Nieznany Świat
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki

Brak produktów w koszyku.

  • Zaloguj
  • Rejestracja
  • Start
  • W numerze
  • E‑wydanie
  • Artykuły
    • Astrologia
    • Felietony
    • Historia
    • Natura
    • Nauka & Kosmos
    • Newsy
    • PROMOCJA
    • Rozwój duchowy
    • Teorie spiskowe
    • UFO & ET
    • Wywiady
    • Zdrowie
    • Zjawiska PSI
    • Życie po życiu
    • Inne
  • Czytaj NŚ
    • Jak czytać NŚ?
    • O nas
    • Nasi autorzy
    • Kontakt
  • Społeczność
    • Okiem Anny
    • Spotkania NŚ
    • Nagrody NŚ
    • APELE!
    • Bracia Mniejsi
    • Galeria portretów NŚ
    • IN MEMORIAM
  • Polecamy
    • Filmoteka NŚ
    • Lektury NŚ
    • Magiczne podróże
    • Patronaty NŚ
  • Podcasty
    • Dotknięcie Nieznanego (podcast)
    • Lektury NŚ (podcast)
    • Podcasty NŚ (ilustrowane)
  • Video
  • Sklep KGNŚ
  • Kontakt
SUBSKRYPCJA
Nieznany Świat
  • Start
  • W numerze
  • E‑wydanie
  • Artykuły
    • Astrologia
    • Felietony
    • Historia
    • Natura
    • Nauka & Kosmos
    • Newsy
    • PROMOCJA
    • Rozwój duchowy
    • Teorie spiskowe
    • UFO & ET
    • Wywiady
    • Zdrowie
    • Zjawiska PSI
    • Życie po życiu
    • Inne
  • Czytaj NŚ
    • Jak czytać NŚ?
    • O nas
    • Nasi autorzy
    • Kontakt
  • Społeczność
    • Okiem Anny
    • Spotkania NŚ
    • Nagrody NŚ
    • APELE!
    • Bracia Mniejsi
    • Galeria portretów NŚ
    • IN MEMORIAM
  • Polecamy
    • Filmoteka NŚ
    • Lektury NŚ
    • Magiczne podróże
    • Patronaty NŚ
  • Podcasty
    • Dotknięcie Nieznanego (podcast)
    • Lektury NŚ (podcast)
    • Podcasty NŚ (ilustrowane)
  • Video
  • Sklep KGNŚ
  • Kontakt
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
Nieznany Świat
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
Start Artykuły Inne

Ile nas, tyle ścieżek…

Kilka słów o publicystyce Marka Rymuszko

Autor: Tomasz Agaton Czarnawski
19 września 2025
Przeczytasz w 7 min.
0 0
0
Fot. archiwum redakcji

Fot. archiwum redakcji

POZNAJĄC NIEZNANE
Wró­ciw­szy przez rze­kę zapomnienia
do ziem­skiej Pla­to­na jaskini,
znów nic nie widzisz prócz cienia
i nie znasz ist­nie­nia przyczyny.
Coś wie­dział przed swym narodzeniem,
skry­ło się w głę­biach duszy,
drze­mie i cze­ka cierpliwie,
aż dotrzesz doń, a to cię poruszy.
Gdy oczy otwo­rzysz szeroko,
a wzrok swój ku Świa­tłu zwrócisz,
to, co się zda­je „świa­tem nieznanym”,
znów cię zapro­si, swą praw­dą skusi.
Do rąk bio­rę „Nie­zna­ny Świat”,
prze­glą­dam kart­ka po kartce,
podą­żam jego szla­ka­mi od lat,
pły­nę przez życia w magicz­nej barce.
W wygod­nym fote­lu, przy łyku kawy,
tak zwie­dzam kosmos i zaświaty,
spo­ty­kam dusz brat­nich gromady
– „Nie­zna­ny Świat”, a jak­że łaskawy. 

Paź­dzier­nik 2025
W 35 rocz­ni­cę powsta­nia „Nie­zna­ne­go Świata”

To zna­ko­mi­ta oka­zja – 35 uro­dzi­ny mie­sięcz­ni­ka Nie­zna­ny Świat – by przy­po­mnieć bogac­two i prze­sła­nie publi­cy­sty­ki Mar­ka Rymusz­ko, pomy­sło­daw­cy, współ­za­ło­ży­cie­la i pierw­sze­go redak­to­ra naczel­ne­go wspo­mnia­ne­go pisma. Pomi­ja­jąc wie­le fak­tów z życia i twór­czo­ści red. Rymusz­ko, któ­re nie­wąt­pli­wie są dobrze zna­ne naszym Czy­tel­ni­kom, wspo­mnę tu jedy­nie o zbio­rze felie­to­nów, publi­ko­wa­nych na łamach mie­sięcz­ni­ka, któ­ry to zbiór uka­zał się nakła­dem Wydaw­nic­twa Nie­zna­ny Świat w roku 2021 i nosi tytuł Każ­dy ma swo­ją ścież­kę. Mię­dzy duchem a mate­rią (link pro­wa­dzi do zaku­pu wyda­nia papie­ro­we­go, dostęp­na jest rów­nież wer­sja elek­tro­nicz­na).

Każdy ma swoją ścieżkęTen edy­tor­sko sta­ran­nie opra­co­wa­ny zbiór – raz jesz­cze zazna­czę – nie wyczer­pu­je doko­nań Mar­ka Rymusz­ko, ale już sam w sobie sta­no­wi wyra­fi­no­wa­ny i smacz­ny pokarm dla inte­lek­tu i duszy. Muszę przy­znać, że spra­wi­ło mi ogrom­ną przy­jem­ność, kie­dy swe­go cza­su otrzy­ma­łem ten tom publi­cy­sty­ki red. Rymusz­ko z rąk jego mał­żon­ki, a obec­nie sze­fo­wej NŚ, pani Anny Ostrzyc­kiej-Rymusz­ko.

PRZECZYTAJ TAKŻE

Graf. domena publiczna

A jego imię będzie czterdzieści i cztery: Dziady Mickiewicza a historia matematyczna

Fot. fxquadro, Freepik.com

W Krainie Fiordów. Oslo, Munch, wikingowie, runy

Każ­dy ma swo­ją ścież­kę – ta fra­za, jako nad­ty­tuł do wstę­pów Redak­to­ra Naczel­ne­go, nie­ustan­nie otwie­ra wydaw­nic­twa NŚ. Oswo­ili­śmy się z tymi sło­wa­mi, może nawet są już dla nas nie­zau­wa­żal­ne, ale przy­to­czo­ne w tytu­le książ­ki przy­po­mi­na­ją jak­że istot­ną praw­dę: każ­dy z nas w osta­tecz­no­ści jest nie­po­wta­rzal­nym indy­wi­du­um i podą­ża wła­sną dro­gą ducho­we­go roz­wo­ju, zara­zem pono­sząc za to kar­micz­ną odpo­wie­dzial­ność. Jako ludzie żyje­my, myśli­my, dzia­ła­my w świe­cie mię­dzy duchem a mate­rią – rów­nież i te sło­wa uprzy­tam­nia­ją nam rzecz waż­ną dla naszej egzy­sten­cji, a w prak­ty­ce jak­że czę­sto pomi­ja­ną, rugo­wa­ną tak z indy­wi­du­al­nej, jak i zbio­ro­wej świa­do­mo­ści, dodaj­my: w epo­ce aż nad­to mate­ria­li­stycz­nych postaw, w któ­rej nie­mal wszyst­ko sta­ło się towarem.

Nie spo­sób na dwóch, trzech stro­nach uka­zać roz­le­głość pro­ble­ma­ty­ki poru­sza­nej przez Mar­ka Rymusz­ko w jego publi­cy­sty­ce. Poprze­sta­nę więc na subiek­tyw­nym i wybiór­czym spoj­rze­niu kogoś, kto zafa­scy­no­wa­ny lek­tu­rą, chce podzie­lić się z Czy­tel­ni­kiem naj­cen­niej­szy­mi z niej wnio­ska­mi, tym, co mimo upły­wa­ją­ce­go cza­su, zawsze jest aktu­al­ne. Książ­kę otwie­ra mot­to – sło­wa Mar­ka Rymusz­ko, któ­re moż­na by uznać za kwin­te­sen­cję jego życio­wej postawy:

Każ­dy ma swo­ją ścież­kę. Ścież­kę życio­wą i ducho­wą, i nic nie może się odby­wać na siłę. Pro­ble­mem nas wszyst­kich jest to, że cią­gle ktoś nas pró­bu­je indok­try­no­wać, uszczę­śli­wiać. To się sączy, ze wszyst­kich stron. Praw­da jest w nas. No, po pro­stu musi­my sobie ufać.

Zatrzy­maj­my się na chwi­lę przy tych sło­wach: impli­ku­ją one ist­nie­nie nie­zby­wal­nych war­to­ści bycia czło­wie­kiem, jaki­mi są, z jed­nej stro­ny, wyjąt­ko­wość jed­nost­ki ludz­kiej, któ­ra w sobie, we wła­snym wnę­trzu nosi Praw­dę życia i zwią­za­ną z tym god­ność ludz­kiej oso­by, z dru­giej zaś stro­ny – świa­do­mość wol­no­ści wybo­ru, wol­no­ści tak nie­zbęd­nej dla poczu­cia sen­su wszel­kich naszych celów i działań. 

Przy­glą­da­jąc się zbio­rze felie­to­nów red. Rymusz­ko, dostrze­ga­my ogrom­ną roz­pię­tość tema­tycz­ną poru­sza­nych spraw – od gospo­dar­ki po zdro­wie, od kul­tu­ry po zja­wi­ska para­nor­mal­ne, od ducho­wo­ści i reli­gii po UFO, od kry­ty­ki spo­łecz­nej po wzor­ce zdro­wej nor­mal­no­ści itp. Ten sze­ro­ki wachlarz tema­tów wyni­ka z wni­kli­we­go śle­dze­nia wszyst­kie­go, co istot­nie wpły­wa na jakość nasze­go codzien­ne­go życia, tak w wymia­rze jed­nost­ko­wym, jak i spo­łecz­nym. Ową jakość życia nale­ży tu rozu­mieć zara­zem w kate­go­riach kształ­to­wa­nia w ludziach postaw moral­nej odpo­wie­dzial­no­ści, postaw praw­dzi­wie pro­spo­łecz­nych, wspól­no­to­wych – a to z kolei w opo­zy­cji do postaw jak­kol­wiek wymu­szo­nych czy inte­re­sow­nie fał­szy­wych. Wczy­tu­jąc się w felie­to­ny Mar­ka Rymusz­ko, odno­szę wra­że­nie, że w ogrom­nej mie­rze takie wła­śnie podej­ście sta­no­wi­ło nić prze­wod­nią jego twór­czej pra­cy i oddzia­ły­wa­nia – inny­mi sło­wy: podą­ża­nie dro­ga­mi Praw­dy dla wspól­ne­go dobra i ini­cjo­wa­nie ade­kwat­nych postaw. A że żyje­my w śro­do­wi­sku tok­sycz­nej kul­tu­ry (por. np. Gabor Mate Mit nor­mal­no­ści, War­sza­wa 2023), prze­ciw­sta­wia­nie się ogól­nie i chęt­nie przyj­mo­wa­nym w tej kul­tu­rze praw­dom oraz war­to­ściom wyma­ga dużej wni­kli­wo­ści, jak też cywil­nej odwa­gi. Erich Fromm napi­sał kie­dyś: Fakt, że milio­ny ludzi mają te same wady, nie czy­ni tych wad cno­ta­mi; fakt, że podzie­la­ją tyle błęd­nych prze­ko­nań, nie czy­ni tych prze­ko­nań praw­da­mi; a fakt, że ludzie dzie­lą pew­ną for­mę pato­lo­gii umy­sło­wej z milio­na­mi innych ludzi, nie czy­ni ich zdro­wy­mi (Zdro­we spo­łe­czeń­stwo, War­sza­wa 1996, s… ). Wal­ka z tego typu roz­po­wszech­nia­ną pato­lo­gią wyda­je się pra­cą syzy­fo­wą, ale czyż moż­na jej zanie­chać i pozo­stać w zgo­dzie z wła­snym wewnętrz­nym poczu­ciem umy­sło­we­go i psy­chicz­ne­go zdro­wia? Nie­wąt­pli­wie Marek Rymusz­ko swym pisar­stwem pod­jął się żmud­ne­go i szla­chet­ne­go zada­nia – obok prze­ka­zu infor­ma­cji z dzie­dzin, któ­re dopie­ro w latach 90. ub.w nabie­ra­ły w Pol­sce roz­pę­du, doty­czą­cych wszel­kich para­nor­mal­nych zja­wisk, przy­jął posta­wę czło­wie­ka wal­czą­ce­go z owy­mi, wspo­mnia­ny­mi wyżej, pato­lo­gia­mi. Dzia­łał tak w zgo­dzie z wła­sną natu­rą, któ­ra obfi­cie obda­rzy­ła go ser­cem – nie zawa­ham się to napi­sać – praw­dzi­wie nie­złom­ne­go humanisty.

Jak trud­ne były począt­ki pisma NŚ w latach 80. ub.w. (prób­ny numer uka­zał się jesie­nią w 1983 r.), trud­ne nie tyl­ko pod wzglę­dem finan­so­wa­nia tego przed­się­wzię­cia, ale też poko­ny­wa­nia wszel­kich opo­rów, któ­re pię­trzy­ły się wów­czas z powo­dów natu­ry czy­sto ide­olo­gicz­nej, dowia­du­je­my się z tek­stu Redak­to­ra Naczel­ne­go w pierw­szym nume­rze z roku 1990. Czy­ta­my tam rów­nież o celach i zało­że­niach przy­świe­ca­ją­cych powsta­niu mie­sięcz­ni­ka: Wystę­pu­jąc z naszą ini­cja­ty­wą wydaw­ni­czą zde­cy­do­wa­li­śmy się na nazwę „Nie­zna­ny Świat”. Dla naukow­ców pra­cu­ją­cych w licz­nych labo­ra­to­riach świa­ta nad isto­tą bio­po­la, dla wytrwa­łych bada­czy feno­me­nów psy­chicz­nych, któ­re cią­gle jesz­cze budzą nie­do­wie­rza­nie i scep­ty­cyzm, świat ten nie jest już nie­zna­ny. (…) Rewi­ry tema­tycz­ne „Nie­zna­ne­go Świa­ta” i sfe­rę jego zain­te­re­so­wań zakre­śli­li­śmy bar­dzo sze­ro­ko. (…) W szcze­gól­no­ści inte­re­su­ją nas zja­wi­ska, któ­re umow­nie zwy­kło się okre­ślać mia­nem „para­nor­mal­nych”.

A dalej Redak­tor Naczel­ny tak pisze o przy­ję­ciu pew­nej zasa­dy, doty­czą­cej inte­lek­tu­al­nej rze­tel­no­ści w pod­cho­dze­niu do bada­nych, a opi­sy­wa­nych w piśmie zja­wisk: Trak­tu­je­my naszą pro­po­zy­cję wydaw­ni­czą jako plat­for­mę obie­gu infor­ma­cji i myśli w spra­wach wyma­ga­ją­cych zba­da­nia i pozna­nia. Odci­na­my się nato­miast – i to chce­my zaak­cen­to­wać szcze­gól­nie – od nie­uc­twa i szar­la­ta­ne­rii żeru­ją­cych na ludz­kiej naiw­no­ści. Jest nie­ste­ty fak­tem, że wszę­dzie tam, gdzie nauka wsku­tek samo­ogra­ni­czeń, jakie sobie narzu­ci­ła, w nie­do­sta­tecz­nym stop­niu reagu­je na nowe zja­wi­ska, lukę tę nie­jed­no­krot­nie wypeł­nia­ją ludzie, pra­gną­cy ubić wła­sny inte­res lub naj­zwy­czaj­niej nie­przy­go­to­wa­ni ani teo­re­tycz­nie, ani prak­tycz­nie do roli auto­ry­ta­tyw­ne­go komen­ta­to­ra. – W tym miej­scu komen­tarz wyda­je się zbęd­ny, chciał­bym jed­nak pod­kre­ślić, iż sło­wa te jed­no­znacz­nie świad­czą o inte­lek­tu­al­nej uczci­wo­ści ich Auto­ra i peł­nym odda­niu się spra­wie, jaką jest sama w sobie war­tość poznania.

Marek Rymusz­ko nie­zwy­kle umie­jęt­nie prze­cho­dzi od zwy­kłych wyda­rzeń z życia do szer­sze­go, pro­ble­mo­we­go uję­cia tła tych wyda­rzeń, nie pozo­sta­wia nie­do­po­wie­dzeń i zawsze przyj­mu­je jed­no­znacz­nie moral­ną oce­nę indy­wi­du­al­nych i spo­łecz­nych zacho­wań. Ale czy­ni to z wyso­ką kul­tu­rą, wyka­zu­jąc przy tym empa­tię i nadzie­ję na pozy­tyw­ne zmia­ny. Nie tole­ru­je fał­szu, obłu­dy, cwa­niac­twa, ego­cen­try­zmu, pięt­nu­je każ­dy prze­jaw okru­cień­stwa, rów­nież ten w sto­sun­ku do zwie­rząt. W zwier­cia­dle swej publi­cy­sty­ki jawi się czło­wie­kiem bez­kom­pro­mi­so­wo opo­wia­da­ją­cym się za dobrem wspól­nym, czło­wie­kiem wyso­kiej świa­do­mo­ści i wie­dzy o tym, jaki osta­tecz­ny sens ma ludz­ka egzy­sten­cja. – Do takich wnio­sków docho­dzę czy­ta­jąc tek­sty autor­stwa Mar­ka Rymusz­ko. I mam nadzie­ję, że będzie mi wyba­czo­ne, iż w ogó­le pozwa­lam sobie na oce­nę, bo prze­cież nigdy nie mia­łem oka­zji poznać Redak­to­ra Naczel­ne­go oso­bi­ście. Ale jesz­cze jed­no: jako filo­log, publi­cy­sta i poeta pozwo­lę sobie na taką uwa­gę: jestem pełen podzi­wu dla red. Rymusz­ko za jego pięk­ną pol­sz­czy­znę, spraw­ne ope­ro­wa­nie pió­rem, dow­cip­ny i pełen humo­ru styl pisa­nia. Kie­dy wokół nas roz­brzmie­wa nie­chluj­na mowa ojczy­sta, a nie­je­den dzien­ni­karz (to samo doty­czy poli­ty­ków) pisząc udo­wad­nia bra­ki języ­ko­we, tym samym docho­dzi do utrwa­la­nia się nie­po­rząd­ku w tej dzie­dzi­nie życia. A każ­dy nie­po­rzą­dek po pro­stu bywa w pewien spo­sób odzwier­cie­dle­niem nasze­go wewnętrz­ne­go nieładu.

Redak­to­ra Rymusz­ko już nie ma wśród nas, cho­dzą­cych po zie­mi, ale kie­dy wra­ca­my do lek­tu­ry jego tek­stów, sta­je się obec­ny siłą swo­je­go oddzia­ły­wa­nia, swo­im inspi­ru­ją­cym podej­ściem do życia i poszu­ki­wa­nia praw­dy, przy­wra­ca poczu­cie sen­su choć­by naj­skrom­niej­szych wysił­ków w dzie­le­niu się życz­li­wo­ścią w naszym codzien­nym dniu. Zmie­nia się czas i jego uwa­run­ko­wa­nia, rze­czy­wi­stość napły­wa do nas wciąż nową falą, lecz bez wzglę­du na zakres i głę­bię tych zmian, bez wzglę­du na to, jak jeste­śmy ich świa­do­mi i w nich uczest­ni­czy­my, uwa­żam, iż są war­to­ści, jakie czy­nią nas ludź­mi, w dobrym tego sło­wa zna­cze­niu. I tym war­to­ściom był wier­ny Marek Rymusz­ko, tym war­to­ściom nadal pozo­sta­je wier­ny Nie­zna­ny Świat.

Książ­ka, o któ­rej tu mówi­my, zawie­ra arty­ku­ły z lat 1990–2019, jest ich w sumie sto jede­na­ście, a całe wydaw­nic­two liczy 424 stro­ny. To duża por­cja do delek­to­wa­nia się nią na wie­le wie­czo­rów wypeł­nio­nych reflek­sją nad sen­sem nasze­go ist­nie­nia i naszych postaw, nad naszą indy­wi­du­al­ną ścież­ką życia.

Tagi: NŚ 10/2025
Podziel sięTweetnijWyślij
Tomasz Agaton Czarnawski

Tomasz Agaton Czarnawski

- absolwent Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych w Warszawie, filologii germańskiej na Uniwersytecie Warszawskim, aspirant Hochschule für Grafik und Buchkunst w Lipsku, doktor filozofii. W latach 1977-1987 redaktor merytoryczny w Wydawnictwach Artystycznych i Filmowych, Ludowej Spółdzielni Wydawniczej oraz Instytucie Wydawniczym PAX. Tłumacz, publicysta (publikował m.in. na łamach Tygodnika Kulturalnego, Kierunków, Słowa Powszechnego, Zorzy, Wiary i odpowiedzialności, Myśli Społecznej, a w późniejszym okresie Czwartego Wymiaru).  Przełożył m.in. Psychoterapię i religię: zagadnienia psychologii głębi i psychologii analitycznej Josefa Rudina, dwie pozycje Bernarda Jakoby’ego Spotkania z tamtym światem i Drogi nieśmiertelności. Nowa wiedza o stanach z pogranicza życia i śmierci, a także Obrazy duszy znanego benedyktyna Anselma Grüna. Wydawca, nauczyciel i lektor języka niemieckiego. Obszary zainteresowań: chrześcijańska filozofia osoby, metafizyka śmierci oraz pedagogika paliatywna. W 1986 r. przeżył śmierć kliniczną. Doświadczenie to, stanowiąc ważny element życia wewnętrznego i moralnej refleksji, wyraźnie przejawia się w twórczości autora. Kontakt: kom. 662 888 311

Zaloguj się, aby skomentować

W numerze

Nieznany Świat 12/2025 (420)

Nieznany Świat 12/2025 (420)

Nieznany Świat 11/2025 (419)

Nieznany Świat 11/2025 (419)

Audiobook - Instrukcje Przebudzenia tom 2 (cz. 1)
Podcasty

Audiobook - Instrukcje Przebudzenia t. II (cz.1)

10 stycznia 2022
52 min
Odtwórz
  • Dodaj do kolejki
  • Udostępnij
    Facebook Twitter E-mail
Nieznany Świat

Pismo tych, którzy myślą, czują i widzą więcej.

© 2021 - 2025 Nieznany Świat - Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone.

Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez pisemnej zgody wydawcy zabronione.
Wydawnictwo "Nieznany Świat" sp. j.
Anna Ostrzycka-Rymuszko
ul. Kielecka 28 lok. 2, 02-530 Warszawa
tel. 22 849-77-38

Księgarnia-Galeria NIEZNANY ŚWIAT

Księgarnia stacjonarna:
ul. Kredytowa 2, 00-062 Warszawa,
tel. 22 827 93 49
  • FAQ i Pomoc - najczęściej zadawane pytania
  • Kontakt
  • Polityka prywatności
  • Regulaminy
  • Newsletter
  • Wydanie elektroniczne NŚ
  • Prenumerata NŚ
  • Sklep Księgarnia-Galeria Nieznanego Świata

Witamy z powrotem!

Zaloguj się - Facebook
Zaloguj się - Google
LUB

Zaloguj się na swoje konto

Zapomniałem hasła Załóż konto

Załóż nowe konto!

Zarejestruj się - Facebook
Zarejestruj się - Google
LUB

Wypełnij poniższe pola aby się zarejestrować

*Rejestrując się w naszej witrynie, akceptujesz Regulamin i Politykę prywatności.
Wszystkie pola są wymagane. Zaloguj

Zresetuj swoje hasło

Podaj email lub nazwę użytkownika aby zresetować hasło.

Zaloguj
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
  • Zaloguj
  • Załóż konto
  • Koszyk
  • Start
  • W numerze
  • E‑wydanie
  • Artykuły
    • Astrologia
    • Felietony
    • Historia
    • Natura
    • Nauka & Kosmos
    • Newsy
    • PROMOCJA
    • Rozwój duchowy
    • Teorie spiskowe
    • UFO & ET
    • Wywiady
    • Zdrowie
    • Zjawiska PSI
    • Życie po życiu
    • Inne
  • Czytaj NŚ
    • Jak czytać NŚ?
    • O nas
    • Nasi autorzy
    • Kontakt
  • Społeczność
    • Okiem Anny
    • Spotkania NŚ
    • Nagrody NŚ
    • APELE!
    • Bracia Mniejsi
    • Galeria portretów NŚ
    • IN MEMORIAM
  • Polecamy
    • Filmoteka NŚ
    • Lektury NŚ
    • Magiczne podróże
    • Patronaty NŚ
  • Podcasty
    • Dotknięcie Nieznanego (podcast)
    • Lektury NŚ (podcast)
    • Podcasty NŚ (ilustrowane)
  • Video
  • Sklep KGNŚ
  • Kontakt
SUBSKRYPCJA

© 2021 - 2023 Nieznany Świat - Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone.
Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez pisemnej zgody wydawcy zabronione.

Ta strona korzysta z plików cookie. Kontynuując korzystanie z tej witryny, wyrażasz zgodę na używanie plików cookie. Odwiedź naszą Politykę prywatności.
Czy na pewno chcesz odblokować ten wpis?
Pozostało odblokowań : 0
Czy na pewno chcesz anulować subskrypcję?
-
00:00
00:00

Kolejka

Update Required Flash plugin
-
00:00
00:00