Nieznany Świat
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki

Brak produktów w koszyku.

  • Zaloguj
  • Rejestracja
  • Start
  • W numerze
  • E‑wydanie
  • Artykuły
    • Astrologia
    • Felietony
    • Historia
    • Natura
    • Nauka & Kosmos
    • Newsy
    • PROMOCJA
    • Rozwój duchowy
    • Teorie spiskowe
    • UFO & ET
    • Wywiady
    • Zdrowie
    • Zjawiska PSI
    • Życie po życiu
    • Inne
  • Czytaj NŚ
    • Jak czytać NŚ?
    • O nas
    • Nasi autorzy
    • Kontakt
  • Społeczność
    • Okiem Anny
    • Spotkania NŚ
    • Nagrody NŚ
    • APELE!
    • Bracia Mniejsi
    • Galeria portretów NŚ
    • IN MEMORIAM
  • Polecamy
    • Filmoteka NŚ
    • Lektury NŚ
    • Magiczne podróże
    • Patronaty NŚ
  • Podcasty
    • Dotknięcie Nieznanego (podcast)
    • Lektury NŚ (podcast)
    • Podcasty NŚ (ilustrowane)
  • Video
  • Sklep KGNŚ
  • Kontakt
SUBSKRYPCJA
Nieznany Świat
  • Start
  • W numerze
  • E‑wydanie
  • Artykuły
    • Astrologia
    • Felietony
    • Historia
    • Natura
    • Nauka & Kosmos
    • Newsy
    • PROMOCJA
    • Rozwój duchowy
    • Teorie spiskowe
    • UFO & ET
    • Wywiady
    • Zdrowie
    • Zjawiska PSI
    • Życie po życiu
    • Inne
  • Czytaj NŚ
    • Jak czytać NŚ?
    • O nas
    • Nasi autorzy
    • Kontakt
  • Społeczność
    • Okiem Anny
    • Spotkania NŚ
    • Nagrody NŚ
    • APELE!
    • Bracia Mniejsi
    • Galeria portretów NŚ
    • IN MEMORIAM
  • Polecamy
    • Filmoteka NŚ
    • Lektury NŚ
    • Magiczne podróże
    • Patronaty NŚ
  • Podcasty
    • Dotknięcie Nieznanego (podcast)
    • Lektury NŚ (podcast)
    • Podcasty NŚ (ilustrowane)
  • Video
  • Sklep KGNŚ
  • Kontakt
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
Nieznany Świat
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
Start Artykuły

Po co komu Nieznany Świat?

NŚ 10/2015

Autor: Redakcja Nieznany Świat
25 czerwca 2021
Przeczytasz w 16 min.
0 0
0
Po co komu Nieznany Świat - NŚ 10/2015

Grafika Piotra Nizioła zaprojektowana specjalnie z okazji 25-lecia naszego miesięcznika

Z oka­zji 25-lecia nasze­go tytu­łu zwró­ci­li­śmy się do gro­na osób, wśród któ­rych są zarów­no nasi dłu­go­let­ni Czy­tel­ni­cy, jak i współ­pra­cow­ni­cy pisma, z pyta­niem: Czym jest dla Pana / Pani Nie­zna­ny Świat?

A oto plon tej ankiety.

PRZECZYTAJ TAKŻE

Grzegorz Pijarczyk z książką "Pierścienie Tensorowe"

O subtelnych energiach

Arkadiusz Lisiecki

Opowieść o Duchach Natury

Po co komu Nieznany Świat - NŚ 10/2015
Andrzej Maria Marczewski
Andrzej Maria Marczewski – reżyser teatralny, dramaturg, scenarzysta, w minionych latach dyrektor wielu polskich teatrów, laureat Certyfikatu Nowych Wzorców Sztuki NŚ z 2012 r. (obecnie kieruje Teatrem Małym w Tychach):

Czym był i jest dla mnie Nie­zna­ny Świat w okre­sie tych 25 lat?

  1. W daw­nym sys­te­mie poli­tycz­nym Bra­mą Nor­mal­no­ści do Świa­ta, któ­ry był i jest ponad podzia­ła­mi, poli­ty­ką, Złem i Dobrem. (Mowa o nume­rze prób­nym, któ­ry wyda­li­śmy jesie­nią 1983 r. – przyp. red.)
  2. Kościo­łem, czy­li wspól­no­tą Ludzi szu­ka­ją­cych Praw­dy w cza­sach zakła­ma­nia i znie­wo­le­nia tych, któ­rzy dali się znie­wo­lić i nie­wo­li­li innych.
  3. Praw­dą obja­wio­ną, prze­ka­zy­wa­ną i nazy­wa­ną po imie­niu przez świad­czą­cych o Niej, w świe­cie zakła­mań, pół­prawd i ćwierć uczciwości.
  4. Czy­sto­ścią Inten­cji w sytu­acjach uni­ka­ją­cych jasnych i czy­stych określeń.
  5. Wol­no­ścią wewnętrz­ną słu­żą­cą roz­wo­jo­wi Duszy.
  6. Sma­kiem Życia, do któ­re­go tak trud­no dojść w samotności.
  7. Cie­ka­wo­ścią nie­od­kry­te­go, któ­re odkry­li­śmy w poprzed­nich wiekach.
  8. Tro­pi­cie­lem śla­dów po Nas z przeszłości.
  9. Odkryw­cą Wie­dzy, któ­rą kie­dyś nauczaliśmy.
  10. Trój­jed­nią Sen­su, Myśli i Prawdy.
Krzysztof Jackowski – jasnowidz, laureat Nagrody Honorowej NŚ za 2000 r.:
Po co komu Nieznany Świat - NŚ 10/2015
Krzysz­tof Jackowski

Przede wszyst­kim dzię­ku­ję za wspar­cie, jakie zawsze pły­nę­ło do mnie z Pań­stwa stro­ny, a zwłasz­cza Pana Mar­ka Rymusz­ko. Dziękuję.

Żyje­my w fatal­nych cza­sach, nie­kie­dy mam wra­że­nie, że „sza­tan” dodał gazu i roz­po­czy­na wiel­ką wal­kę z ludźmi.

Bar­dzo waż­ne jest to, byście byli świa­do­mi, że takie cza­so­pi­sma, jak NŚ, zwłasz­cza dziś, są bar­dzo potrzeb­ne. Zapew­ne Pan, Panie Mar­ku i Pana współ­pra­cow­ni­cy, bar­dziej niż ja widzą, co wokół się dzie­je, jak upa­da tra­dy­cja, moral­ność i auto­ry­te­ty. Nie wol­no ginąć, trze­ba wal­czyć, bo zale­je nas bez­sens życia.

Nie­zna­ny Świat to furt­ka do cze­goś, co jesz­cze nas prze­ra­sta, ale to na pew­no jest. Nie nazwę tego rów­nież ja, bo i mnie to prze­ra­sta, ale czu­ję, że jest.

Jacek Demel – długoletni Czytelnik Nieznanego Świata z Turawy w województwie opolskim, inżynier budownictwa, właściciel pracowni projektowej:
Po co komu Nieznany Świat - NŚ 10/2015
Jacek Demel

Przez te wszyst­kie lata Nie­zna­ny Świat dostar­czył mi wie­lu infor­ma­cji z dzie­dzi­ny „nie­zna­ne­go”, ale co naj­waż­niej­sze, z „klau­zu­lą dzien­ni­kar­skiej rze­tel­no­ści” co do ich praw­dzi­wo­ści. Dziś, w dobie inter­ne­tu, nie jeste­śmy już w sta­nie śle­dzić wszyst­kich donie­sień i wyda­rzeń, a co dopie­ro odróż­nić tych praw­dzi­wych od fał­szy­wych, fak­tów od mistyfikacji.

Ponie­waż sam byłem świad­kiem kil­ku wyda­rzeń z zakre­su nie­zna­ne­go i doświad­czy­łem zja­wisk spo­za sfe­ry, jaką zaj­mu­je się ofi­cjal­na nauka, Nie­zna­ny Świat pozwo­lił mi przy­naj­mniej przy­bli­żyć ich wyja­śnie­nie, a to było dla mnie wów­czas najważniejsze.

Jest jed­nak coś jesz­cze, za co ser­decz­nie dzię­ku­ję Twór­com Nie­zna­ne­go Świa­ta i za co ich przede wszyst­kim sza­nu­ję. Jako jed­ni z nie­licz­nych kon­se­kwent­nie sta­nę­li­ście w obro­nie naszych bra­ci mniejszych.

Pokazaliście, że świat zwierząt to świat istot tak samo jak ludzie myślących i czujących, które cieszą się, żartują, śnią, marzą, a jeśli czasem kłamią i oszukują ☺, czynią to trochę nieporadnie, nie po ludzku.

Co wię­cej, te naj­głęb­sze i naj­po­waż­niej­sze uczu­cia zwie­rząt są czy­ste, bez­kom­pro­mi­so­we i bez­in­te­re­sow­ne. Nie­zna­ny Świat uka­zał też praw­dę o rze­czy­wi­stym świe­cie ludzi, bez­dusz­nym i okrut­nym w sto­sun­ku do zwierząt.

I nie doty­czy to tyl­ko hodow­li i cyr­ko­wych wystę­pów, ale w szcze­gól­no­ści świa­ta nauki, medy­cy­ny, prze­my­słu far­ma­ceu­tycz­ne­go i kosme­tycz­ne­go, w obrę­bie któ­rych wykształ­ce­ni ludzie sta­ją się zwy­kły­mi opraw­ca­mi, pod­da­jąc zwie­rzę­ta nie­wy­po­wie­dzia­nym i jak­że czę­sto zupeł­nie nie­po­trzeb­nym cier­pie­niom, mor­du­jąc je powo­li, sys­te­ma­tycz­nie, naukowo.

Tym samym Nie­zna­ny Świat stał się pismem, z któ­rym się iden­ty­fi­ku­ję, któ­re czy­tam z przy­jem­no­ścią, jed­no­cze­śnie pogłę­bia­jąc wie­dzę, ze wska­za­niem na rze­tel­ność zawar­te­go w nim dzien­ni­kar­skie­go prze­ka­zu. Szko­da, że wie­dza ta nie docie­ra do świa­do­mo­ści decy­den­tów, poli­ty­ków, lumi­na­rzy nauki, dla któ­rych pro­ble­mem sta­je się nie sam brak infor­ma­cji, ale poko­na­nie stra­chu przed uzna­niem praw­dy, że świat jest po pro­stu inny, niż to się ofi­cjal­nie gło­si, wraz z zaak­cep­to­wa­niem zja­wisk okre­śla­nych jako para­nor­mal­ne, a któ­re w rze­czy­wi­sto­ści nimi nie są. Oka­zu­ją się po pro­stu dla cią­gle jesz­cze pry­mi­tyw­nej nauki zbyt delikatne.

Małgorzata Szafrańska – historyk ogrodów, autorka książek poświęconych tej tematyce, kustosz ogrodów na Zamku Królewskim w Warszawie, długoletnia czytelniczka NŚ:
Po co komu Nieznany Świat - NŚ 10/2015
dr Mał­go­rza­ta Szafrańska

Kto uchy­lił­by drzwi do jed­ne­go z poko­jów w moim miesz­ka­niu i zoba­czył za nimi dwa sto­sy nume­rów Nie­zna­ne­go Świa­ta (gro­ma­dzo­nych od jego począt­ków), zdzi­wił­by się. Tak na oko jed­na trze­cia egzem­pla­rzy znisz­czo­na, pofa­lo­wa­na, jak­by leża­ły w wodzie, tu nad­dar­ta kart­ka, tam zagię­ty róg, ówdzie wetknię­te notat­ki, zakład­ka z auto­bu­so­we­go bile­tu – po pro­stu zgro­za! Ale to naj­lep­sza odpo­wiedź na jubi­le­uszo­we pyta­nie: czym dla mnie jest Nie­zna­ny Świat?

Jest bardzo ważną częścią mojego życia. Jest ze mną prawie codziennie w torbie, plecaku, pod sprężynką rowerowego bagażnika.

Mok­nie na desz­czu i w śnie­gu, czy­ta­ny w dro­dze, na przy­stan­kach, nie­le­gal­nie w pra­cy, nie­dziel­nym świ­tem tuż przed medy­ta­cją, na leśnych biwa­kach – W DRODZE. Nie wyobra­żam sobie życia bez jego mądre­go i wyma­ga­ją­ce­go towa­rzy­stwa. Wyma­ga­ją­ce­go – bo znacz­na część publi­ka­cji odno­si się w grun­cie rze­czy do świa­do­mo­ści i etyki.

Po co komu Nieznany Świat - NŚ 10/2015
Gra­fi­ka Pio­tra Nizio­ła zapro­jek­to­wa­na spe­cjal­nie z oka­zji 25-lecia nasze­go miesięcznika

Nie tyl­ko tek­sty Andrze­ja Szmi­li­chow­skie­go i Redak­to­ra Naczel­ne­go w oczy­wi­sty spo­sób, choć z róż­nych stron, ata­ku­ją naszą bier­ność umy­sło­wą i drzem­kę w cie­ple ste­reo­ty­pów. Tłem więk­szo­ści arty­ku­łów o zja­wi­skach para­nor­mal­nych jest mniej lub bar­dziej ukry­te pyta­nie o kon­dy­cję czło­wie­ka i jego miej­sce w splo­cie róż­nych rzeczywistości.

Twórcy pisma z bezbłędną intuicją przedstawiają nowe, ważne hipotezy i osiągnięcia badawcze, przesuwające granice rozumienia wymiarów, które nas otaczają. Czy może być coś ważniejszego?

Gdy­bym nie czy­ta­ła Nie­zna­ne­go Świa­ta, była­bym dziś w innym miej­scu. To pismo, mie­siąc w mie­siąc, nie pozwa­la ode­tchnąć, zwol­nić, pro­wo­ku­je inte­lek­tu­al­nie, dostar­cza­jąc do prze­my­śleń rze­tel­nie przy­go­to­wa­ne materiały.

Nie ma w Pol­sce dru­gie­go tytu­łu, do któ­re­go mia­ła­bym takie zaufa­nie i była­bym pew­na, że nie nabi­je mnie w butel­kę. Zja­wi­ska para­nor­mal­ne – to teren nad wyraz grzą­ski. Obser­wu­ję z uzna­niem, w jaki spo­sób Nie­zna­ny Świat dba o sie­bie i o czy­tel­ni­ka oraz jak potra­fi zacho­wać racjo­nal­ny dystans i spo­kój wobec tema­ty­ki dwu­znacz­nej (przy­kła­dem choć­by „rok 2012”).

Ileż mi Nie­zna­ny Świat otwo­rzył nowych furtek!Doskonałym „roz­sze­rze­niem” pisma jest Księ­gar­nia-Gale­ria, któ­ra pozwa­la zagłę­biać się w pro­ble­my poru­sza­ne w arty­ku­łach, szu­kać na wła­sną rękę, znaj­do­wać czę­sto to, cze­go się wca­le nie szu­ka­ło, a do cze­go przy­wio­dła intu­icja. Nie wiem, jakie odpro­mien­ni­ki i inne „cza­ry” zain­sta­lo­wa­no w księ­gar­ni, ale coś tam musi być, bo wcho­dząc do loka­lu przy ul. Kre­dy­to­wej 2 czu­je się, że to miej­sce inne i wszyst­kim przy­chyl­ne. Pre­zen­ty dla bra­ta i przy­ja­ciół kupu­ję zawsze tam – to chy­ba naj­lep­sza rekomendacja.

Nieznany Świat jest nie tylko zbiorem artykułów, lecz także propozycją sposobu życia:

w zgo­dzie z ener­gia­mi natu­ry, w przy­jaź­ni ze zwie­rzę­ta­mi, peł­ne­go uwa­gi wobec róż­ne­go rodza­ju świa­do­mo­ści, któ­re bytu­ją na zie­mi razem z nami. Listy od czy­tel­ni­ków – zwłasz­cza zdu­mie­wa­ją­ce rela­cje w Dotknię­ciu Nie­zna­ne­go – ponie­kąd współ­two­rzą­ce pismo, świad­czą o tym, że w natu­ral­ny spo­sób oto­czy­ła je okre­ślo­na społeczność.

Misty­cy, cza­sa­mi arty­ści, od tysię­cy lat wędro­wa­li astral­ny­mi ścież­ka­mi i czer­pa­li ze źró­deł wyż­szej wie­dzy. Żyje­my w cza­sach, kie­dy – z róż­nych powo­dów – zain­te­re­so­wa­nie tą wie­dzą i docie­ra­nie do niej sta­je się coraz szer­sze. Nigdy wcze­śniej naucza­nie prak­tyk ducho­wych poza insty­tu­cja­mi reli­gij­ny­mi nie było tak roz­po­wszech­nio­ne, jak dziś. W tej nowej sytu­acji Nie­zna­ny Świat pro­po­nu­je ducho­wym poszu­ki­wa­czom solid­ną wie­dzę i pew­ny ekwi­pu­nek. A więc w drogę!

Ksiądz Arcybiskup Bolesław Pylak – były metropolita lubelski, profesor dr hab. teologii:
Po co komu Nieznany Świat - NŚ 10/2015
Ksiądz Arcy­bi­skup Bole­sław Pylak

Nie­zna­ny Świat czy­tu­ję od wie­lu, wie­lu lat, oczy­wi­ście z wiel­kim dla mnie pożyt­kiem. Pismo to bowiem oma­wia inte­re­su­ją­ce tema­ty z życia spo­łecz­ne­go, czę­sto nie­zna­ne lub mało jesz­cze zna­ne pro­ble­my. Naczel­ny Redak­tor czu­wa nad jego pozio­mem, jeśli cho­dzi o treść i for­mę. Publi­ku­je też wła­sne cen­ne wypowiedzi.

Wśród wie­lu cza­so­pism, któ­re otrzy­mu­ję i czę­sto tyl­ko prze­glą­dam, Nie­zna­ny Świat oce­niam jako pismo wyjąt­ko­we, któ­re nas ubo­ga­ca cie­ka­wy­mi infor­ma­cja­mi, zmu­sza tak­że do samo­dziel­ne­go myślenia.

Wdzięcz­ny jestem Redak­cji za trud gro­ma­dze­nia mate­ria­łów i ich publi­ka­cję. Życzę dal­szej owoc­nej pra­cy. Całym ser­cem błogosławię.

Katarzyna Härd – artystka-malarka (mieszka pod Malmö). Reportaż o niej oraz jej mężu, również artyście malarzu Ronnym, drukowaliśmy przed kilku laty w NŚ (Dom światła, nr 4/2010 r.):
Po co komu Nieznany Świat - NŚ 10/2015
Kata­rzy­na Härd

W Szwe­cji prze­by­wam już od ponad 30 lat, a do moje­go pierw­sze­go spo­tka­nia z Nie­zna­nym Świa­tem doszło dzię­ki zawsze cie­ka­wej nowo­ści mamie, któ­ra miesz­ka w Kra­ko­wie. Dokład­nej daty nie pamię­tam, ale był to dzień, kie­dy otwo­rzy­łam list wysła­ny przez nią w jed­nym z pierw­szych nume­rów Wasze­go miesięcznika.

Mam za sobą bar­dzo przy­kre doświad­cze­nie: stra­ty syna. Po jego odej­ściu zda­rzy­ło się wie­le nie­wy­tłu­ma­czal­nych spraw, któ­re po spo­tka­niu z Waszym pismem sta­ły się wytłu­ma­czal­ne. Weszłam na dro­gę, któ­ra nie była mi zna­na i zoba­czy­łam, że moja egzy­sten­cja ma inny wymiar.

Nieznany Świat stał się dla mnie przewodnikiem i pośrednikiem w zupełnie nowej, z mojego punktu widzenia, rzeczywistości. Artykuły poruszające zagadnienia życia po życiu, reinkarnacji były i są potwierdzeniem własnych medytacyjnych podroży po innych wymiarach.

Jestem z zawo­du gra­ficz­ką i malar­ką. Obo­je z mężem – Szwe­dem, tak­że arty­stą-mala­rzem, poru­sza­my się w świe­cie sztu­ki, któ­ry jest dla nas wymia­rem nie­zi­den­ty­fi­ko­wa­nym racjo­nal­nie, ale oczy­wi­stym w sfe­rze ducho­wej. Moje inspi­ra­cje mają źró­dło w podró­żach wewnętrz­nych i zewnętrz­nych, któ­re Wasze pismo pre­zen­tu­je poprzez zna­ko­mi­te arty­ku­ły rów­nie zna­ko­mi­tych auto­rów. Ileż cie­ka­wych osób pozna­li­śmy i jak bar­dzo roz­sze­rzy­ły się nasze hory­zon­ty dzię­ki przy­jaź­ni z Waszą redakcją!

Tak­że nasza miłość do zwie­rząt, potwier­dzo­na 25 lata­mi wege­ta­ria­ni­zmu, ma korze­nie w Waszym spoj­rze­niu na świat stwo­rze­nia. Wal­czy­cie o pra­wo do życia każ­de­go czwo­ro­no­ga, któ­re­go rola zosta­je ogra­ni­czo­na rów­nie czę­sto, jak powszech­nie, do pro­duk­tu spożywczego.

Jeste­ście dro­go­wska­zem w wędrów­ce przez życie i potra­fi­cie wal­czyć ostro ze śle­py­mi oraz nie­ste­ty głu­chy­mi przed­sta­wi­cie­la­mi Homo sapiens repre­zen­tu­ją­cy­mi róż­ne gru­py spo­łecz­ne w kra­ju i zagranicą.

Pozo­sta­je Wam gra­tu­lo­wać kon­se­kwen­cji poglą­dów, otwar­tej bez­kom­pro­mi­so­wej wal­ki w imię miło­ści i praw­dy. Życzę Wam siły wewnętrz­nej i wytrwa­ło­ści, wie­lu nowych czy­tel­ni­ków, któ­rzy czu­ją tak jak Wy i z Wami zmie­nia­ją, choć tro­chę, ten świat na lep­szy z WIELKĄ MIŁOŚCIĄ!

Przemysław Siedlarz – długoletni Czytelnik NŚ z Nowego Sącza, absolwent studiów indologicznych na Uniwersytecie Jagiellońskim, jeden z najaktywniejszych uczestników Grupy „Czytelnicy Nieznanego Świata” na Facebooku:
Po co komu Nieznany Świat - NŚ 10/2015
Prze­my­sław Siedlarz

Za co kocham Nie­zna­ny Świat? Pismo to towa­rzy­szy mi „od zawsze” i sta­ło się nie­od­łącz­nym ele­men­tem moje­go życia. Kon­se­kwent­nie sta­je­cie w obro­nie praw­dy i zwal­cza­cie wszel­kiej maści dulsz­czy­znę. Tym, co cenię w mie­sięcz­ni­ku naj­bar­dziej, jest wal­ka o pra­wa zwie­rząt oraz osób, któ­re są ata­ko­wa­ne przez roz­ma­itych fun­da­men­ta­li­stów, a tak­że nie­zgo­da na dyk­tat moż­nych tego świata.

No i rzecz jasna zagad­nie­nia sze­ro­ko poję­tej ducho­wo­ści, któ­re pre­zen­tu­je­cie w spo­sób bez­stron­ny, pozo­sta­wia­ją­cy nam, czy­tel­ni­kom, oce­nę pre­zen­to­wa­nych ludzi prak­tyk ducho­wych i orga­ni­za­cji. Nie­zna­ny Świat zmie­nia się; jest obec­nie jak­by bar­dziej wywa­żo­ny w swych osą­dach ludzi i zja­wisk. Ale to bar­dzo dobrze świad­czy o pro­fe­sjo­na­li­zmie i doj­rza­ło­ści osób reda­gu­ją­cych pismo.

Nato­miast postać Pana Mar­ka Rymusz­ko – oso­by, bez któ­rej nie wyobra­żam sobie NŚ – to żywy dowód na to, iż czło­wiek może bar­dzo wie­le zdzia­łać. Musi tyl­ko mieć odwa­gę, wytrwa­łość i miłość do tego, co two­rzy. Gra­tu­la­cje dla całej redakcji.

Dorota Szczepanek i Dominik Nawa z Przystani Ocalenie dla Koni Uratowanych z Transportu Śmierci:
Po co komu Nieznany Świat - NŚ 10/2015
Doro­ta Szcze­pa­nek i Domi­nik Nawa

O Waszym ist­nie­niu dowie­dzie­li­śmy się lata temu i od tam­tej pory sta­li­ście się dla nas Przy­ja­ciół­mi. Nie­zna­ny Świat dla nas to przede wszyst­kim Wy, Aniu i Mar­ku, wspa­nia­li ludzie, któ­rzy zapa­dli w nasze ser­ca na zawsze.

Dzię­ki Wam pozna­li­śmy wie­lu innych wspa­nia­łych ludzi zwią­za­nych z Waszą redak­cją oraz czy­tel­ni­ków. Takie­go świa­ta empa­tii, umi­ło­wa­nia wszyst­kie­go, co żyje, sza­cun­ku dla wszyst­kich istot, nie spo­ty­ka­li­śmy dotych­czas wokół sie­bie. Ale dzię­ki Wam ten nasz świat, któ­ry nosi­li­śmy w sobie, czę­sto w strasz­nej samot­no­ści, mogli­śmy wresz­cie dzie­lić z innymi.

Spo­tka­li­śmy się ze zro­zu­mie­niem oraz wspól­no­tą ser­ca i ten stan trwa przez ponad 15 lat do dziś. Nie­zna­ny Świat stał się dla nas gro­nem przy­ja­ciół, któ­rzy widzą i czu­ją wię­cej niż inni – i jest nam z tym dobrze.

Czytając Wasz, nasz miesięcznik nie czujemy tego strasznego, wyzierającego w innych czasopismach z każdego słowa konsumpcjonizmu, materializmu oraz potęgi ekonomii i pieniądza.

Dzię­ki Wam moż­na zachwy­cać się tajem­ni­czo­ścią tego, co nas ota­cza, siłą ducha i potę­gą dobra. Tak to czu­je­my i tak odbie­ra­my przez lata naszej zna­jo­mo­ści i przy­jaź­ni. A naj­bar­dziej współ­od­czu­wa­nie – Wasze wspar­cie i pomoc w naszej wal­ce o lep­szy świat. Za to kocha­my Was, Wasze cza­so­pi­smo oraz Waszych Czytelników.

Barbara M. J. Kukulska – prezes organizacji polonijnej Zjednoczenie Polskie w Johannesburgu w Republice Południowej Afryki. Redaktor naczelna pisma „Wiadomości Polonijne”, od 33 lat mieszkająca w RPA. Laureatka polonijnego Oskara „Złotej Sowy” w 2012 roku w Wiedniu, z wykształcenia magister inżynier włókiennik:
Po co komu Nieznany Świat - NŚ 10/2015
Bar­ba­ra M. J. Kukulska

Nie­zna­ny Świat, któ­re­go jestem sta­łą czy­tel­nicz­ką od pierw­sze­go nume­ru, poru­sza zagad­nie­nia będą­ce potwier­dze­niem świa­ta moich marzeń sen­nych. To wła­śnie dzię­ki Wam, reda­gu­ją­cym ten tytuł na bar­dzo wyso­kim pozio­mie, uwie­rzy­łam, że mój świat, widzia­ny naj­pierw ocza­mi dziec­ka, a potem doro­słej oso­by, nie jest wymy­słem cho­rej fan­ta­zji ani wypa­czo­nym widze­niem rze­czy­wi­sto­ści, lecz egzy­stu­je; po pro­stu jest real­nym prze­ja­wem materii.

Wszech­stron­ność poru­sza­nych w NŚ pro­ble­mów ozna­cza nie tyl­ko otwar­cie drzwi do zja­wisk nie­wy­tłu­ma­czo­nych w spo­sób nauko­wy, ale też ana­li­zę tema­tów naświe­tla­nych przez auto­rów w spo­sób rze­czo­wy i konkretny.

Mie­sięcz­nik zamiesz­cza arty­ku­ły osób, któ­re mają odwa­gę mówić otwar­cie o tym, co dla wie­lu ludzi jest nie­zro­zu­mia­łe, nie­ja­sne, albo uwa­ża­ją je oni wręcz za bzdurę.

Będąc przez te wszyst­kie lata czy­tel­nicz­ką Nie­zna­ne­go Świa­ta, umoc­ni­łam swo­je wewnętrz­ne prze­ko­na­nie o słusz­no­ści wła­snych racji. Nabra­łam pew­no­ści sie­bie i nie czu­ję się wyob­co­wa­na. Nie mam też wąt­pli­wo­ści, że zro­zu­mie­nie ota­cza­ją­cej rze­czy­wi­sto­ści, tej widzial­nej i nie­wi­dzial­nej, jest przy­wi­le­jem ludzi zgłę­bia­ją­cych tajem­ni­ce i bada­ją­cych nie­zna­ne. Chęć prze­nik­nię­cia zasło­ny cza­su dzie­lą­cej nas od chwi­li powsta­nia ludz­ko­ści, poprzez dotar­cie do prze­żyć ludzi wra­ca­ją­cych do życia po śmier­ci kli­nicz­nej, aż po zgłę­bia­nie okru­chów Wszech­świa­ta czy­ni nasze życie bogat­szym o te war­to­ści, któ­re nie prze­mi­ja­ją i two­rzą histo­rię Kro­ni­ki Akaszy.

Czytając artykuły w NŚ odczuwa się niezwykłą więź i bliskość ze wszystkimi wypowiadającymi się na łamach Waszego – naszego – pisma. Jesteśmy jedną rodziną „nieznanoświatową”, która oplata kulę ziemską swoimi pozytywnymi energiami.

W imię wyż­szych celów i nie­znisz­czal­nych war­to­ści ta rodzi­na two­rzy Dobro i prze­ciw­sta­wia się nisz­czy­ciel­skim siłom zła, wyzwa­la pozy­tyw­ne moce zdol­ne obro­nić ludz­kość przed samounicestwieniem.

I to jest pory­wa­ją­ce, daje radość życia. Dodam, że mimo iż jestem dale­ko, na dru­giej pół­ku­li, mogę powie­dzieć, że wszę­dzie żyją ludzie o podob­nych poglą­dach. Dzie­lą nas tysią­ce kilo­me­trów, a jed­nak czu­je­my swo­ją bli­skość poprzez wza­jem­ne zro­zu­mie­nie nie tyl­ko sie­bie, ale rów­nież nie­zna­ne­go świa­ta, któ­ry jest czę­ścią nasze­go jestestwa.

Jerzy Prokopiuk – pisarz i filozof, długoletni badacz myśli filozoficznej, ezoterycznej, religijnej i psychologicznej, wybitny antropozof, eseista, autor książek poświęconych problemom życia duchowego, a także tłumacz wielu obcojęzycznych dzieł, w tym zwłaszcza Carla Gustava Junga oraz Rudolfa Steinera, laureat Nagrody Honorowej NŚ w 2005 r.:
Po co komu Nieznany Świat - NŚ 10/2015
Jerzy Pro­ko­piuk

Czym był – od samych swych począt­ków – i jest dla mnie Nie­zna­ny Świat? Głów­nym źró­dłem infor­ma­cji o tym, co nowe w świe­cie zja­wisk „nie­zna­nych” – nie tyl­ko cie­ka­wych, jak pew­nie dla każ­de­go czy­tel­ni­ka, ale przede wszyst­kim waż­nych i arcy­waż­nych, doko­nu­ją­cych się w całym świecie.

To pismo jest zara­zem dzien­ni­kiem, jak tygo­dni­kiem i mie­sięcz­ni­kiem, bo funk­cję infor­ma­cji „syn­te­tycz­nych” peł­ni księ­gar­nia Nie­zna­ne­go Świa­ta.

Poka­zu­je zresz­tą świat zja­wisk „nie­zna­nych” na wie­lu róż­nych pozio­mach: zarów­no pió­rem bada­czy tak poważ­nych, jak np. dr Piotr Pio­trow­ski (astro­lo­gia) i wie­lu innych, a jed­no­cze­śnie uka­zu­je na bie­żą­co licz­ne tzw. „nowin­ki”. Ale ma tak­że wymiar porad­ni­ka zdro­wot­ne­go i tera­peu­tycz­ne­go oraz – last but not least – pre­zen­tu­je swe poczu­cie humo­ru w Śmie­cho­te­ra­pii. Wresz­cie: recen­zje z ksią­żek (tu zosta­łem kil­ka­krot­nie zauwa­żo­ny…) i odro­bi­na liry­ki. Mein Lieb­chen, was wil­lst du noch mehr?

Z całe­go ser­ca dzię­ku­ję Redak­to­ro­wi Naczel­ne­mu i całe­mu zespo­ło­wi redak­cyj­ne­mu. Dorów­nu­je­cie takim tytu­łom, jak nie­miec­ka „Eso­te­ra” czy (daw­na już) ame­ry­kań­ska „Gno­sis”.

Marek Żelkowski – dziennikarz, prozaik, scenarzysta radiowy, autor licznych książek i kilkudziesięciu słuchowisk, wiceprezes oddziału bydgoskiego Związku Literatów Polskich:
Po co komu Nieznany Świat - NŚ 10/2015
Marek Żel­kow­ski

Odkąd się­gam pamię­cią, zawsze inte­re­so­wa­ły mnie te aspek­ty naszej rze­czy­wi­sto­ści, któ­re moi rówie­śni­cy naj­czę­ściej kwi­to­wa­li wzru­sze­niem ramion, a nie­któ­rzy rów­nież kąśli­wy­mi uwa­ga­mi w sty­lu: To są zwy­czaj­ne baj­ki i szko­da na nie cza­su (wer­sja uda­ją­ca zdro­wy roz­są­dek), ewen­tu­al­nie Naj­pierw trze­ba żyć, póź­niej filo­zo­fo­wać (wer­sja pseudofilozoficzna).

Moje prze­ko­na­nie, że świat jest nie­zwy­kły i zupeł­nie inny niż chcą tego przed­sta­wi­cie­le aka­de­mic­kiej nauki, zaowo­co­wa­ło praw­do­po­dob­nie tym, że zają­łem się pisa­niem prozy.

Mie­sięcz­nik Nie­zna­ny Świat towa­rzy­szył mi nie­mal od pierw­szych chwil swo­je­go ist­nie­nia. Począt­ko­wo były to spo­tka­nia bar­dzo nie­re­gu­lar­ne. Jako mło­dy dzien­ni­karz podró­żo­wa­łem służ­bo­wo po kra­ju i wów­czas czę­sto kupo­wa­łem cza­so­pi­smo do poczy­ta­nia w pociągu.

Bardzo szybko zorientowałem się jednak, że Nieznany Świat jest ewenementem na polskim rynku wydawniczym.

Na jego łamach nie było bowiem poszu­ki­wa­nia sen­sa­cji za wszel­ką cenę czy też epa­to­wa­nia histo­ria­mi wyssa­ny­mi z pal­ca. Redak­tor naczel­ny mie­sięcz­ni­ka obrał zupeł­nie inną dro­gę. Kon­se­kwent­nie, ale rów­nież z dużą dozą kry­ty­cy­zmu poka­zy­wał, że ota­cza­ją­ca nas rze­czy­wi­stość jest nie­co inna, niż sądzi­my. Jed­nak, aby to dostrzec, trze­ba na chwi­lę zatrzy­mać się w codzien­nym pędzie i zro­zu­mieć, że kie­dy Adam Mic­kie­wicz pisał: Czu­cie i wia­ra sil­niej mówi do mnie, niż mędr­ca szkieł­ko i oko, nie był to jedy­nie ozdob­nik poetyc­ki, ale głę­bo­ka mądrość, któ­rą war­to kie­ro­wać się w życiu.

Od bli­sko pięt­na­stu lat moje spo­tka­nia z Nie­zna­nym Świa­tem są już regu­lar­ne. To lek­tu­ra tego wła­śnie mie­sięcz­ni­ka natchnę­ła mnie do napi­sa­nia kil­ku opo­wia­dań (w tym tytu­ło­we­go), zawar­tych w dru­giej książ­ce, któ­rą opu­bli­ko­wa­łem, Nad­cią­ga burza, a tak­że wie­lu póź­niej­szych powie­ści, opo­wia­dań oraz słu­cho­wisk. Dzi­siaj nie wyobra­żam już sobie koń­ców­ki mie­sią­ca bez lek­tu­ry Pisma tych, któ­rzy myślą i czu­ją wię­cej. Zawsze jest to dla mnie nie­zwy­kła przy­go­da oraz dotknię­cie nieznanego.

Magdalena Nowak – biolog-botanik, długoletnia czytelniczka NŚ z Krakowa
Po co komu Nieznany Świat - NŚ 10/2015
Mag­da­le­na Nowak

Był koniec lat 90-tych, kie­dy prze­cho­dząc koło kio­sku „Ruchu” rzu­ci­łam okiem na tytu­ły cza­so­pism. Jeden z nich przy­kuł moją uwa­gę, był intry­gu­ją­cy – Nie­zna­ny Świat. Kupi­łam go bez waha­nia i od tam­te­go cza­su nie opu­ści­łam już żad­ne­go nume­ru. Dlaczego?

Nie­zna­ny Świat tra­fia, moż­na tak rzec, w dzie­siąt­kę, jeśli cho­dzi o tema­ty­kę, któ­ra mnie inte­re­su­je. Jest nią: ezo­te­ry­ka, roz­wój ducho­wy, zdro­wie, ochro­na śro­do­wi­ska Zie­mi, obro­na zwie­rząt, kon­tak­ty ze zmar­ły­mi, tajem­ni­ce Kosmo­su i spra­wy dziw­ne, nie­wy­ja­śnio­ne, o któ­rych nie śni­ło się filozofom.

Nieznany Świat to moje pismo również ze względu na wysoki poziom etyczny, jaki reprezentuje.

Znaj­du­ję go zawsze we wstęp­nia­kach nasze­go Naczel­ne­go i w wypo­wie­dziach wie­lu czytelników.

No i ten sze­ro­ki oddech, jaki mogę wziąć, czy­ta­jąc zarów­no arty­ku­ły, jak i listy od czy­tel­ni­ków-brat­nich dusz – bo jest w tych tek­stach miej­sce na tole­ran­cję, głę­bię rozu­mie­nia, otwar­tość myśle­nia i na odwa­gę mówie­nia o nie­zna­nym. Do czy­ta­nia zachę­ca też prze­pięk­na sza­ta gra­ficz­na, recen­zje ksią­żek i fil­mów oraz – kto by to pomy­ślał – zamiesz­czo­ne rekla­my. Tak, tak – to wyjąt­ko­we rekla­my, z któ­rych więk­szość prze­glą­dam bar­dzo chęt­nie i z nie­któ­rych korzystam.

Z oka­zji pięk­ne­go jubi­le­uszu życzę naszej wspa­nia­łej Redak­cji i współ­czy­tel­ni­kom zdro­wia, sił i wszyst­kie­go, co naj­lep­sze. Tak trzymajcie!

Piotr Cielebiaś – publicysta (lat 29), stały współpracownik Nieznanego Świata i One​tu​.pl, jeden z współtwórców i szefów portalu internetowego INFRA:
Po co komu Nieznany Świat - NŚ 10/2015
Piotr Cie­le­biaś

25 lat NŚ zbie­gło się z pom­pa­tycz­nie obcho­dzo­nym 25-leciem pol­skiej wol­no­ści. I to chy­ba kolej­ny nie­przy­pa­dek w dzie­jach tego magazynu.

Sam prze­ży­łem tako­wy – kupio­ny na począt­ku lat 90-tych przez moją mamę numer NŚ stał się kata­li­za­to­rem moje­go zain­te­re­so­wa­nia zja­wi­ska­mi z pogra­ni­cza. Oce­nia­jąc tego rodza­ju wyda­rze­nia z per­spek­ty­wy lat, czło­wiek prze­ko­nu­je się, że opi­sy­wa­na przez Jun­ga zasa­da syn­chro­nicz­no­ści ist­nie­je. Tam­ten pierw­szy kon­takt z pismem dopro­wa­dził mnie do redak­cji NŚ – mie­sięcz­ni­ka, z któ­rym od kil­ku lat sta­le współ­pra­cu­ję, a od któ­re­go jestem tyl­ko tro­chę starszy.

Powra­ca­jąc do 25-lecia wol­no­ści, nale­ży powie­dzieć, że świę­tu­je się je w kra­ju inte­lek­tu­al­ne­go gło­du i mara­zmu, gdzie wła­dza i media nauczy­ły się wyko­rzy­sty­wać podzia­ły, by grać na emo­cjach obywateli.

Jed­nak ani ośrod­ki opi­nii, ani zagu­bio­ny auto­ry­tar­ny Kościół, ani koniunk­tu­ral­na nauka, nie były i nie są w sta­nie poka­zać prze­cięt­ne­mu Pola­ko­wi, w któ­rą stro­nę dry­fu­je świat, a ten prze­cież każ­de­go dnia się zmie­nia. Nowe kon­cep­cje nauko­we, nowa filo­zo­fia czło­wie­ka, nowe odkry­cia histo­rycz­ne wyprze­dzi­ły myśle­nie więk­szo­ści ludzi i maja­czą gdzieś na horyzoncie.

Nie chcę, by moja wypowiedź była zbyt patetyczna, ale wydaje mi się, że NŚ jako praktycznie jedyny polski ośrodek myśli przyszłości i myśli nieskrępowanej, przez 25 lat zrobił dla świadomości tysięcy ludzi więcej niż ktokolwiek inny.

Na łamach cza­so­pi­sma poja­wia­ły się tema­ty, któ­rych gdzie indziej (czę­sto wsku­tek gnę­bią­cej nasz kraj popraw­no­ści myśle­nia) uni­ka­no. Nowa­tor­skie spoj­rze­nie na świa­do­mość, rze­czy­wi­stość i naukę, opar­te na naj­now­szych teo­riach i odkry­ciach, przed­sta­wio­ne w dodat­ku z per­spek­ty­wy prze­cięt­ne­go czło­wie­ka – to wła­śnie Nie­zna­ny Świat.

Sądzę, że oświe­ce­nie, jakie nie­sie NŚ, i ładu­nek inte­lek­tu­al­ny prze­ka­za­ny spo­łe­czeń­stwu zapro­cen­tu­ją w kolej­nej 25-lat­ce, któ­ra może oka­zać się cza­sem inte­lek­tu­al­ne­go cha­osu. A kie­dy w bli­żej nie­spre­cy­zo­wa­nej przy­szło­ści ktoś odkry­je pra­wa rzą­dzą­ce rze­czy­wi­sto­ścią, być może oka­że się, że pusz­cze­nie NŚ w ruch przez Pana Mar­ka i Panią Anię też było wiel­kim nie­przy­pad­kiem i zaist­nia­ło, by coś w ludziach zmienić.

Danuta Kuczyńska – długoletnia Czytelniczka z Warszawy
Po co komu Nieznany Świat - NŚ 10/2015
Danu­ta Kuczyńska

Nie­zna­ny Świat kupu­ję od nume­ru pią­te­go. To był mój pierw­szy kon­takt z cza­so­pi­smem, a tam­ten numer otrzy­ma­łam pod­czas wizy­ty u bio­ener­go­te­ra­peu­ty, pana Ste­fa­na Abra­mow­skie­go na Pod­wa­lu w War­sza­wie, któ­ry pomógł mi przy­wró­cić do nor­my ner­ki. Roz­mo­wy z nim były począt­kiem mojej przy­jaź­ni z NŚ. Zaufa­łam nie­zna­ne­mu, uwie­rzy­łam, bo dotknę­łam – i sta­ło się: Nie­zna­ny Świat czy­tam do dziś.

To cza­so­pi­smo trak­tu­ję jako naj­lep­szą publi­cy­sty­kę i naj­cie­kaw­szą lite­ra­tu­rę pod słońcem.

Jego tematyka, bogata w archeologiczno-historyczne, geograficzno-medyczne, fantastyczno-ufologiczne treści, czyni z tego wydawnictwa tytuł o wyjątkowo wysokiej randze poznawczej.

Czy­tam wszyst­kie sta­łe rubry­ki: od Leka­rza natu­ra­li­sty ze wspa­nia­ły­mi, szcze­ry­mi i odważ­ny­mi wypo­wie­dzia­mi dok­to­ra Janu­sza Koło­dziej­czy­ka, poprzez mądro­ści Andrze­ja Szmi­li­chow­skie­go, Poczet heale­rów, Cuda pol­skie aż po Kon­takt Nie­te­le­pa­tycz­ny, Dotknię­cie Nie­zna­ne­go, horo­skop itp. Sło­wem – wszyst­ko jest do lek­tu­ry i przemyśleń.

Na spo­tka­nia z nie­zna­nym uczęsz­cza­łam przez wie­le lat (obec­nie unie­moż­li­wia mi to cho­ro­ba, któ­ra spra­wia, że od dłuż­sze­go cza­su nie wycho­dzę z domu). Zaczy­na­łam od wykła­dów z psy­cho­tro­ni­ki odby­wa­ją­cych się jesz­cze na Poli­tech­ni­ce War­szaw­skiej. Byłam na Festi­wa­lu NŚ w 199- r., bra­łam też w latach 90. udział w comie­sięcz­nych spo­tka­niach Klu­bu Przy­ja­ciół NŚ. Ze spo­tkań tych powsta­ły dwa pokaź­ne zeszy­ty nota­tek, z któ­rych do dziś korzy­stam, czy­ta­jąc je i ucząc się „nie­zna­ne­go”.

Bar­dzo żału­ję, że obec­nie nie mogę oso­bi­ście korzy­stać z prze­ka­zy­wa­nej wie­dzy pod­czas takich imprez. Bo to nie­zwy­kły świat – tajem­ni­czy, cie­ka­wy, uczą­cy, budzą­cy i roz­wi­ja­ją­cy ludz­kie umy­sły; otwie­ra­ją­cy oczy na wszyst­ko, co ist­nie­je, choć cza­sem w rze­czy­wi­sto­ści przez nas nie­do­strze­gal­nej. Za to, co usły­sza­łam, prze­czy­ta­łam, zro­zu­mia­łam, cze­go się nauczy­łam, co posta­no­wi­łam przy­swo­ić i wyko­rzy­stać – ser­decz­nie dzię­ku­ję. Tak­że za moż­li­wość korzy­sta­nia ze spe­cja­li­stycz­nej lite­ra­tu­ry nie­zna­no­świa­to­wej księ­gar­ni, gdzie kupi­łam kil­ka­dzie­siąt róż­nych książek.

Dzię­ku­ję rów­nież za ducha szcze­ro­ści i ser­decz­no­ści, jaką nam, czy­tel­ni­kom, oka­zu­je redak­cja; za zro­zu­mie­nie, kształ­to­wa­nie w nich odru­chów dobra wobec sie­bie nawza­jem, za pra­cę nad pozy­ski­wa­niem waż­nych i inte­re­su­ją­cych tema­tów, umie­jęt­no­ści ich selek­cji, za kry­ty­cyzm i odpo­wie­dzial­ność, pro­fe­sjo­na­lizm w dobo­rze wąt­ków oraz poszu­ki­wa­nie praw­dy obiektywnej.

Dzię­ku­ję też za całość mie­sięcz­ni­ka i jego sza­tę gra­ficz­ną z uwzględ­nie­niem tego, co w nim istot­ne. Jest ono rze­czy­wi­ście tytu­łem dla tych, któ­rzy myślą i czu­ją więcej.

Dzię­ku­ję wresz­cie za to, że wszy­scy twór­cy cza­so­pi­sma sza­nu­ją czy­tel­ni­ka i jego pra­gnie­nie bycia sobą – coraz lep­szym, doj­rzal­szym czło­wie­kiem. Nie­zna­ny Świat żyje, leczy, uczy, poma­ga i cie­szy. Czy moż­na chcieć wię­cej? Życzę 100 lat.

Tagi: Jerzy ProkopiukKrzysztof JackowskiNŚ 10/15
Podziel sięTweetnijWyślij
Redakcja Nieznany Świat

Redakcja Nieznany Świat

Nieznany Świat - najstarsze pismo ezoteryczne w Polsce. Ukazuje się od ponad 30 lat.

Zaloguj się, aby skomentować

W numerze

Nieznany Świat 05/2025 (413)

Nieznany Świat 05/2025 (413)

Nieznany Świat 04/2025 (412)

Nieznany Świat 04/2025 (412)

Instrukcje Przebudzenia
Podcasty

Instrukcje Przebudzenia

2 września 2021
49 min
Odtwórz
  • Dodaj do kolejki
  • Udostępnij
    Facebook Twitter E-mail
Nieznany Świat

Pismo tych, którzy myślą, czują i widzą więcej.

© 2021 - 2024 Nieznany Świat - Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone.

Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez pisemnej zgody wydawcy zabronione.
Wydawnictwo "Nieznany Świat" sp. j.
Anna Ostrzycka-Rymuszko
ul. Kielecka 28 lok. 2, 02-530 Warszawa
tel. 22 849-77-38

Księgarnia-Galeria NIEZNANY ŚWIAT

Księgarnia stacjonarna:
ul. Kredytowa 2, 00-062 Warszawa,
tel. 22 827 93 49
  • FAQ i Pomoc - najczęściej zadawane pytania
  • Kontakt
  • Polityka prywatności
  • Regulaminy
  • Newsletter
  • Wydanie elektroniczne NŚ
  • Prenumerata NŚ
  • Sklep Księgarnia-Galeria Nieznanego Świata

Witamy z powrotem!

Zaloguj się - Facebook
Zaloguj się - Google
LUB

Zaloguj się na swoje konto

Zapomniałem hasła Załóż konto

Załóż nowe konto!

Zarejestruj się - Facebook
Zarejestruj się - Google
LUB

Wypełnij poniższe pola aby się zarejestrować

*Rejestrując się w naszej witrynie, akceptujesz Regulamin i Politykę prywatności.
Wszystkie pola są wymagane. Zaloguj

Zresetuj swoje hasło

Podaj email lub nazwę użytkownika aby zresetować hasło.

Zaloguj
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
  • Zaloguj
  • Załóż konto
  • Koszyk
  • Start
  • W numerze
  • E‑wydanie
  • Artykuły
    • Astrologia
    • Felietony
    • Historia
    • Natura
    • Nauka & Kosmos
    • Newsy
    • PROMOCJA
    • Rozwój duchowy
    • Teorie spiskowe
    • UFO & ET
    • Wywiady
    • Zdrowie
    • Zjawiska PSI
    • Życie po życiu
    • Inne
  • Czytaj NŚ
    • Jak czytać NŚ?
    • O nas
    • Nasi autorzy
    • Kontakt
  • Społeczność
    • Okiem Anny
    • Spotkania NŚ
    • Nagrody NŚ
    • APELE!
    • Bracia Mniejsi
    • Galeria portretów NŚ
    • IN MEMORIAM
  • Polecamy
    • Filmoteka NŚ
    • Lektury NŚ
    • Magiczne podróże
    • Patronaty NŚ
  • Podcasty
    • Dotknięcie Nieznanego (podcast)
    • Lektury NŚ (podcast)
    • Podcasty NŚ (ilustrowane)
  • Video
  • Sklep KGNŚ
  • Kontakt
SUBSKRYPCJA

© 2021 - 2023 Nieznany Świat - Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone.
Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez pisemnej zgody wydawcy zabronione.

Ta strona korzysta z plików cookie. Kontynuując korzystanie z tej witryny, wyrażasz zgodę na używanie plików cookie. Odwiedź naszą Politykę prywatności.
Czy na pewno chcesz odblokować ten wpis?
Pozostało odblokowań : 0
Czy na pewno chcesz anulować subskrypcję?
-
00:00
00:00

Kolejka

Update Required Flash plugin
-
00:00
00:00