Spis tre­ści:

Istnieje tylko TERAZ

Wszyst­ko wyglą­da zupeł­nie ina­czej, gdy w peł­ni uświa­do­mi­my sobie, że na pew­nym nie­wi­dzial­nym pozio­mie coś jest rze­czy­wi­sto­ścią, a pro­ble­my to wyłącz­nie autor­skie dzie­ło nasze­go umy­słu. Wyzwa­nia to coś, z czym moż­na się upo­rać tyl­ko i wyłącz­nie w momen­cie teraź­niej­szym; coś, co wyma­ga naszej aktyw­no­ści tu i teraz – mówi w wywia­dzie udzie­lo­nym cza­so­pi­smu Uni­ty Vil­la­ge legen­dar­ny Eckhart Tol­le, autor best­sel­le­ro­wych ksią­żek, w tym zwłasz­cza Potę­gi teraź­niej­szo­ści oraz Nowej Zie­mi, któ­re sprze­da­ły się w łącz­nym nakła­dzie trzech i pół milio­na egzem­pla­rzy. Objeż­dża­ją­cy od lat świat z warsz­ta­ta­mi i wykła­da­mi ducho­wy nauczy­ciel, któ­re­go New York Times nazwał naj­bar­dziej poczyt­nym udu­cho­wio­nym pisa­rzem w USA, mówi rów­nież, że tym, co przy­no­si uzdro­wie­nie, są spo­kój i siła. W ślad za redak­cją perio­dy­ku, któ­ry zamie­ścił roz­mo­wę z Tol­lem, i za jej zgo­dą pre­zen­tu­je­my nie­zwy­kłe prze­my­śle­nia nie­zwy­kłe­go czło­wie­ka pod­kre­śla­ją­ce­go, że jedy­nym powo­ła­niem nauczy­cie­la ducho­we­go jest pomoc w usu­nię­ciu tego, co sepa­ru­je ludzi od praw­dy. Fra­pu­ją­ca rozmowa!

Miasto paranormalne

Jest uwa­ża­ne za jed­ną z naj­bar­dziej ano­mal­nych stref w Rosji. Nad Togliat­ti w Obwo­dzie Samar­skim, bo o nim mowa, czę­sto widu­je się nie­zi­den­ty­fi­ko­wa­ne obiek­ty lata­ją­ce, a nie­któ­rzy twier­dzą, że w tam­tej­szych zakła­dach prze­my­sło­wych, gdzie znaj­du­ją się olbrzy­mie zbior­ni­ki, NOL‑e zaopa­tru­ją się w pali­wo. Mało tego – podob­no są tam tak­że spe­cjal­ne sta­no­wi­ska remon­to­we, w któ­rych napra­wia się stat­ki Obcych, a w pod­ziem­nym bun­krze w sar­ko­fa­gach z kulo­od­por­ne­go szkła mają spo­czy­wać zato­pio­ne w for­ma­li­nie zwło­ki przy­by­szy z Kosmo­su, któ­rzy w 2008 r. zgi­nę­li w poża­rze. Fan­ta­sma­go­rie? Być może. Pew­ne jest nato­miast, że na miesz­kań­cach Togliat­ti pogło­ski te nie robią więk­sze­go wra­że­nia, gdyż – jak twier­dzą – zja­wi­ska para­nor­mal­ne mani­fe­stu­ją się tam na każ­dym kro­ku. Cho­dzi m.in. o zawi­sa­ją­ce nad budyn­ka­mi wiel­kie, świe­cą­ce kule, z któ­ry­mi wie­lo­krot­nie sty­ka­li się rów­nież pilo­ci heli­kop­te­rów, poja­wia­ją­ce się sys­te­ma­tycz­nie zja­wy nie­wia­do­me­go pocho­dze­nia, a tak­że widy­wa­ne czę­sto ogni­ki i słu­py świa­tła. W mie­ście przez 24 godzi­ny na dobę dzia­ła spe­cjal­na linia tele­fo­nicz­na, na któ­rą moż­na zgła­szać zaob­ser­wo­wa­ne przez sie­bie ano­mal­ne incydenty.

Dlaczego Nowy Jork nie został zaatakowany?

Ujaw­nia­my mało zna­ne szcze­gó­ły pla­no­wa­ne­go przez Niem­ców pod­czas dru­giej woj­ny świa­to­wej ata­ku rakie­to­we­go na to mia­sto. Auto­rem takie­go pro­jek­tu był osła­wio­ny Wer­n­her von Braun, któ­ry póź­niej oddał się w ręce Ame­ry­ka­nów i został twór­cą eks­pan­sji Sta­nów Zjed­no­czo­nych w Kosmos, zwłasz­cza zaś pro­gra­mu księ­ży­co­we­go USA. Oka­zu­je się, że nie­wie­le bra­ko­wa­ło, by zło­wro­gi zamysł von Brau­na został urze­czy­wist­nio­ny. Uda­rem­nił go 18 sierp­nia 1943 potęż­ny nalot alian­tów na Peene­mün­de na wyspie Uznam, gdzie w służ­bie hitle­row­skiej machi­ny wojen­nej pra­co­wa­ło peł­ną parą 20 tysię­cy uczo­nych, kon­struk­to­rów oraz inży­nie­rów. Co by się sta­ło, gdy­by zada­ny Niem­com z powie­trza dokład­nie przed 70 laty cios nie był tak precyzyjny?

Co się dzieje na Księżycu?

Pyta­nie jak naj­bar­dziej zasad­ne, gdyż dzie­ją się tam ostat­nio, mówiąc naj­oględ­niej, rze­czy bar­dzo dziw­ne i zaska­ku­ją­ce. Wyglą­da mia­no­wi­cie na to, że od pew­ne­go cza­su w stre­fie Srebr­ne­go Glo­bu trwa wzmo­żo­ny ruch nie­zi­den­ty­fi­ko­wa­nych obiek­tów. Nie­któ­re z nich spra­wia­ją wra­że­nie, jak­by zbli­ża­ły się do natu­ral­ne­go sate­li­ty Zie­mi, inne zaś od nie­go odda­la­ły. Jeśli ktoś przy tym sądzi, że to hum­bug, powi­nien obej­rzeć dostęp­ne w inter­ne­cie zdję­cia, a tak­że – uwa­ga – fil­my z kamer NASA zain­sta­lo­wa­nych na mię­dzy­na­ro­do­wej sta­cji kosmicz­nej. Szcze­gól­nie spek­ta­ku­lar­ny z tego punk­tu widze­nia wyda­je się mate­riał, któ­ry poja­wił się w obie­gu we wrze­śniu 2012 r. Widać na nim trzy­na­ście świe­tli­stych punk­tów odda­la­ją­cych się od Księ­życa. Film, umiesz­czo­ny w ser­wi­sie YouTu­be, wyświe­tlo­no ponad 750 tysię­cy razy!

Grzech zaniechania

Jed­ną z głów­nych sła­bo­ści współ­cze­snej medy­cy­ny jest powszech­ny brak wspar­cia psy­cho­lo­gicz­ne­go ludzi cho­rych. Dla­cze­go leka­rze w pra­cy z pacjen­ta­mi lek­ce­wa­żą pomoc psy­cho­lo­gów? Cze­mu wie­lu z nich z góry odrzu­ca ducho­we meto­dy tera­pii? Roz­mo­wa z prof. dr. hab. Hen­ry­kiem Skło­dow­skim ze Spo­łecz­nej Aka­de­mii Nauk w Łodzi.

Ponadto:

• Nie­mi świad­ko­wie – dru­ga część rapor­tu Grze­go­rza Szy­mań­skie­go na temat tech­no­lo­gii egip­skich bogów i towa­rzy­szą­ce jej szo­ku­ją­ce zdjęcia
• W Okru­chach Wszech­świa­ta o „Roku Kome­ty”, a w Poczcie heale­rów pol­skich nie­zmier­nie inte­re­su­ją­ca natu­ral­na tera­peut­ka z Dol­ne­go Ślą­ska, Mał­go­rza­ta Beata Bodzek i jej zapo­mnia­ne rytu­ały szamańskie
• Szmi­li­chow­ski o ścież­kach grzesz­kach i torze prze­szkód, a dr Piotr Pio­trow­ski o związ­kach karmicznych
• Horo­skop na wrzesień