Nieznany Świat
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki

Brak produktów w koszyku.

  • Zaloguj
  • Rejestracja
  • Start
  • W numerze
  • E‑wydanie
  • Artykuły
    • Astrologia
    • Felietony
    • Historia
    • Natura
    • Nauka & Kosmos
    • Newsy
    • PROMOCJA
    • Rozwój duchowy
    • Teorie spiskowe
    • UFO & ET
    • Wywiady
    • Zdrowie
    • Zjawiska PSI
    • Życie po życiu
    • Inne
  • Czytaj NŚ
    • Jak czytać NŚ?
    • O nas
    • Nasi autorzy
    • Kontakt
  • Społeczność
    • Okiem Anny
    • Spotkania NŚ
    • Nagrody NŚ
    • APELE!
    • Bracia Mniejsi
    • Galeria portretów NŚ
    • IN MEMORIAM
  • Polecamy
    • Filmoteka NŚ
    • Lektury NŚ
    • Magiczne podróże
    • Patronaty NŚ
  • Podcasty
    • Dotknięcie Nieznanego (podcast)
    • Lektury NŚ (podcast)
    • Podcasty NŚ (ilustrowane)
  • Video
  • Sklep KGNŚ
  • Kontakt
SUBSKRYPCJA
Nieznany Świat
  • Start
  • W numerze
  • E‑wydanie
  • Artykuły
    • Astrologia
    • Felietony
    • Historia
    • Natura
    • Nauka & Kosmos
    • Newsy
    • PROMOCJA
    • Rozwój duchowy
    • Teorie spiskowe
    • UFO & ET
    • Wywiady
    • Zdrowie
    • Zjawiska PSI
    • Życie po życiu
    • Inne
  • Czytaj NŚ
    • Jak czytać NŚ?
    • O nas
    • Nasi autorzy
    • Kontakt
  • Społeczność
    • Okiem Anny
    • Spotkania NŚ
    • Nagrody NŚ
    • APELE!
    • Bracia Mniejsi
    • Galeria portretów NŚ
    • IN MEMORIAM
  • Polecamy
    • Filmoteka NŚ
    • Lektury NŚ
    • Magiczne podróże
    • Patronaty NŚ
  • Podcasty
    • Dotknięcie Nieznanego (podcast)
    • Lektury NŚ (podcast)
    • Podcasty NŚ (ilustrowane)
  • Video
  • Sklep KGNŚ
  • Kontakt
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
Nieznany Świat
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
Start Społeczność Okiem Anny

Czy ziołolecznictwo przetrwa?

Każdy ma swoją ścieżkę

Autor: Anna Ostrzycka-Rymuszko
23 października 2025
Przeczytasz w 7 min.
0 0
0
Graf. Freepic

Graf. Freepic

Manipulacje, zarówno unijne, jak i nasze rodzime, wokół naturalnych metod terapii, działalności uzdrowicielskiej (healerskiej – jak się określa to w Europie Zachodniej), fitoterapii, definiowania oficjalnej listy zawodów, inicjatyw prawnych, jak Lex Szarlatan – podszyte zemstą i wylewające dziecko z kąpielą – budzą niepokój społeczny obywateli oraz lekarzy naturalistów i certyfikowanych naturoterapeutów, którzy uważają, że w pierwszej kolejności należy sięgać po to, co dała nam Natura – oczywiście w sposób fachowy i mądry

Rośliny sojusznikami człowieka

Rośli­ny, w tym zio­ła, towa­rzy­szą czło­wie­ko­wi od zara­nia dzie­jów – jako pokarm, a jed­no­cze­śnie wspie­ra­jąc kon­dy­cję zdro­wot­ną. Ta wie­dza prak­tycz­na roz­wi­ja­ła się wie­ka­mi, a nawet tysią­ca­mi lat. Wspo­ma­ga zdro­wie i codzien­ne życie tak­że ludów bied­nych. Nasza zadu­fa­na medy­cy­na aka­de­mic­ka jest przy tam­tej mało­la­tą, a czę­sto zacho­wu­je się aro­ganc­ko. Jej przed­sta­wi­cie­le nie­rzad­ko zakła­da­ją, iż jeśli cze­goś nie wie­dzą, to tego po pro­stu nie ma. Naj­czę­ściej z badań nauko­wych wybie­ra­ne są te wyni­ki, któ­re aku­rat pasu­ją do kon­cep­cji lan­so­wa­nej przez prze­mysł far­ma­ceu­tycz­ny. A media na ogół temu przy­kla­sku­ją. Będą zatem iro­ni­zo­wać, np. na temat aku­punk­tu­ry, aku­pre­su­ry, lecze­nia bań­ka­mi, zio­ło­wych leków sto­so­wa­nych w Chi­nach (u nas zwa­nych suple­men­ta­mi, któ­re w Euro­pie wol­no reko­men­do­wać jedy­nie w daw­kach pro­fi­lak­tycz­nych, a nie lecz­ni­czych) – nie wspo­mi­na­jąc, iż Tra­dy­cyj­na Chiń­ska Medy­cy­na jest tam trak­to­wa­na jako nurt medycz­ny rów­no­praw­ny wobec akademickiej.

Pamię­tam z lat 80. ub.w. histo­rię Polki, prze­by­wa­ją­cej służ­bo­wo w Tokio. Z powo­du ostrych dole­gli­wo­ści tra­fi­ła tam do szpi­ta­la. Po bada­niach stan­dar­do­wych – apa­ra­tu­ro­wych, ale i z uży­ciem dia­gno­sty­ki tra­dy­cyj­nej – oka­za­ło się, że jest w cią­ży poza­ma­cicz­nej. Zapy­ta­na o to, czy chce być leczo­na wg medy­cy­ny euro­pej­skiej czy Tra­dy­cyj­nej Chiń­skiej, wybra­ła tę dru­gą. Zakła­da­ła, że meto­da rodzi­ma będzie w tym przy­pad­ku pew­niej­sza. Oby­ło się bez ope­ra­cji. Zasto­so­wa­no zio­ła oraz aku­punk­tu­rę, a orga­nizm wchło­nął nie­pra­wi­dło­wą cią­żę. Jed­nak ci, któ­rzy wyśmie­wa­ją wszyst­ko, co natu­ral­ne, nawet nie pró­bu­ją poznać mecha­ni­zmów dzia­ła­nia tych środ­ków, swo­ją nie­wie­dzę sta­wia­jąc na pie­de­sta­le. Tak powsta­ją cząst­ko­we praw­dy krzyw­dzą­ce potrze­bu­ją­cych pomo­cy (zwra­cał na to uwa­gę doc. Alek­san­der Oża­row­ski – zna­ko­mi­ty teo­re­tyk zio­ło­lecz­nic­twa, któ­re­go wie­dzy pol­skie uczel­nie nie wykorzystały).

PRZECZYTAJ TAKŻE

Graf. AI/seedream-4

Jubileusze – za i przeciw

Fot. Iffany/AI, Pixabay.com

Życie w ciekawych czasach: wyplenić ziołolecznictwo

A prze­cież Natu­ra obda­ro­wa­ła nas tak wie­lo­ma dara­mi, z któ­rych powin­no się korzy­stać. Nie zapo­mi­naj­my, że lecz­ni­cze rośli­ny, zwa­ne zio­ła­mi, sta­ły się pod­sta­wą naro­dzin współ­cze­snej medy­cy­ny. W tym nur­cie tra­dy­cyj­ne zio­ło­lecz­nic­two prze­ro­dzi­ło się w jej nurt nauko­wy – fito­te­ra­pię. Iden­ty­fi­ko­wa­ne w nich związ­ki czyn­ne z cza­sem sta­wa­ły się wzor­cem dla leków syn­te­tycz­nych. Tak więc współ­cze­sna far­ma­cja ma swo­je korze­nie w ziołach.

Wraz z roz­wo­jem biz­ne­su far­ma­ceu­tycz­ne­go fito­te­ra­pię spy­cha się na mar­gi­nes, mamiąc szyb­ką sku­tecz­no­ścią syn­te­tycz­nych pigu­łek. Praw­da jest taka, że te leki mają dłu­gie listy moż­li­wych nie­po­żą­da­nych skut­ków ubocz­nych, a mimo to są reko­men­do­wa­ne. Zwy­kle nace­lo­wa­ne na kon­kret­ne obja­wy, nie leczą przy­czy­ny pier­wot­nej. Mimo postę­pu medy­cy­ny, przy­by­wa prze­wle­kle cho­rych i scho­rzeń cywilizacyjnych.

Nato­miast zio­ła (i inne środ­ki natu­ral­ne) nie­rzad­ko dzia­ła­ją wie­lo­aspek­to­wo, są dobrze roz­po­zna­wa­ne przez orga­nizm (wła­śnie jako coś natu­ral­ne­go). Choć ich sto­so­wa­nie wyma­ga też wie­dzy i roz­wa­gi. Nie­gdyś wie­dza ta prze­cho­dzi­ła z poko­le­nia na poko­le­nie – w rodzi­nach wiej­skich czy dwo­rach szla­chec­kich. W sta­nie wojen­nym kon­tro­la roz­mów (czy­taj: cen­zu­ra) na kil­ka dni zablo­ko­wa­ła mi tele­fon wła­śnie z powo­du tema­tu zio­ło­lecz­nic­twa, gdy Czy­tel­nicz­ka opo­wia­da­ła, jak to w mło­do­ści przed woj­ną zbie­ra­ła zio­ła z ciot­ką gene­ra­ła Woj­cie­cha Jaru­zel­skie­go, któ­ra leczy­ła nimi nie tyl­ko wszyst­kich we dwo­rze, ale i wie­śnia­ków. Pod­słu­chu­ją­cy nasz dia­log uznał to za niecenzuralne…

Zioła w wiekowej tradycji i badaniach naukowych

W róż­nych kra­jach prze­pro­wa­dza­ne są nie­zwy­kle inte­re­su­ją­ce bada­nia doty­czą­ce związ­ków czyn­nych w rośli­nach lecz­ni­czych oraz reje­stro­wa­ne zaska­ku­ją­co pozy­tyw­ne efek­ty prak­tycz­ne­go lecze­nia nimi. Takie wyni­ki doty­czą m.in. ziół chiń­skich czy roślin lecz­ni­czych z Andów i Ama­zo­nii. W Limie od lat dzia­ła nauko­wy Insty­tut Medy­cy­ny Peru­wiań­skiej imie­nia pol­skie­go zakon­ni­ka ojca Edmun­da Sze­li­gi (lau­re­at Nagro­dy Hono­ro­wej NŚ za 1999, publi­ka­cja NŚ 4/1999 i NŚ 12/2020. Wspo­mnie­nie NŚ 8/2024 i NŚ 12/2024). Całe życie poświę­cił on pomo­cy tam­tej­szej lud­no­ści, a India­nie z wdzięcz­no­ści nauczy­li go sekre­tów Natury.

Od stu­le­ci wie­dza prak­tycz­na dowo­dzi, a współ­cze­sna nauka potwier­dza, że siła ziół (i innych pro­duk­tów natu­ral­nych, jak np. mumio, mio­dy, pro­po­lis itp.) może być zna­ko­mi­tym wspar­ciem medy­cy­ny aka­de­mic­kiej. Ta tra­dy­cyj­na medy­cy­na ludo­wa, nazy­wa­na też alter­na­tyw­ną, powin­na być sza­no­wa­na i chro­nio­na jako wspól­ne dobro naszej cywi­li­za­cji. Szko­da, że decy­den­ci far­ma­ceu­tycz­no-medycz­ni nie przej­mu­ją się wolą więk­szo­ści pacjen­tów, a tak­że czę­ści leka­rzy, nie wspo­mi­na­jąc już o samych fitoterapeutach.

Zawód fitoterapeuta

Czy zatem zawód ZIELARZ-FITOTERAPEUTA prze­trwa? – pozo­sta­je otwar­tym pyta­niem. Człon zie­larz w popu­lar­nym odbio­rze, to ktoś kto przede wszyst­kim hodu­je, zbie­ra, sprze­da­je zio­ła, ewen­tu­al­nie –przej­mu­jąc z poko­le­nia na poko­le­nie zie­lar­skie doświad­cze­nia – dora­dza w zakre­sie zdro­wia. Fito­te­ra­peu­ta zaś to ktoś, kto w zakre­sie zie­lar­stwa posiadł tak­że wie­dzę teo­re­tycz­ną, dostar­cza­ną przez bada­nia nauko­we odno­śnie do związ­ków czyn­nych, dozo­wa­nia, reko­men­da­cji i prze­ciw­ska­zań czy ogra­ni­czeń. Oba czło­ny zna­ko­mi­cie się dopeł­nia­ją, wska­zu­jąc, że oso­ba z takim cer­ty­fi­ka­tem może nam dora­dzać w zakre­sie zdro­wia, zna bowiem cały pro­ces od zbio­ru ziół po ich zastosowanie.

Od pew­ne­go cza­su trwa atak na fito­te­ra­peu­tów. Fach ten kłu­je bowiem w oczy nie­któ­rych leka­rzy i far­ma­ceu­tów. Bodaj jesz­cze w 2023 r. śro­do­wi­ska nauko­we wnio­sły do Mini­ster­stwa Edu­ka­cji i Nauki apel o usu­nię­cie tego zawo­du z kla­sy­fi­ka­cji zawo­dów i spe­cjal­no­ści. W ich oce­nie nie­jed­no­li­ty model kształ­ce­nia w tej mie­rze unie­moż­li­wia osią­gnię­cie umie­jęt­no­ści do wyko­ny­wa­nia tak zło­żo­nych zadań zawo­do­wych, jakie sta­wia się przed zie­la­rza­mi-fito­te­ra­peu­ta­mi. A nale­ży do nich m.in.: Okre­śle­nie daw­ko­wa­nia spo­rzą­dza­nych pre­pa­ra­tów, dzia­łań nie­po­żą­da­nych oraz ich inte­rak­cji z leka­mi syntetycznymi. 

Gdy­by fak­tycz­nie cho­dzi­ło tyl­ko o tro­skę o dobro pacjen­ta, wystar­czy­ło­by ujed­no­li­cić wymo­gi – we wszyst­kich try­bach kształ­ce­nia – do otrzy­ma­nia tego rodza­ju upraw­nień zawo­do­wych. Tu jed­nak rzu­ca się w oczy lęk przed kon­ku­ren­cją, któ­ra w oso­bie fito­te­ra­peu­ty może prze­jąć już zdia­gno­zo­wa­ne­go przez medy­ka pacjenta.

W przy­pad­ku likwi­da­cji tego zawo­du zie­larz miał­by speł­niać potrze­by zie­lar­skiej gospo­dar­ki surow­co­wej, prze­twór­stwa zie­lar­skie­go i obro­tu zio­ła­mi. Jego umie­jęt­no­ści powin­ny być wystar­cza­ją­ce do porad­nic­twa zwią­za­ne­go jedy­nie ze sprze­da­żą ziół i pre­pa­ra­tów roślin­nych w skle­pach zielarskich.

Ini­cja­to­rzy zie­lar­skie­go prze­wro­tu uwa­ża­ją, że fito­te­ra­pię mogą pro­wa­dzić tyl­ko oso­by z wyż­szym wykształ­ce­niem medycz­nym do tego zawo­do­wo upraw­nio­ne, jak leka­rze i farmaceuci.

A więc wyle­wa­my kolej­ne dziec­ko z kąpie­lą. Tyl­ko że far­ma­ceu­ta na ogół coraz mniej wie na temat fito­te­ra­pii, a leki zio­ło­we czę­sto wsty­dli­wie cho­wa­ne są na zaple­czu. O wie­dzy prze­cięt­ne­go leka­rza w zakre­sie lecz­ni­czych moż­li­wo­ści ziół i suple­men­tów lepiej nie mówić… Pre­pa­ra­ty te w pro­ce­sie lecze­nia są zatem czę­sto lek­ce­wa­żo­ne. Nic dziw­ne­go, że prze­ciw­ko wspo­mnia­nej mody­fi­ka­cji pro­te­stu­ją sami zie­la­rze-fito­te­ra­peu­ci. Zapew­nia­ją, iż nie wyko­nu­ją zadań zawo­do­wych leka­rzy, a ich pra­ca sta­no­wi istot­ny ele­ment sys­te­mu ochro­ny zdro­wia. Ich porad­nic­two wspo­ma­ga obec­ną służ­bę zdro­wia i odcią­ża środ­ki NFZ.

Prak­ty­cy zio­ło­lecz­nic­twa potwier­dza­ją, że fito­te­ra­pia spraw­dza się jako kura­cja wspie­ra­ją­ca tera­pię leka­mi syn­te­tycz­ny­mi, a w łagod­nych przy­pad­kach nawet jako pod­sta­wo­wa. Zwo­len­ni­cy zie­lar­stwa i natu­ral­nych metod ochro­ny zdro­wia sprze­ci­wia­ją się pla­nom usu­nię­cia z listy zawo­dów zie­la­rza-fito­te­ra­peu­ty. Wszel­kie mani­pu­la­cje uzna­ne będą za pró­bę mar­gi­na­li­za­cji medy­cy­ny natu­ral­nej w ogólności.

Zamiast zwal­cza­nia tego zawo­du fito­te­ra­peu­ci pro­po­nu­ją współ­pra­cę, speł­nia­ją­cą zało­że­nia holi­stycz­nej opie­ki nad cho­rym. Zarzu­ty o nie­kom­pe­ten­cji zie­la­rzy-fito­te­ra­peu­tów odbie­ra­ne są przez nich jako znie­wa­ża­ją­ce całą gru­pę zawodową. 

Wykre­śle­nie zawo­du zie­larz-fito­te­ra­peu­ta może być uzna­ne za lek­ce­wa­że­nie euro­pej­skich list kodów zawo­dów, na któ­rych tera­peu­ta zie­larz legal­nie funk­cjo­nu­je, z peł­ny­mi kom­pe­ten­cja­mi z zakre­su fitoterapii.

Co więc zwy­cię­ży: sza­cu­nek dla zio­ło­lecz­nic­twa czy dyk­ta­tor­skie zapę­dy w zakre­sie zdro­wia? Wsz­czy­na­nie takich bata­lii jest żało­sne, zwłasz­cza w kon­tek­ście trwa­ją­cej od daw­na nie­wy­dol­no­ści służ­by zdro­wia, któ­ra powin­na pozy­ski­wać sojusz­ni­ków, nie zaś wrogów.

Kontrowersje wokół nowego kodu

Kolej­nym punk­tem zapal­nym pro­wo­ku­ją­cym śro­do­wi­ska medycz­ne do ata­ku na uzdro­wi­cie­li sta­ło się wpro­wa­dze­nie, z datą 01.02.2025 r., do Pol­skiej Kla­sy­fi­ka­cji Dzia­łal­no­ści nowe­go kodu 86.96.Z, dosto­so­wa­ne­go do mię­dzy­na­ro­do­wych stan­dar­dów UE. Obej­mu­je on dzia­łal­ność w zakre­sie medy­cy­ny tra­dy­cyj­nej i alter­na­tyw­nej. Pod kodem tym dzia­łać mogą m.in. oso­by leczą­ce kwia­ta­mi (np. Esen­cje dr. Bacha), krysz­ta­ła­mi, wodą oraz ogól­ni uzdro­wi­cie­le. W ofi­cjal­nym uję­ciu korzy­ści zdro­wot­ne wyni­ka­ją­ce z prze­pro­wa­dze­nia tych czyn­no­ści nie są opar­te w wystar­cza­ją­cym stop­niu na danych nauko­wych doty­czą­cych dia­gno­zo­wa­nia i lecze­nia cho­rób. I zno­wu dzia­ła tu fetysz teo­re­tycz­nej nauko­wo­ści wyno­szo­nej ponad prak­tycz­ną wiedzę.

Samo­rzą­dy lekar­skie woła­ją wobec tej decy­zji nie, nie mogąc ścier­pieć legal­ne­go funk­cjo­no­wa­nia heale­rów jako sojusz­ni­ków medy­cy­ny aka­de­mic­kiej. Jed­no­cze­śnie uzna­ją to za furt­kę do dal­sze­go pro­wa­dze­nia dzia­łal­no­ści w zakre­sie ochro­ny zdro­wia przez leka­rzy lub pie­lę­gniar­ki, któ­rym ode­bra­no lub zawie­szo­no pra­wo wyko­ny­wa­nia zawo­du (sądy lekar­skie) za jako­by cięż­kie prze­wi­nie­nia zawo­do­we. Oczy­wi­ście, że pol­scy pacjen­ci powin­ni mieć pra­wo do aktu­al­nej wie­dzy medycz­nej popar­tej dowo­da­mi nauko­wy­mi. Ale wła­śnie do całej, a nie tej fil­tro­wa­nej pod inte­re­sy Big Phar­my. Leka­rze depre­cjo­no­wa­ni i ska­zy­wa­ni przez sądy lekar­skie przed­sta­wia­li mate­ria­ły nauko­we ze świa­to­wej lite­ra­tu­ry, tyl­ko że nikt ich nie wysłu­chał. A prze­cież w kate­go­riach pra­wa nic nie zwal­nia nas przed odpo­wie­dzial­no­ścią wobec nie­wie­dzy. Czy zatem sędzio­wie ci kie­dyś za to odpo­wie­dzą, a ska­za­ni otrzy­ma­ją odszko­do­wa­nia? I pomy­śleć, iż dzie­je się to jako­by w inte­re­sie pacjen­tów. Oso­bi­ście wolę, aby leka­rze, któ­rym powie­rza­my zdro­wie i życie, sza­no­wa­li naszą wolę i wybór.

W takich sytu­acjach nie­od­par­cie przy­cho­dzi mi na myśl wypo­wiedź prof. Julia­na Alek­san­dro­wi­cza, jaka padła w roz­mo­wie Mar­ka Rymusz­ko i mojej z nim. A mia­no­wi­cie: Wolę, aby ura­to­wał mnie zna­chor (uzdro­wi­ciel), niż mam umrzeć w maje­sta­cie medy­cy­ny… Sło­wa te wyma­ga­ją szcze­gól­ne­go zro­zu­mie­nia. Pamię­taj­my, jak otwar­tym na róż­ne moż­li­wo­ści lecze­nia leka­rzem i bada­czem był Pan Pro­fe­sor. Za nowa­tor­stwo i inno­wa­cyj­ność nie­rzad­ko kry­ty­ko­wa­nym przez śro­do­wi­sko. Rzecz w tym, że współ­cze­sna medy­cy­na, goniąc za fety­szem źle rozu­mia­nej nauko­wo­ści, sama ogra­ni­cza się, ze szko­dą dla pacjentów.

Tagi: NŚ 11/2025
Podziel sięTweetnijWyślij
Anna Ostrzycka-Rymuszko

Anna Ostrzycka-Rymuszko

Redaktor Naczelna miesięcznika "Nieznany Świat".

Zaloguj się, aby skomentować

W numerze

Nieznany Świat 11/2025 (419)

Nieznany Świat 11/2025 (419)

Nieznany Świat 10/2025 (418)

Nieznany Świat 10/2025 (418)

Audiobook - Instrukcje Przebudzenia tom 2 (cz. 1)
Podcasty

Audiobook - Instrukcje Przebudzenia t. II (cz.13)

28 listopada 2022
23 min
Odtwórz
  • Dodaj do kolejki
  • Udostępnij
    Facebook Twitter E-mail
Nieznany Świat

Pismo tych, którzy myślą, czują i widzą więcej.

© 2021 - 2025 Nieznany Świat - Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone.

Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez pisemnej zgody wydawcy zabronione.
Wydawnictwo "Nieznany Świat" sp. j.
Anna Ostrzycka-Rymuszko
ul. Kielecka 28 lok. 2, 02-530 Warszawa
tel. 22 849-77-38

Księgarnia-Galeria NIEZNANY ŚWIAT

Księgarnia stacjonarna:
ul. Kredytowa 2, 00-062 Warszawa,
tel. 22 827 93 49
  • FAQ i Pomoc - najczęściej zadawane pytania
  • Kontakt
  • Polityka prywatności
  • Regulaminy
  • Newsletter
  • Wydanie elektroniczne NŚ
  • Prenumerata NŚ
  • Sklep Księgarnia-Galeria Nieznanego Świata

Witamy z powrotem!

Zaloguj się - Facebook
Zaloguj się - Google
LUB

Zaloguj się na swoje konto

Zapomniałem hasła Załóż konto

Załóż nowe konto!

Zarejestruj się - Facebook
Zarejestruj się - Google
LUB

Wypełnij poniższe pola aby się zarejestrować

*Rejestrując się w naszej witrynie, akceptujesz Regulamin i Politykę prywatności.
Wszystkie pola są wymagane. Zaloguj

Zresetuj swoje hasło

Podaj email lub nazwę użytkownika aby zresetować hasło.

Zaloguj
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
  • Zaloguj
  • Załóż konto
  • Koszyk
  • Start
  • W numerze
  • E‑wydanie
  • Artykuły
    • Astrologia
    • Felietony
    • Historia
    • Natura
    • Nauka & Kosmos
    • Newsy
    • PROMOCJA
    • Rozwój duchowy
    • Teorie spiskowe
    • UFO & ET
    • Wywiady
    • Zdrowie
    • Zjawiska PSI
    • Życie po życiu
    • Inne
  • Czytaj NŚ
    • Jak czytać NŚ?
    • O nas
    • Nasi autorzy
    • Kontakt
  • Społeczność
    • Okiem Anny
    • Spotkania NŚ
    • Nagrody NŚ
    • APELE!
    • Bracia Mniejsi
    • Galeria portretów NŚ
    • IN MEMORIAM
  • Polecamy
    • Filmoteka NŚ
    • Lektury NŚ
    • Magiczne podróże
    • Patronaty NŚ
  • Podcasty
    • Dotknięcie Nieznanego (podcast)
    • Lektury NŚ (podcast)
    • Podcasty NŚ (ilustrowane)
  • Video
  • Sklep KGNŚ
  • Kontakt
SUBSKRYPCJA

© 2021 - 2023 Nieznany Świat - Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone.
Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez pisemnej zgody wydawcy zabronione.

Ta strona korzysta z plików cookie. Kontynuując korzystanie z tej witryny, wyrażasz zgodę na używanie plików cookie. Odwiedź naszą Politykę prywatności.
Czy na pewno chcesz odblokować ten wpis?
Pozostało odblokowań : 0
Czy na pewno chcesz anulować subskrypcję?
-
00:00
00:00

Kolejka

Update Required Flash plugin
-
00:00
00:00