Nieznany Świat
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki

Brak produktów w koszyku.

  • Zaloguj
  • Rejestracja
  • Start
  • W numerze
  • E‑wydanie
  • Artykuły
    • Astrologia
    • Felietony
    • Historia
    • Natura
    • Nauka & Kosmos
    • Newsy
    • PROMOCJA
    • Rozwój duchowy
    • Teorie spiskowe
    • UFO & ET
    • Wywiady
    • Zdrowie
    • Zjawiska PSI
    • Życie po życiu
    • Inne
  • Czytaj NŚ
    • Jak czytać NŚ?
    • O nas
    • Nasi autorzy
    • Kontakt
  • Społeczność
    • Okiem Anny
    • Spotkania NŚ
    • Nagrody NŚ
    • APELE!
    • Bracia Mniejsi
    • Galeria portretów NŚ
    • IN MEMORIAM
  • Polecamy
    • Filmoteka NŚ
    • Lektury NŚ
    • Magiczne podróże
    • Patronaty NŚ
  • Podcasty
    • Dotknięcie Nieznanego (podcast)
    • Lektury NŚ (podcast)
    • Podcasty NŚ (ilustrowane)
  • Video
  • Sklep KGNŚ
  • Kontakt
SUBSKRYPCJA
Nieznany Świat
  • Start
  • W numerze
  • E‑wydanie
  • Artykuły
    • Astrologia
    • Felietony
    • Historia
    • Natura
    • Nauka & Kosmos
    • Newsy
    • PROMOCJA
    • Rozwój duchowy
    • Teorie spiskowe
    • UFO & ET
    • Wywiady
    • Zdrowie
    • Zjawiska PSI
    • Życie po życiu
    • Inne
  • Czytaj NŚ
    • Jak czytać NŚ?
    • O nas
    • Nasi autorzy
    • Kontakt
  • Społeczność
    • Okiem Anny
    • Spotkania NŚ
    • Nagrody NŚ
    • APELE!
    • Bracia Mniejsi
    • Galeria portretów NŚ
    • IN MEMORIAM
  • Polecamy
    • Filmoteka NŚ
    • Lektury NŚ
    • Magiczne podróże
    • Patronaty NŚ
  • Podcasty
    • Dotknięcie Nieznanego (podcast)
    • Lektury NŚ (podcast)
    • Podcasty NŚ (ilustrowane)
  • Video
  • Sklep KGNŚ
  • Kontakt
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
Nieznany Świat
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
Start Polecamy Lektury NŚ

Piekielne katastrofy nuklearne

LEKTURY NŚ - 09/2021

Piekielne katastrofy nuklearneRobert K. Leśniakiewicz, Miloš Jesenský, Stanisław Bednarz

6 sierp­nia 1945 r. nasza cywi­li­za­cja weszła w nową erę – ato­mo­wą. Przy­kre, iż wspo­mnia­na data nie upa­mięt­nia zbu­do­wa­nia pierw­szej elek­trow­ni, stat­ku, albo lodo­ła­ma­cza, tyl­ko wybuch bom­by ato­mo­wej o mocy 15–20 kilo­ton tro­ty­lu. Tyl­ko jed­na wystar­czy­ła, by duże mia­sto znik­nę­ło z powierzch­ni Zie­mi, a 80 tys. ludzi zgi­nę­ło na miej­scu. Uży­cie bro­ni jądro­wej sta­ło się punk­tem zwrot­nym II woj­ny świa­to­wej i histo­rii ludz­ko­ści w ogó­le, choć tak napraw­dę wybu­chy ato­mo­we mia­ły miej­sce wcze­śniej, że wspo­mni­my tyl­ko test Tri­ni­ty z 16 sierp­nia 1945 r., albo nie­miec­kie pró­by na Rugii i Ohr­druf jesz­cze w 1944.

W książ­ce Pie­kiel­ne kata­stro­fy nukle­ar­ne wraz ze Sta­ni­sła­wem Bed­na­rzem i dr. Milo­šem Jesen­ským opi­su­je­my wyda­rze­nia, z któ­rych każ­de mogło być wła­śnie takim punk­tem zwrot­nym, a nie­któ­re sta­ły się
nimi, w więk­szej lub mniej­szej ska­li pocią­ga­jąc za sobą ofia­ry w ludziach i stra­ty w bios­fe­rze. Nie­któ­re z nich, mimo upły­wu lat, są wciąż oto­czo­ne mgłą tajem­ni­cy. Każ­de wzbu­dza­ło strach i cie­ka­wość, mogło też być przy­czy­ną poważ­ne­go kry­zy­su mię­dzy­na­ro­do­we­go, czy sta­no­wić casus bel­li.

Dla nas – auto­rów – zain­te­re­so­wa­nie się kata­stro­fa­mi lot­ni­czy­mi i ato­mo­wy­mi roz­po­czę­ło się od słyn­nej kata­stro­fy w Palo­ma­res w 1967 r. Może to wła­śnie do nasto­lat­ków, jaki­mi wte­dy byli­śmy, dotar­ło, na jak cien­kich niciach zawi­sła nasza egzy­sten­cja. Ale naj­bar­dziej prze­ma­wia­ła nam do wyobraź­ni tech­nicz­na stro­na całej ope­ra­cji Bro­ken Arrow (Zła­ma­na Strza­ła), przy czym oka­za­ło się, że jest coś jesz­cze gor­sze­go, a mia­no­wi­cie ope­ra­cja Nuc­flash (Nukle­ar­ny Błysk) – sytu­acja, kie­dy zagu­bie­nie lub nie­upraw­nio­ne uży­cie bro­ni jądro­wej może dopro­wa­dzić do wybu­chu woj­ny nukle­ar­nej (na szczę­ście nigdy do tego nie doszło!). Zresz­tą byli­śmy świad­ka­mi więk­szo­ści wyda­rzeń opi­sa­nych w naszym opra­co­wa­niu i posta­no­wi­li­śmy wybrać te, któ­re zagra­ża­ły już to ludz­ko­ści glo­bal­nie, już to zbio­ro­wi­skom ludzi i innych istot zamiesz­ku­ją­cych naszą pla­ne­tę. Prze­cież w takich przy­pad­kach cier­pi cała biosfera…

A potem już poszło – Three Mile Island, Czar­no­byl, Fuku­shi­ma… Każ­da kata­stro­fa nio­sła ze sobą zagro­że­nie dla pla­ne­ty, strach, stra­ty mate­rial­ne, śmierć w nie­wy­obra­żal­nych cier­pie­niach… Powo­li zaczę­li­śmy rozu­mieć, czym napraw­dę jest ener­gia jądro­wa i jej wyko­rzy­sta­nie – nawet to pokojowe.

Jeże­li cho­dzi o mnie, to gro­zę nasze­go poło­że­nia uświa­do­mi­łem sobie w peł­ni, gdy w latach 80. ub. w. zapo­zna­łem się z obłęd­ny­mi pla­na­mi ata­ku wojsk NATO na armie UW i vice-ver­sa, pro­jek­ta­mi gwiezd­nych wojen oraz ogra­ni­czo­nej woj­ny jądro­wej – szcze­gól­ne­go idio­ty­zmu, któ­ry suge­ro­wał, że moż­na roz­pę­tać i wygrać woj­nę nukle­ar­ną nie powo­du­jąc więk­sze­go uszczerb­ku w śro­do­wi­sku. Nie ma cze­goś takie­go – każ­da woj­na z wyko­rzy­sta­niem bro­ni jądro­wej i ter­mo­ją­dro­wej wywo­ła ska­że­nia śro­do­wi­ska, któ­re ude­rzą przede wszyst­kim we wszyst­kie isto­ty żywe. A jak to będzie wyglą­da­ło, zoba­czy­li­śmy na Ukra­inie i w Japonii.

Nasza pra­ca zawie­ra 80 roz­dzia­łów, z któ­rych każ­dy został poświę­co­ny jed­ne­mu wypad­ko­wi lub wypad­kom, któ­re mia­ły miej­sce w jed­nym miej­scu. Zaczę­li­śmy od ato­mo­we­go pro­gra­mu Hitle­ra, co jest o tyle oczy­wi­ste, że z bie­giem lat dowia­du­je­my się o nim coraz wię­cej. Oka­zu­je się, że nazi­stow­ska III Rze­sza i mili­ta­ry­stycz­na Japo­nia pra­co­wa­ły nad bro­nia­mi maso­we­go raże­nia (BMR), któ­re zamie­rza­ły wyko­rzy­stać w dzia­ła­niach wojen­nych. Nie­wie­le wia­do­mo o pra­cach faszy­stow­skich Włoch nad ato­mem, ale wie­my, że uży­ły one bro­ni C – che­micz­nej – prze­ciw­ko Abi­syń­czy­kom. Jed­nak ato­mo­wy pro­gram nazi­stów był naj­bar­dziej zaawan­so­wa­ny i naj­praw­do­po­dob­niej doszło do testów jądro­wych w Niem­czech oraz tery­to­riach przez nie zaję­tych. Pisze­my też o dziw­nych wyda­rze­niach, mają­cych miej­sce u wybrze­ży Korei, gdzie ktoś (kto?) zde­to­no­wał bom­bę jądro­wą o nie­wiel­kiej mocy. Czy była to japoń­ska ato­mów­ka? A może ame­ry­kań­ska, odpa­lo­na w celu zastra­sze­nia sojuszników?

Pisze­my o ope­ra­cjach Bro­ken Arrow – Zła­ma­na Strza­ła, któ­re mia­ły miej­sce w przy­pad­ku utra­ty (cza­so­wej lub nie) bro­ni jądro­wej, w czym szcze­gól­nie przo­do­wa­ły USA. Wie­le z nich do dziś pozo­sta­je za zasło­ną tajem­ni­cy, któ­ra zakry­wa je przede wszyst­kim przed wła­sną opi­nią publicz­ną. To oczy­wi­ste – ludzie boją się ener­gii jądro­wej, i nie dzi­wi­my się im. Nawet ta ogra­ni­czo­na stwa­rza nie­bez­pie­czeń­stwo wystą­pie­nia ska­żeń (któ­re są głów­nym środ­kiem raże­nia bro­ni A i H) nie tyl­ko na tery­to­rium wro­ga, ale tak­że na swo­im, cze­go dowio­dły bada­nia nad testa­mi nukle­ar­ny­mi i kata­stro­fa­mi cywil­nych insta­la­cji jądrowych.

Przy­po­mi­na­my o kata­stro­fach radziec­kich i ame­ry­kań­skich ato­mo­wych lub die­slow­skich okrę­tów pod­wod­nych z bro­nią A/H na pokła­dzie. Część z nich zosta­ła wydo­by­ta z głę­bin wraz z nie­bez­piecz­nym ładun­kiem – pozo­sta­łe cze­ka­ją na swo­ją kolej. Ale jak dłu­go – tego nikt nie wie. Jak bar­dzo jest to nie­bez­piecz­ne, może­my sobie tyl­ko wyobra­żać. Bo trze­ba powie­dzieć, że wie­le z tych kata­strof było spo­wo­do­wa­ne przez wypad­ki z bro­nią jądro­wą i termojądrową.

Od lat 40. ub. wie­ku rakie­ty sta­ły się wygod­nym, szyb­kim wek­to­rem prze­no­sze­nia wszel­kie­go rodza­ju BMR – od gło­wic jądro­wych oraz ter­mo­ją­dro­wych do neu­tro­no­wych i (być może nawet) dez­in­te­gra­cyj­nych – w przy­pad­ku opra­co­wa­nia meto­dy pro­du­ko­wa­nia anty­ma­te­rii na ska­lę prze­my­sło­wą. A teraz pro­szę sobie wyobra­zić, że mamy rakie­tę z taką gło­wi­cą, któ­rą na wyrzut­ni ogar­nia pożar pro­wa­dzą­cy do wybu­chu. Rakie­ta eks­plo­du­je, a wraz z nią gło­wi­ca czy kil­ka­na­ście gło­wic bojo­wych o mocy kil­ku mega­ton każ­da. W porów­na­niu z taką masa­krą Hiro­szi­ma, Naga­sa­ki, Czar­no­byl i Fuku­shi­ma – to pest­ka. Fakt, że eks­plo­zja znisz­czy tery­to­rium agre­so­ra, to mała stra­ta – gorzej, że radio­ak­tyw­ny fall-out się­gnie każ­de­go krań­ca naszej planety.

Na szczę­ście do cze­goś takie­go jesz­cze nie doszło, ale kto nam zarę­czy, że nie doj­dzie? Kto nam zarę­czy, że nie znaj­dzie się jakiś wariat à la demo­nicz­ny dr Stran­ge­lo­ve, któ­ry naci­śnie oso­bi­ście lub czy­imś pal­cem ato­mo­wy guzik? Kto nam zarę­czy, że nie znaj­dzie się jakiś sza­le­niec w mun­du­rze, któ­ry w nar­ko­tycz­nym widzie odpa­li rakie­ty? Nikt nam tego nie zagwa­ran­tu­je. Oszo­ło­mów na szczy­tach wła­dzy, jak rów­nież w szta­bach nie trze­ba szu­kać dale­ko… Dla­te­go wła­śnie potrak­to­wa­li­śmy ten mate­riał jako ostrze­że­nie. Jest jesz­cze coś. W wie­lu przy­pad­kach w cza­sie kata­strof widzia­no prze­lo­ty tajem­ni­czych obiek­tów. Czyż­by Przy­by­sze obser­wo­wa­li tak­że te incy­den­ty? Być może pocho­dząc z innych punk­tów cza­so­prze­strze­ni, po pro­stu śle­dzi­li to, co mia­ło w jakiś spo­sób wpływ na ich teraź­niej­szość, a naszą przy­szłość? Tego (jesz­cze) nie wie­my. Wie­my za to jed­no – mają nas na oku tak, jak dzi­kie zwie­rzę­ta, któ­re nie wia­do­mo, jak zare­agu­ją w razie jakie­goś kryzysu.

Poświę­ci­li­śmy też miej­sce tajem­ni­czej kata­stro­fie pro­mu MF Esto­nia, któ­ry we wrze­śniu 1994 r. poszedł na dno w nie­wy­ja­śnio­nych oko­licz­no­ściach i z nie­zna­nych przy­czyn. Temat to god­ny powie­ści sen­sa­cyj­nej w sty­lu Ali­sta­ira Mac­Le­ana, Rober­ta Ludlu­ma czy Joh­na le Car­ré. Nad wra­kiem panu­je zmo­wa mil­cze­nia, ukła­dy mię­dzy­pań­stwo­we zaka­zu­ją jego bada­nia, zaś stu­gęb­na fama mówi o prze­wo­żo­nych przez Esto­nię kom­po­nen­tach bro­ni jądro­wej lub całych urzą­dze­niach tego rodza­ju z Rosji do Szwecji.

Pisze­my o pró­bach zbu­do­wa­nia samo­lo­tu o napę­dzie nukle­ar­nym jesz­cze w latach 60. ub. stu­le­cia. Mia­ły one miej­sce po obu stro­nach Oce­anu Atlan­tyc­kie­go, ale zarzu­co­no je ze wzglę­du na kosz­ty i trud­no­ści tech­nicz­ne. Tym nie­mniej, wspo­mi­na­my rów­nież o rosyj­skich pró­bach z ato­mo­wy­mi dro­na­mi pod­wod­ny­mi oraz rakie­ta­mi z napę­dem jądro­wym, któ­rych pro­to­typ roz­sma­ro­wał się gdzieś nad Oce­anem Pół­noc­nym, powo­du­jąc ska­że­nia powie­trza i wody.

Spo­ro uwa­gi poświę­ci­li­śmy pro­ble­ma­ty­ce ato­mu na orbi­tach wokół­ziem­skich. Wia­do­mo, że o woj­nie w Kosmo­sie myśla­no od momen­tu, w któ­rym pierw­sza bojo­wa rakie­ta V‑2 ode­rwa­ła się od Zie­mi i wznio­sła na wyso­kość tzw. linii Kár­mána – gdzie obiek­ty wystrze­lo­ne z nasze­go glo­bu mogą prze­cho­dzić już na niskie orbi­ty. Wie­le z nich jest wypo­sa­żo­nych w ato­mo­we gene­ra­to­ry ener­gii elek­trycz­nej, zawie­ra­ją­ce od jed­ne­go do kil­ku kilo­gra­mów radio­ak­tyw­ne­go ura­nu i/albo plutonu.

Kata­stro­fa takie­go sate­li­ty może dopro­wa­dzić do ska­że­nia gle­by, wody oraz powie­trza na znacz­nych obsza­rach. Poza tym na orbi­tach mogą zostać umiesz­czo­ne sate­li­ty bojo­we uzbro­jo­ne w gło­wi­ce nukle­ar­ne – takie, jak np. sate­li­ta Iko­na z fil­mu Kosmicz­ni kow­bo­je. Coś takie­go aku­rat jest już moż­li­we, zresz­tą nad tymi tech­no­lo­gia­mi pra­co­wa­no od zawsze, o czym pisa­li m.in. prof. dr inż. Zbi­gniew Schne­igert w pra­cach Broń i stra­te­gia nukle­ar­na (1983) oraz Zagro­że­nie z Kosmo­su (1987), Jerzy Mar­kow­ski – Czas Gwiezd­nych Wojen (1986), Andrzej Jace­wicz, Jerzy Mar­kow­ski – Kosmos a zbro­je­nia (1988), a tak­że Robert K. Leśnia­kie­wicz w pra­cy UFO i Kosmos (2009).

Pozwo­li­li­śmy sobie przed­sta­wić rów­nież hipo­te­zę o ist­nie­niu cze­goś, co nazwa­li­śmy radio­aste­ro­ida­mi – czy­li aste­ro­ida­mi, mają­cy­mi w swym skła­dzie che­micz­nym zwięk­szo­ną ilość cięż­kich radio­ak­tyw­nych pier­wiast­ków ziem rzad­kich – ura­nu, toru, nep­tu­nu, plu­to­nu i pro­duk­tów ich roz­pa­du. Zro­dzo­ne w ogniu wybu­chów super­no­wych oraz koli­zji gwiazd neu­tro­no­wych, mie­sza­ły się w chmu­rach pyłu i gazu, z któ­rych potem powsta­wa­ły całe ukła­dy sło­necz­ne. Kto wie, czy nie są one odpo­wie­dzial­ne za dziw­ne zja­wi­ska zaob­ser­wo­wa­ne na Zie­mi i powierzch­ni Księ­ży­ca, a rów­nież – jak podej­rze­wa­my – innych planet?

I wresz­cie poru­szy­li­śmy kwe­stię roz­ma­itych sys­te­mów mar­twej ręki, auto­ma­tycz­ne­go odpa­la­nia rakiet z gło­wi­ca­mi jądro­wy­mi w przy­pad­ku wsz­czę­cia przez któ­rą­kol­wiek ze stron nie­ogra­ni­czo­nej woj­ny nukle­ar­nej. Sys­te­my te zna­ne już w latach 60. ub. w. (a nawet wcze­śniej) mają za zada­nie wystrze­lić ICBM w przy­pad­ku znisz­cze­nia wła­sne­go poten­cja­łu nukle­ar­ne­go przez prze­ciw­ni­ka. Czym to może się skoń­czyć? – w tej kwe­stii odsy­ła­my Czy­tel­ni­ka do nowe­li Mar­ka Bara­niec­kie­go Gło­wa Kas­san­dry (1983), w któ­rej opi­su­je on świat po takim zda­rze­niu. O tego rodza­ju zagła­dzie pisze tak­że Nevil Shu­te w Ostat­nim brze­gu (1957) oraz John Wyn­dham w swych powie­ściach Dzień try­fi­dów (1951) i Poczwar­ki (1955), oraz wie­lu, wie­lu innych auto­rów sci-fi.

I o tym wła­śnie chce­my opo­wie­dzieć Czy­tel­ni­ko­wi. Oczy­wi­ście nie łudzi­my się, że to coś zmie­ni, bo Ludz­kość w swej pysze i głu­po­cie zaszła za dale­ko, by pójść po rozum do gło­wy. Domi­na­cja, rabun­ko­wa eks­plo­ata­cja zaso­bów natu­ral­nych, prze­lud­nie­nie, ska­że­nie śro­do­wi­ska, zmia­ny kli­ma­tycz­ne – wszyst­kie te czyn­ni­ki mogą wywo­łać kon­flikt na nie­wy­obra­żal­ną ska­lę, po któ­rym na Zie­mi zapa­nu­je wresz­cie pokój – bo ludzi już nie będzie…

Ludz­kość znaj­du­je się – jak to już nie­jed­no­krot­nie powta­rza­li­śmy – w sytu­acji mał­py z piez­zo­elek­trycz­ną zapal­nicz­ką w ręku na sto­gu sia­na suto pola­nym ben­zy­ną. W przy­pad­ku zapło­nu mał­pa może jesz­cze uciec – ale my nie mamy dru­giej Zie­mi! Dla­te­go nale­ży nam, ludziom, wciąż o tym przy­po­mi­nać. Może­my zatem tyl­ko powtó­rzyć za Jerzym Żuław­skim: Pisz­my, pisz­my, żeby nie zasnąć, bo to śmierć…

PIEKIELNE KATASTROFY NUKLEARNE. Robert K. Leśnia­kie­wicz, Miloš Jesen­ský, Sta­ni­sław Bed­narz. Jor­da­nów 2021

Gdzie kupić Nieznany Świat?

biedronkaempikfracintermarchekolporterlewiatanlidlżabka
Wydanie papierowe naszego czasopisma znajdziesz w sklepach sieciowych - Lidl, Żabka, Biedronka, Empik, itd. - oraz w punktach sprzedaży prasy na terenie całego kraju. Prenumeratę wydania papierowego możesz zamówić poprzez sklep internetowy nieznany.pl. Dostępne jest również wygodne wydanie elektroniczne.
Podziel sięTweetnijWyślij
Tagi: Lektury NŚNŚ 09/21
Robert K. Leśniakiewicz

Robert K. Leśniakiewicz

Urodzony w 1956 r. w Szamotułach – polski literat, tłumacz i publicysta, ufolog oraz badacz innych fenomenów z pogranicza wiedzy, zajmuje się także ochroną środowiska. Absolwent Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Zmechanizowanych we Wrocławiu. Oficer w st. spocz. Wojsk Ochrony Pogranicza (1975-1991) i Straży Granicznej (1991-1994), specjalność cywilna – leśnictwo. Obecnie mieszka w Jordanowie.

Poprzedni wpis

Missing 411: najdziwniejsze zaginięcia w USA

Następny wpis

Nieznany Świat 09/2021 (369)

Popularne

Kształt asteroidy Apophis. Fot. za: Josef Ďurech, Vojtěch Sidorin, CC BY 4.0

2027, 2029, 2032: zapamiętajmy te daty!

Nieznany Świat 05/2025 (413)

Nieznany Świat 05/2025 (413)

Graf. TheDigitalArtist, Pixabay.com

By móc decydować, trzeba wiedzieć

Podcasty

Audiobook - Instrukcje Przebudzenia tom 2 (cz. 1)
Podcasty

Audiobook - Instrukcje Przebudzenia t. II (cz.13)

28 listopada 2022
23 min
Odtwórz
  • Dodaj do kolejki
  • Udostępnij
    Facebook Twitter E-mail
Nieznany Świat

Pismo tych, którzy myślą, czują i widzą więcej.

© 2021 - 2024 Nieznany Świat - Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone.

Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez pisemnej zgody wydawcy zabronione.
Wydawnictwo "Nieznany Świat" sp. j.
Anna Ostrzycka-Rymuszko
ul. Kielecka 28 lok. 2, 02-530 Warszawa
tel. 22 849-77-38

Księgarnia-Galeria NIEZNANY ŚWIAT

Księgarnia stacjonarna:
ul. Kredytowa 2, 00-062 Warszawa,
tel. 22 827 93 49
  • FAQ i Pomoc - najczęściej zadawane pytania
  • Kontakt
  • Polityka prywatności
  • Regulaminy
  • Newsletter
  • Wydanie elektroniczne NŚ
  • Prenumerata NŚ
  • Sklep Księgarnia-Galeria Nieznanego Świata

Witamy z powrotem!

Zaloguj się - Facebook
Zaloguj się - Google
LUB

Zaloguj się na swoje konto

Zapomniałem hasła Załóż konto

Załóż nowe konto!

Zarejestruj się - Facebook
Zarejestruj się - Google
LUB

Wypełnij poniższe pola aby się zarejestrować

*Rejestrując się w naszej witrynie, akceptujesz Regulamin i Politykę prywatności.
Wszystkie pola są wymagane. Zaloguj

Zresetuj swoje hasło

Podaj email lub nazwę użytkownika aby zresetować hasło.

Zaloguj
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
  • Zaloguj
  • Załóż konto
  • Koszyk
  • Start
  • W numerze
  • E‑wydanie
  • Artykuły
    • Astrologia
    • Felietony
    • Historia
    • Natura
    • Nauka & Kosmos
    • Newsy
    • PROMOCJA
    • Rozwój duchowy
    • Teorie spiskowe
    • UFO & ET
    • Wywiady
    • Zdrowie
    • Zjawiska PSI
    • Życie po życiu
    • Inne
  • Czytaj NŚ
    • Jak czytać NŚ?
    • O nas
    • Nasi autorzy
    • Kontakt
  • Społeczność
    • Okiem Anny
    • Spotkania NŚ
    • Nagrody NŚ
    • APELE!
    • Bracia Mniejsi
    • Galeria portretów NŚ
    • IN MEMORIAM
  • Polecamy
    • Filmoteka NŚ
    • Lektury NŚ
    • Magiczne podróże
    • Patronaty NŚ
  • Podcasty
    • Dotknięcie Nieznanego (podcast)
    • Lektury NŚ (podcast)
    • Podcasty NŚ (ilustrowane)
  • Video
  • Sklep KGNŚ
  • Kontakt
SUBSKRYPCJA

© 2021 - 2023 Nieznany Świat - Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone.
Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez pisemnej zgody wydawcy zabronione.

Ta strona korzysta z plików cookie. Kontynuując korzystanie z tej witryny, wyrażasz zgodę na używanie plików cookie. Odwiedź naszą Politykę prywatności.
Czy na pewno chcesz odblokować ten wpis?
Pozostało odblokowań : 0
Czy na pewno chcesz anulować subskrypcję?
-
00:00
00:00

Kolejka

Update Required Flash plugin
-
00:00
00:00