Historia świata jest o wiele krótsza, niż nam się zdaje. Nie było starożytności i średniowiecza, a cała znana historia ludzkości rozpoczęła się około roku 1000 n.e. Chrystus narodził się na Krymie, śmierć dopadła go w okolicy Stambułu. Największym i najbardziej rozwiniętym państwem świata była rosyjska Tartaria, natomiast oficjalna historia Rosji jest kłamstwem, bo napisali ją niemieccy historycy na zlecenie prozachodniej dynastii Romanowów…
Między innymi takich rewelacji można dowiedzieć się w Muzeum Nowego Spojrzenia na Historię, które od 2019 r. działa w dawnym pałacu książąt Kurakinów w Jarosławiu nad Wołgą. Jest to placówka prywatna, a jej głównymi sponsorami są biznesmeni z branży farmaceutycznej. W 14 salach zainstalowano 50 ekspozycji multimedialnych. Można tam zapoznać się z rewizjonizmem historycznym w wydaniu rosyjskim.
Historia według dziadka Morozowa
Największy wkład w nowe spojrzenie na historię włożył rosyjski buntownik Nikołaj Morozow (1854−1946), członek terrorystycznej organizacji Ziemia i Wola oraz partii Narodnaja Wola, które podburzały robotników i chłopów przeciwko władzy. Uznany za groźnego przestępcę, spędził za kratami prawie ćwierć wieku. Przez wiele lat jedynymi książkami, do których miał dostęp w więzieniu, były dzieła religijne. Z konieczności zajął się więc studiowaniem Biblii, dzięki czemu doszedł do zaskakujących wniosków.
Według Morozowa, Apokalipsa św. Jana to rodzaj astronomicznej przepowiedni, gdzie jeźdźcy na koniach symbolizują zjawiska postrzegane na niebie. Konie to planety, a jeźdźcy – konstelacje gwiazd. Układ gwiazd opisany w Apokalipsie był jakoby widoczny na niebie nad wyspą Patmos 30 września 395 r., czyli w czasie, gdy przebywał tam autor tego tekstu. Nie był nim jednak św. Jan Ewangelista, ale biskup Konstantynopola, kaznodzieja św. Jan Chryzostom. Z kolei człowiekiem opisanym w Nowym Testamencie okazuje się nie Jezus Chrystus, tylko św. Bazyli Wielki, którego przybito do krzyża 20 marca 368 r., ale szczęśliwie tę torturę przeżył.

Zdaniem Morozowa, historia ludzkości jest o wiele krótsza, niż twierdzą oficjalni jej badacze. Epoka kamienna trwała mniej więcej do I w. n.e. W II w. wynaleziono koło i siekierę, odkryto metodę uzyskiwania materiałów do pisania z papirusu i skóry (pergamin) oraz sposób wytapiania brązu i żelaza. III w. to epoka żelaza. Wtedy właśnie na terenach Europy, Azji i Afryki powstało pierwsze państwo. Było to wielkie imperium łacińsko-helleńsko-syryjsko-egipskie, które późniejsi badacze historii błędnie uznali za różne państwa, takie jak: Egipt, Grecja, Rzym, Babilon i Asyria. W IV w. pojawiło się chrześcijaństwo, w V w. – literatura biblijna, w tym Nowy i Stary Testament. Zdaniem Morozowa, wszelkie teksty z okresu antyku to literatura piękna. Są to magiczne opowieści napisane przez średniowiecznych autorów, a dopracowane w szczegółach w okresie renesansu. Sfałszowana też została historia średniowiecznej Rosji, którą napisali niemieccy historycy na zlecenie dynastii Romanowów, pozostającej pod wpływem Zachodu.
Swoje teorie na temat historii Morozow opierał na skomplikowanej analizie matematyczno-astronomicznej. Nie brał pod uwagę faktów opisanych przez historyków, bo fakty nie zawsze są prawdziwe, a historycy kłamią. W jego wywodach widoczne jest połączenie naukowego racjonalizmu z panteistycznym mistycyzmem o antychrześcijańskim zabarwieniu.