Nieznany Świat
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki

Brak produktów w koszyku.

  • Zaloguj
  • Rejestracja
  • Start
  • W numerze
  • E‑wydanie
  • Artykuły
    • Astrologia
    • Felietony
    • Historia
    • Natura
    • Nauka & Kosmos
    • Newsy
    • PROMOCJA
    • Rozwój duchowy
    • Teorie spiskowe
    • UFO & ET
    • Wywiady
    • Zdrowie
    • Zjawiska PSI
    • Życie po życiu
    • Inne
  • Czytaj NŚ
    • Jak czytać NŚ?
    • O nas
    • Nasi autorzy
    • Kontakt
  • Społeczność
    • Okiem Anny
    • Spotkania NŚ
    • Nagrody NŚ
    • APELE!
    • Bracia Mniejsi
    • Galeria portretów NŚ
    • IN MEMORIAM
  • Polecamy
    • Filmoteka NŚ
    • Lektury NŚ
    • Magiczne podróże
    • Patronaty NŚ
  • Podcasty
    • Dotknięcie Nieznanego (podcast)
    • Lektury NŚ (podcast)
    • Podcasty NŚ (ilustrowane)
  • Video
  • Sklep KGNŚ
  • Kontakt
SUBSKRYPCJA
Nieznany Świat
  • Start
  • W numerze
  • E‑wydanie
  • Artykuły
    • Astrologia
    • Felietony
    • Historia
    • Natura
    • Nauka & Kosmos
    • Newsy
    • PROMOCJA
    • Rozwój duchowy
    • Teorie spiskowe
    • UFO & ET
    • Wywiady
    • Zdrowie
    • Zjawiska PSI
    • Życie po życiu
    • Inne
  • Czytaj NŚ
    • Jak czytać NŚ?
    • O nas
    • Nasi autorzy
    • Kontakt
  • Społeczność
    • Okiem Anny
    • Spotkania NŚ
    • Nagrody NŚ
    • APELE!
    • Bracia Mniejsi
    • Galeria portretów NŚ
    • IN MEMORIAM
  • Polecamy
    • Filmoteka NŚ
    • Lektury NŚ
    • Magiczne podróże
    • Patronaty NŚ
  • Podcasty
    • Dotknięcie Nieznanego (podcast)
    • Lektury NŚ (podcast)
    • Podcasty NŚ (ilustrowane)
  • Video
  • Sklep KGNŚ
  • Kontakt
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
Nieznany Świat
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
Start Artykuły Zdrowie

Gdy lekarz przestaje być człowiekiem

Obserwując życie

Autor: Anna Nowicka
20 czerwca 2025
Przeczytasz w 6 min.
0 0
0
Fot. Tung Nguyen, Pixabay.com

Fot. Tung Nguyen, Pixabay.com

W Polsce osoby kończące medycynę i podejmujące praktykę lekarską obowiązuje przyrzeczenie lekarskie, będące częścią Kodeksu Etyki Lekarskiej. Nawiązuje ono do deklaracji genewskiej i Przysięgi Hipokratesa. Zawiera m.in. zobowiązanie, by służyć zdrowiu i życiu ludzkiemu. W wielu przypadkach zachowanie medyków przeczy treści przyrzeczenia, a jedna z naczelnych zasad etycznych w medycynie – primum non nocere (z łac. po pierwsze nie szkodzić) – obecnie straciła swój głęboki sens. Jakie jest więc motto współczesnego lekarza?

Kto ma prawo decydować o naszym istnieniu?

1 mar­ca w Fak­tach TVN poin­for­mo­wa­no widzów o śmier­ci 91-let­niej miesz­kan­ki War­sza­wy, któ­ra ze skie­ro­wa­niem od leka­rza POZ nie zosta­ła przy­ję­ta w żad­nym z dwóch sto­łecz­nych szpi­ta­li – Pra­skim oraz Wol­skim. U pacjent­ki ist­nia­ło podej­rze­nie obu­stron­ne­go zapa­le­nia płuc, a pomoc nie zosta­ła udzie­lo­na. Dyrek­tor do spraw medycz­nych Szpi­ta­la Pra­skie­go – Mar­cin Makie­wicz  tłu­ma­czył się w spo­sób co naj­mniej kurio­zal­ny. Według nie­go cięż­ko cho­rej senior­ki nie przy­ję­to, gdyż ratow­nik medycz­ny pod­szedł nie do tego okien­ka co trze­ba: zamiast do ostro­dy­żu­ro­we­go, do tego obok, gdzie przyj­mo­wa­ni byli pacjen­ci pla­no­wi. Tłu­ma­cząc się dalej, powie­dział, że znaj­du­ją­ca się tam oso­ba pra­co­wa­ła admi­ni­stra­cyj­nie i nie mia­ła wykształ­ce­nia medycz­ne­go. Co inne­go jed­nak usta­li­li dzien­ni­ka­rze TVN War­sza­wa, a mia­no­wi­cie, że przy­ję­cia odmó­wił pra­cow­nik jak naj­bar­dziej kom­pe­tent­ny – z wykształ­ce­niem medycz­nym – lekarz dyżur­ny SOR, któ­ry aku­rat tego dnia miał dyżur w szpitalu.

Następ­nie star­sza pani zosta­ła prze­wie­zio­na do Szpi­ta­la Wol­skie­go, ale tu rów­nież nie udzie­lo­no jej pomo­cy. Po dwóch godzi­nach ocze­ki­wa­nia w karet­ce sta­nę­ło jej ser­ce! Dopie­ro wów­czas przy­ję­to ją na SOR. Co czu­ła cho­ra? Czy pra­cow­ni­cy szpi­ta­li, odpo­wie­dzial­ni za przy­ję­cia pacjen­tów, w taki sam bez­dusz­ny spo­sób potrak­to­wa­li­by swo­ich bli­skich? Co się sta­nie, gdy oni sami będą sta­rzy, potrze­bu­ją­cy pomo­cy, a kole­ga czy kole­żan­ka z bran­ży ich nie rozpozna?!

PRZECZYTAJ TAKŻE

Fot. za FB Anna Pikura

Kolagen aktywny biologicznie – zaufany przyjaciel kobiety

Zostań naturopatą!

Zostań naturopatą!

Jak wyni­ka rów­nież z usta­leń dzien­ni­ka­rzy – nie­chęt­nie przyj­mu­je się pacjen­tów w tym wie­ku, do tego w tak cięż­kim sta­nie, bowiem roko­wa­nia na wyle­cze­nie są niskie. Ist­nie­je więc ryzy­ko zgo­nu i popsu­cia sta­ty­styk pla­ców­ce medycz­nej. Wia­do­mo, że im wię­cej zgo­nów, tym gor­szy szpi­tal. Ale czy pla­ców­kę medycz­ną, któ­rej per­so­nel nie chce przy­jąć cho­re­go, potrze­bu­ją­ce­go pomo­cy star­sze­go pacjen­ta, moż­na w ogó­le nazwać szpi­ta­lem? Wypa­da mieć nadzie­ję, że Rzecz­nik Praw Pacjen­ta wraz z przed­sta­wi­cie­lem władz sto­łecz­nych rze­tel­nie zba­da­ją spra­wę i dopro­wa­dzą do uka­ra­nia win­nych. I to co naj­mniej rów­nie gor­li­wie, jak w przy­pad­ku błę­du uzdro­wi­cie­la. Nie wró­ci to jed­nak star­szej pani życia, a wie­le osób w podob­nym wie­ku ta dra­ma­tycz­na sytu­acja napeł­ni lękiem.

Fot. AndrzejRembowski, Pixabay.com
Fot. Andrzej­Rem­bow­ski, Pixa​bay​.com

W 2019 r. byłam zatrud­nio­na w sta­ty­sty­ce medycz­nej jed­ne­go ze szpi­ta­li na Dol­nym Ślą­sku, w któ­rym mie­ścił się rów­nież oddział palia­tyw­ny. Pra­cu­ją­ca ze mną kole­żan­ka mie­wa­ła tak­że dyżu­ry na izbie przy­jęć. Bar­dzo czę­sto opo­wia­da­ła o tym, że przy­wo­żo­no cho­rych, któ­rzy byli już w ago­nii, dla­te­go umie­ra­li w karet­ce albo zaraz na izbie. Co czu­li pacjen­ci świa­do­mi sytu­acji? Dla­cze­go nie pozwo­lo­no im spo­koj­nie umrzeć na oddzia­le, z któ­re­go ich zabra­no? Prze­cież każ­dy medyk zna obja­wy zapo­wia­da­ją­ce zbli­ża­ją­cą się śmierć. Poza tym na oddzia­ły palia­tyw­ne powin­ni być przyj­mo­wa­ni pacjen­ci nowo­two­ro­wi albo z odle­ży­na­mi IV stop­nia, a nie w sta­nie ago­nii. Zało­gi kare­tek mówi­ły wprost, że szpi­ta­le nie chcia­ły psuć sobie sta­ty­styk zgo­na­mi pacjentów.

Czy jesteśmy równi wobec prawa w zależności od wieku?

Pyta­nie to w związ­ku z zaist­nia­łą sytu­acją w War­sza­wie sta­wia Karo­li­na Seidel – adwo­kat­ka oraz spe­cja­list­ka pra­wa medycz­ne­go. Dla wszyst­kich odpo­wiedź jest oczy­wi­ście jed­na i brzmi ona: NIE! Podob­nie jak pani mece­nas zawsze byłam prze­ko­na­na, że oso­by star­sze i cho­re powin­ny być trak­to­wa­ne prio­ry­te­to­wo, bo są po pro­stu słab­sze, bar­dziej kru­che i w związ­ku z tym nara­żo­ne na utra­tę życia. Od dziec­ka uczo­no mnie sza­cun­ku dla senio­rów, mówio­no o koniecz­no­ści ustę­po­wa­nia miej­sca w auto­bu­sie, ciche­go zacho­wy­wa­nia się itp. Czu­łam, że każ­dy z nich ma swo­ją legen­dę, doświad­cze­nia, prze­ży­cia. A przede wszyst­kim, nie­po­wta­rzal­ną wartość!

Fot. geralt, Pixabay.com
Fot. geralt, Pixa​bay​.com

Pod koniec 2018 r. moja 80-let­nia mama dozna­ła uda­ru mózgu. Na twa­rzy widać było wyraź­nie skrzy­wie­nie ust, a wzrok kie­ro­wa­ła tyl­ko w pra­wą stro­nę. Eki­pa karet­ki pogo­to­wia po krót­kim bada­niu nie chcia­ła jej nawet zabrać do miej­sco­we­go szpi­ta­la. Szczę­śli­wie jed­nym z zało­gi był daw­ny uczeń mojej kuzyn­ki, któ­ra wów­czas nam towa­rzy­szy­ła i wymu­si­ła zabra­nie mamy. Mama wsta­wa­ła, więc znie­sio­no ją na krze­seł­ku zamiast użyć w tym celu noszy. Na wezwa­nie przy­je­cha­ło trzech wyso­kich, dobrze zbu­do­wa­nych panów, a cho­ra była niskie­go wzro­stu i bar­dzo szczupła.

Po przy­jeź­dzie do szpi­ta­la, po krót­kim bada­niu, lekarz dyżur­ny SOR kazał nam zabie­rać mamę tłu­ma­cząc, że oso­by star­sze czę­sto boli gło­wa i mają z tego powo­du wykrzy­wio­ne usta i twarz. Wów­czas wymu­si­łam zro­bie­nie bada­nia tomo­gra­ficz­ne­go. Lekarz odburk­nął, że będzie­my cze­kać jesz­cze kil­ka godzin. Odpo­wie­dzia­łam, że mogę nawet do rana. Dia­gno­za brzmia­ła – roz­le­gły udar nie­do­krwien­ny. Nie­ste­ty wynik bada­nia został nam prze­ka­za­ny póź­no w nocy, nie było więc mowy o prze­wie­zie­niu cho­rej do inne­go szpi­ta­la we Wro­cła­wiu, nawet pry­wat­ną karet­ką. Mama była bar­dzo zmę­czo­na i spragniona.

Po przy­ję­ciu na oddział wewnętrz­ny tegoż szpi­ta­la o godzi­nie 2 w nocy, wdro­żo­no lecze­nie – poda­jąc Man­ni­tol w kro­plów­ce – lek sto­so­wa­ny w sytu­acji pod­wyż­szo­ne­go ciśnie­nia śród­czasz­ko­we­go, któ­re może wyni­kać z obrzę­ku mózgu, a tak­że w celu obni­ża­nia ciśnie­nia wewnątrz­gał­ko­we­go. To rów­nież diu­re­tyk wyko­rzy­sty­wa­ny do zwięk­sze­nia pro­duk­cji moczu u osób z dys­funk­cją nerek. Nam wytłu­ma­czo­no, że jest to śro­dek na płu­ka­nie mózgu… Chy­ba zaor­dy­no­wa­ne lecze­nie było pra­wi­dło­we, bowiem mama poczu­ła się tro­chę lepiej, moż­na było ją umyć, nakar­mić a nawet zawieźć na wóz­ku do toa­le­ty. Na trze­ci dzień ćwi­czy­ła już z reha­bi­li­tan­tem i pod­no­si­ła samo­dziel­nie ręce i nogi. Na czwar­ty dzień, gdy przy­szłam rano, już się nie pod­no­si­ła, nie mogłam jej nakar­mić. Prze­ra­żo­na zawo­ła­łam leka­rza pro­wa­dzą­ce­go, któ­ry zle­cił bada­nie tomo­gra­fem. Oka­za­ło się, że udar się ukrwo­tocz­nił. Dla­cze­go? Bo wyco­fa­no głów­ny lek – Man­ni­tol. Poin­for­mo­wa­no nas, że poda­je się go tyl­ko 3 dni, bo takie są pro­ce­du­ry. Do tego prze­sta­ły pra­co­wać ner­ki, ale niko­mu z per­so­ne­lu medycz­ne­go nie prze­szka­dza­ło to, że cew­nik był pusty… Dodat­ko­wo mama uskar­ża­ła się na ból pęche­rza moczo­we­go. Ode­szła dwa dni póź­niej. Do koń­ca była świa­do­ma. Kie­dy jej ser­ce się zatrzy­ma­ło, pie­lę­gniar­ka zadzwo­ni­ła po lekar­kę, któ­ra aku­rat mia­ła dyżur, ale nie przy­cho­dzi­ła. Prze­bie­głam cały kory­tarz i wpa­dłam do poko­ju lekar­skie­go krzy­cząc – moja mama umie­ra, a ona szła powo­li, nie przy­spie­szy­ła, cho­ciaż była oso­bą w mło­dym wie­ku. To rów­nież para­doks, że w tym szpi­ta­lu pokój lekar­ski i OIOM znaj­du­ją się po prze­ciw­nych koń­cach korytarza!

Fot. MrWashingtOn, Pixabay.com
Fot. MrWa­shing­tOn, Pixa​bay​.com

Nie­ca­ły mie­siąc wcze­śniej, w tym samym szpi­ta­lu, ode­szła moja cio­cia, młod­sza sio­stra mamy, cier­pią­ca na zato­ro­wość płuc­ną. Spę­dzi­ła w szpi­ta­lu 9 dni. Nie potra­fi­li jej odpo­wied­nio zdia­gno­zo­wać oraz leczyć, mówi­li więc, że symu­lu­je. Chcąc odcią­żyć kuzyn­kę, któ­ra mia­ła w domu cho­rą na Alzhe­ime­ra teścio­wą, zapro­po­no­wa­łam, że zaj­mę się cio­cią w sobot­nie popo­łu­dnie. Nie wyma­ga­ła ona więk­szej pomo­cy, ale trze­ba było ja zawieźć na wóz­ku do toa­le­ty i pomóc przy posił­ku. W cza­sie tego popo­łu­dnia nagle zro­bi­ło się cio­ci bar­dzo zim­no, pobie­głam więc do dyżur­ki pie­lę­gniar­skiej, żeby o tym poin­for­mo­wać per­so­nel. Przy­szła nie­chęt­nie jed­na z pań, zmie­rzy­ła elek­tro­nicz­nie tem­pe­ra­tu­rę i powie­dzia­ła, że wszyst­ko w nor­mie. Cio­cia mia­ła wciąż dresz­cze więc nakry­łam ją koł­drą, kocem i swe­trem. Nie­wie­le to jed­nak pomo­gło. Pobie­głam do dyżur­ki i tym razem powie­dzia­łam już bar­dziej zde­cy­do­wa­nie, co się dzie­je. Przy­szła kolej­na pani, ale tym razem dokład­niej zmie­rzy­ła tem­pe­ra­tu­rę i oka­za­ło się, że cio­cia ma wyso­ką gorącz­kę. Dopie­ro wte­dy poda­no lek na zbi­cie gorącz­ki. Kuzyn­ka opo­wia­da­ła, że gdy była codzien­nie przy swo­jej mamie w szpi­ta­lu, taka sytu­acja mia­ła miej­sce kilkukrotnie.

Na sali obok cio­ci leża­ła inna star­sza pacjent­ka. Mia­ła oko­ło 90 lat i nie pod­no­si­ła się samo­dziel­nie. Gdy była pora posił­ku sta­wia­no obok niej na sto­li­ku talerz z jedze­niem. Jed­nak cho­ra nie mogła sama zjeść, wyma­ga­ła pomo­cy, ale per­so­nel nie był zain­te­re­so­wa­ny jej nakar­mie­niem. Gdy zbie­ra­no tale­rze od innych pacjen­tów, zabie­ra­no rów­nież nie­ru­szo­ny posi­łek. Niko­go nie zanie­po­ko­iło to, że kobie­ta w ogó­le nie jadła. Kuzyn­ka kil­ku­krot­nie alar­mo­wa­ła pie­lę­gniar­ki, że trze­ba nakar­mić pacjent­kę. Nie­ste­ty bezskutecznie.

Takich nega­tyw­nych zacho­wań per­so­ne­lu medycz­ne­go, bez­dusz­no­ści i bra­ku empa­tii zna­my wie­le i jak widać nie zale­ży to od tego, czy jest to szpi­tal w War­sza­wie, czy w małym mia­stecz­ku na pro­win­cji. Każ­dy zapew­ne doświad­czył tego nie raz, powie­rza­jąc swo­ich bli­skich opie­ce medycz­nej. Myślę, że wie­lu cho­rych nie wzy­wa nawet karet­ki, bojąc się takie­go potrak­to­wa­nia i po pro­stu umie­ra w domu…

Tagi: NŚ 07/2025
Podziel sięTweetnijWyślij
Anna Nowicka

Anna Nowicka

Zaloguj się, aby skomentować

W numerze

Nieznany Świat 07/2025 (415)

Nieznany Świat 07/2025 (415)

Nieznany Świat 06/2025 (414)

Nieznany Świat 06/2025 (414)

Christina von Dreien
Podcasty

Christina von Dreien

3 marca 2022
51 min
Odtwórz
  • Dodaj do kolejki
  • Udostępnij
    Facebook Twitter E-mail
Nieznany Świat

Pismo tych, którzy myślą, czują i widzą więcej.

© 2021 - 2024 Nieznany Świat - Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone.

Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez pisemnej zgody wydawcy zabronione.
Wydawnictwo "Nieznany Świat" sp. j.
Anna Ostrzycka-Rymuszko
ul. Kielecka 28 lok. 2, 02-530 Warszawa
tel. 22 849-77-38

Księgarnia-Galeria NIEZNANY ŚWIAT

Księgarnia stacjonarna:
ul. Kredytowa 2, 00-062 Warszawa,
tel. 22 827 93 49
  • FAQ i Pomoc - najczęściej zadawane pytania
  • Kontakt
  • Polityka prywatności
  • Regulaminy
  • Newsletter
  • Wydanie elektroniczne NŚ
  • Prenumerata NŚ
  • Sklep Księgarnia-Galeria Nieznanego Świata

Witamy z powrotem!

Zaloguj się - Facebook
Zaloguj się - Google
LUB

Zaloguj się na swoje konto

Zapomniałem hasła Załóż konto

Załóż nowe konto!

Zarejestruj się - Facebook
Zarejestruj się - Google
LUB

Wypełnij poniższe pola aby się zarejestrować

*Rejestrując się w naszej witrynie, akceptujesz Regulamin i Politykę prywatności.
Wszystkie pola są wymagane. Zaloguj

Zresetuj swoje hasło

Podaj email lub nazwę użytkownika aby zresetować hasło.

Zaloguj
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
  • Zaloguj
  • Załóż konto
  • Koszyk
  • Start
  • W numerze
  • E‑wydanie
  • Artykuły
    • Astrologia
    • Felietony
    • Historia
    • Natura
    • Nauka & Kosmos
    • Newsy
    • PROMOCJA
    • Rozwój duchowy
    • Teorie spiskowe
    • UFO & ET
    • Wywiady
    • Zdrowie
    • Zjawiska PSI
    • Życie po życiu
    • Inne
  • Czytaj NŚ
    • Jak czytać NŚ?
    • O nas
    • Nasi autorzy
    • Kontakt
  • Społeczność
    • Okiem Anny
    • Spotkania NŚ
    • Nagrody NŚ
    • APELE!
    • Bracia Mniejsi
    • Galeria portretów NŚ
    • IN MEMORIAM
  • Polecamy
    • Filmoteka NŚ
    • Lektury NŚ
    • Magiczne podróże
    • Patronaty NŚ
  • Podcasty
    • Dotknięcie Nieznanego (podcast)
    • Lektury NŚ (podcast)
    • Podcasty NŚ (ilustrowane)
  • Video
  • Sklep KGNŚ
  • Kontakt
SUBSKRYPCJA

© 2021 - 2023 Nieznany Świat - Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone.
Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez pisemnej zgody wydawcy zabronione.

Ta strona korzysta z plików cookie. Kontynuując korzystanie z tej witryny, wyrażasz zgodę na używanie plików cookie. Odwiedź naszą Politykę prywatności.
Czy na pewno chcesz odblokować ten wpis?
Pozostało odblokowań : 0
Czy na pewno chcesz anulować subskrypcję?
-
00:00
00:00

Kolejka

Update Required Flash plugin
-
00:00
00:00