śmiertelne dawki: Przewodnik po truciznach dla pisarzy:

Jed­nym z naj­więk­szych zagro­żeń spo­wo­do­wa­nych zatru­ciem tlen­kiem węgla jest, że ofia­ra nie zda­je sobie spra­wy z tego, że jest zatru­wa­na, ponie­waż obja­wy nasi­la­ją się stop­nio­wo, wraz z tym jak zwięk­sza się zawar­tość tru­ci­zny we krwi. Dłuż­sze wysta­wie­nie na dzia­ła­nie gazu powo­du­je dez­orien­ta­cję, zabu­rze­nia zdol­no­ści oce­ny, omdle­nia… Sek­cja zwłok wyka­zu­je mikro­sko­pij­ne wybro­czy­ny na powierzch­ni całe­go ciała…

Opo­wie­dzia­na przez straż­ni­ków histo­ria o duchu dziec­ka może być po pro­stu wyni­kiem stra­chu. Oto pro­ści ludzie zna­leź­li się na sce­nie zbrod­ni wypeł­nio­nej magicz­ny­mi przed­mio­ta­mi. Któż mógł zakwe­stio­no­wać ich rela­cję. Sędzio­wie z Jeny tego nie uczy­ni­li. Z per­spek­ty­wy lat wyda­je się, że przed­się­wzię­cie Ges­sne­ra, Webe­ra i towa­rzy­szy z góry ska­za­ne było na poraż­kę. Pośpiech poszu­ki­wa­czy skar­bu był jak­by zapro­sze­niem sil zła do ich zagła­dy, a igno­ran­cja w tym przy­pad­ku przy­wio­dła „zbie­ra­czy złych ener­gii” do zgu­by. Albo też, jak chcą nie­któ­rzy, opi­sa­ne wyda­rze­nia moż­na trak­to­wać jako odwet bytów astral­nych na zuchwa­łych, któ­rzy zawe­zwa­li je w tak bez­tro­ski sposób.

Opracowała: A. K.
Niektórzy z Czytelników mogą zastanawiać się, czy poważnemu pismu, za jakie uchodzi „Nieznany Świat”, przystoi zajmowanie się historią z pogranicza czarów. Rzecz w tym, że zrelacjonowane w tym tekście fakty zostały szczegółowo udokumentowane w historycznych kronikach oraz zapiskach i, jak się wydaje, powinny dać wiele do myślenia wszystkim, którzy – powodowani chęcią zysku – uruchamiają niekiedy mechanizmy, o których działaniu nic mają pojęcia, a gdy pojawia się otrzeźwienie, nie są już w stanie ich zatrzymać.
Podziel sięTweetnijWyślij
Tagi: NŚ 03/98
Redakcja Nieznany Świat

Redakcja Nieznany Świat

Nieznany Świat - najstarsze pismo ezoteryczne w Polsce. Ukazuje się od ponad 30 lat.

Zaloguj się, aby skomentować
Poprzedni wpis

Marek Rymuszko

Następny wpis

Trzecie oko kota Schrödingera

Podcasty

Nieznana historia ewolucji miłości
Podcasty

Nieznana historia ewolucji miłości

22 czerwca 2022
40 min
Odtwórz
  • Dodaj do kolejki
  • Udostępnij
    Facebook Twitter E-mail

Popularne

Kształt asteroidy Apophis. Fot. za: Josef Ďurech, Vojtěch Sidorin, CC BY 4.0

2027, 2029, 2032: zapamiętajmy te daty!

Nieznany Świat 05/2025 (413)

Nieznany Świat 05/2025 (413)

Graf. TheDigitalArtist, Pixabay.com

By móc decydować, trzeba wiedzieć

Nieznany Świat

Pismo tych, którzy myślą, czują i widzą więcej.

© 2021 - 2024 Nieznany Świat - Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone.

Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez pisemnej zgody wydawcy zabronione.
Wydawnictwo "Nieznany Świat" sp. j.
Anna Ostrzycka-Rymuszko
ul. Kielecka 28 lok. 2, 02-530 Warszawa
tel. 22 849-77-38

Księgarnia-Galeria NIEZNANY ŚWIAT

Księgarnia stacjonarna:
ul. Kredytowa 2, 00-062 Warszawa,
tel. 22 827 93 49
  • FAQ i Pomoc - najczęściej zadawane pytania
  • Kontakt
  • Polityka prywatności
  • Regulaminy
  • Newsletter
  • Wydanie elektroniczne NŚ
  • Prenumerata NŚ
  • Sklep Księgarnia-Galeria Nieznanego Świata

Witamy z powrotem!

Zaloguj się - Facebook
Zaloguj się - Google
LUB

Zaloguj się na swoje konto

Zapomniałem hasła Załóż konto

Załóż nowe konto!

Zarejestruj się - Facebook
Zarejestruj się - Google
LUB

Wypełnij poniższe pola aby się zarejestrować

*Rejestrując się w naszej witrynie, akceptujesz Regulamin i Politykę prywatności.
Wszystkie pola są wymagane. Zaloguj

Zresetuj swoje hasło

Podaj email lub nazwę użytkownika aby zresetować hasło.

Zaloguj
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
  • Zaloguj
  • Załóż konto
  • Koszyk
  • Start
  • W numerze
  • E‑wydanie
  • Artykuły
    • Astrologia
    • Felietony
    • Historia
    • Natura
    • Nauka & Kosmos
    • Newsy
    • PROMOCJA
    • Rozwój duchowy
    • Teorie spiskowe
    • UFO & ET
    • Wywiady
    • Zdrowie
    • Zjawiska PSI
    • Życie po życiu
    • Inne
  • Czytaj NŚ
    • Jak czytać NŚ?
    • O nas
    • Nasi autorzy
    • Kontakt
  • Społeczność
    • Okiem Anny
    • Spotkania NŚ
    • Nagrody NŚ
    • APELE!
    • Bracia Mniejsi
    • Galeria portretów NŚ
    • IN MEMORIAM
  • Polecamy
    • Filmoteka NŚ
    • Lektury NŚ
    • Magiczne podróże
    • Patronaty NŚ
  • Podcasty
    • Dotknięcie Nieznanego (podcast)
    • Lektury NŚ (podcast)
    • Podcasty NŚ (ilustrowane)
  • Video
  • Sklep KGNŚ
  • Kontakt
SUBSKRYPCJA

© 2021 - 2023 Nieznany Świat - Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone.
Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez pisemnej zgody wydawcy zabronione.

Ta strona korzysta z plików cookie. Kontynuując korzystanie z tej witryny, wyrażasz zgodę na używanie plików cookie. Odwiedź naszą Politykę prywatności.
Czy na pewno chcesz odblokować ten wpis?
Pozostało odblokowań : 0
Czy na pewno chcesz anulować subskrypcję?
-
00:00
00:00

Kolejka

Update Required Flash plugin
-
00:00
00:00