Nieznany Świat
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki

Brak produktów w koszyku.

  • Zaloguj
  • Rejestracja
  • Start
  • W numerze
  • E‑wydanie
  • Artykuły
    • Astrologia
    • Felietony
    • Historia
    • Natura
    • Nauka & Kosmos
    • Newsy
    • PROMOCJA
    • Rozwój duchowy
    • Teorie spiskowe
    • UFO & ET
    • Wywiady
    • Zdrowie
    • Zjawiska PSI
    • Życie po życiu
    • Inne
  • Czytaj NŚ
    • Jak czytać NŚ?
    • O nas
    • Nasi autorzy
    • Kontakt
  • Społeczność
    • Okiem Anny
    • Spotkania NŚ
    • Nagrody NŚ
    • APELE!
    • Bracia Mniejsi
    • Galeria portretów NŚ
    • IN MEMORIAM
  • Polecamy
    • Filmoteka NŚ
    • Lektury NŚ
    • Magiczne podróże
    • Patronaty NŚ
  • Podcasty
    • Dotknięcie Nieznanego (podcast)
    • Lektury NŚ (podcast)
    • Podcasty NŚ (ilustrowane)
  • Video
  • Sklep KGNŚ
  • Kontakt
SUBSKRYPCJA
Nieznany Świat
  • Start
  • W numerze
  • E‑wydanie
  • Artykuły
    • Astrologia
    • Felietony
    • Historia
    • Natura
    • Nauka & Kosmos
    • Newsy
    • PROMOCJA
    • Rozwój duchowy
    • Teorie spiskowe
    • UFO & ET
    • Wywiady
    • Zdrowie
    • Zjawiska PSI
    • Życie po życiu
    • Inne
  • Czytaj NŚ
    • Jak czytać NŚ?
    • O nas
    • Nasi autorzy
    • Kontakt
  • Społeczność
    • Okiem Anny
    • Spotkania NŚ
    • Nagrody NŚ
    • APELE!
    • Bracia Mniejsi
    • Galeria portretów NŚ
    • IN MEMORIAM
  • Polecamy
    • Filmoteka NŚ
    • Lektury NŚ
    • Magiczne podróże
    • Patronaty NŚ
  • Podcasty
    • Dotknięcie Nieznanego (podcast)
    • Lektury NŚ (podcast)
    • Podcasty NŚ (ilustrowane)
  • Video
  • Sklep KGNŚ
  • Kontakt
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
Nieznany Świat
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
Start Slajder - wyróżnione publikacje

Holistyka, czyli odzyskanie siebie

O zdrowiu komplementarnie

21 lipca 2025
Przeczytasz w 9 min.
Honorata Nekanda-Trepka to tancerka, choreografka, założycielka i menadżerka rewii tanecznej. Od piątego roku życia związana z tańcem towarzyskim sportowym, po maturze zajęła się tańcem scenicznym, stworzyła duet taneczny, a potem rewię żeńską, z którą koncertowała w całej Polsce i Europie. Występowała z polskimi i zagranicznymi artystami wokalistami, raperami, grupami bębniarskimi, teatrami i reżyserami filmowymi jako aktorka-tancerka i choreografka

Nagła zmiana życiowej ścieżki

Nagła nie­dy­spo­zy­cja cia­ła prze­rwa­ła jej karie­rę arty­stycz­ną. Aby wyzdro­wieć, weszła na ścież­kę ana­liz i tera­pii holi­stycz­nych. Dzię­ki wie­lu otwar­tym leka­rzom, natu­ro­pa­tom, die­te­ty­kom i tera­peu­tom od duszy, ale przede wszyst­kim swo­je­mu upo­ro­wi oraz chę­ci życia, zdo­ła­ła wyzdro­wieć. Co naj­waż­niej­sze, holi­stycz­ne podej­ście do zdro­wia sta­ło się jej ścież­ką życiową…

Obec­nie pro­wa­dzi sklep i gabi­net natu­ro­pa­tii Szep­tu­cha na rynecz­ku Pogod­no w Szcze­ci­nie. Uży­wa­jąc wie­lu narzę­dzi, docie­ra do źró­deł dole­gli­wo­ści swo­ich klien­tów. Sto­su­je ana­li­zę bio­re­zo­nan­so­wą, ana­li­zę aury, ana­li­zę zabu­rzeń ener­ge­tycz­nych. Tera­pie natu­ral­ne dobie­ra­ne są indy­wi­du­al­nie do potrzeb zdro­wot­nych danej oso­by, czy­li per­so­na­li­zo­wa­ne, Ofe­ru­je roz­mo­wy z duszą, oczysz­cza­nie, odkwa­sza­nie, kon­cho­wa­nie uszu, bań­ko­te­ra­pię. Pro­wa­dzi kon­fe­ren­cje, warsz­ta­ty, spo­tka­nia wspie­ra­ją­ce, a tak­że podej­mu­je inne aktywności.

PRZECZYTAJ TAKŻE

Graf. AI/Seedream-4

Najwięcej witaminy mają mądre dziewczyny

Liliann Elmborg

Droga do skutecznych kuracji

W 2024 r. zor­ga­ni­zo­wa­ła pierw­szą, a w mar­cu 2025 r. dru­gą kon­fe­ren­cję Holi­sty­ka i Zdro­wie bez gra­nic. Trze­cia odbę­dzie się 28 wrze­śnia b.r. To wyda­rze­nie gro­ma­dzi ludzi, któ­rzy pra­gną zgłę­biać meto­dy holi­stycz­ne­go wspie­ra­nia zdro­wia, a tak­że poznać spe­cja­li­stów z tej dziedziny.

Po wie­lu latach prze­rwy pani Hono­ra­ta posta­no­wi­ła wró­cić do tań­ca. Trak­tu­je go jako ele­ment pra­cy holi­stycz­nej z czło­wie­kiem, for­mę tera­pii, a nie tyl­ko jako sztu­kę czy zaba­wę. Pod­czas lek­cji tań­ca udzie­la infor­ma­cji doty­czą­cych powią­za­nia cia­ła z emo­cja­mi i trau­ma­mi. Taniec brzu­cha ma ogrom­ny wpływ na cia­ło kobie­ty, szcze­gól­nie aktyw­ność mię­śni wewnętrz­nych, oraz na kon­dy­cję psy­cho-fizycz­ną oso­by go wykonującej.

Dziś z wiel­ką szcze­ro­ścią opo­wia­da o swo­jej dro­dze, trud­nej prze­mia­nie na gra­ni­cy uni­ce­stwie­nia. Oddaj­my jej głos…

Moja historia: Dziękuję za życie

Uro­dzi­łam się w rodzi­nie, w któ­rej kul­ty­wo­wa­no życie rozu­mia­ne holi­stycz­ne, a nawet prze­ka­zy­wa­no taj­ni­ki zdro­wia. Jak w pra­wie każ­dej rodzi­nie, tak i w mojej zda­rzy­ły się prze­ży­cia trau­ma­tycz­ne. Odci­snę­ły one pięt­no na życiu moim i moich bli­skich. Od naj­młod­szych lat sły­sza­łam, że muszę być sil­na, twar­da, dawać z sie­bie 100% i nigdy nie dać po sobie poznać, gdy dzie­je się coś złe­go. Teraz z per­spek­ty­wy licz­nych doświad­czeń i cho­ro­by uwa­żam, że nie do koń­ca było to dobre.

Spadek po babce szeptusze

Wróć­my do poję­cia holi­stycz­ne­go życia – moja bab­cia od stro­ny taty sta­wia­ła bań­ki ognio­we, modli­ła się na głos, szep­cząc, bło­go­sła­wi­ła każ­de­go, kto wycho­dził od niej z domu. Na swój spo­sób afir­mo­wa­ła miłość, szczę­ście i dobre zdro­wie u swo­ich potom­ków… Ponie­waż byłam naj­młod­sza, nie pamię­tam wszyst­kie­go, co robi­ła. Z opo­wie­ści wiem, że jej sio­stra była szep­tu­chą. Uzdra­wia­ła zwie­rzę­ta i ludzi szep­ta­ny­mi modli­twa­mi. Obie dosko­na­le zna­ły wła­ści­wo­ści ziół, napa­rów, mie­sza­nek uzdra­wia­ją­cych, spo­rzą­dza­ły roślin­ne maści i nalew­ki. Talent do upra­wia­nia zio­ło­lecz­nic­twa odzie­dzi­czy­ła moja star­sza sio­stra, ja zaś zosta­łam obda­rzo­na inny­mi umiejętnościami.

Moi rodzi­ce wie­dzie­li, jak sta­wiać bań­ki, uży­wać roślin, ale poprzez to, że ja i moje obie sio­stry były­śmy cho­ro­wi­te, chcąc nam pomóc, nauczy­li się też reflek­so­te­ra­pii, bio­ener­go­te­ra­pii, oczysz­cza­nia ener­ge­tycz­ne­go i wie­lu innych metod. Wte­dy nie orga­ni­zo­wa­no takich kur­sów, jak obec­nie. Potrzeb­ne infor­ma­cje zdo­by­wa­no z nie­licz­nych ksią­żek lub od nie­któ­rych księ­ży i innych uzdro­wi­cie­li. Od dziec­ka chło­nę­łam więc wie­dzę i prak­ty­kę w tym zakre­sie. Uwa­ża­łam, że wszy­scy ją mają, dla­te­go spe­cjal­nie nie przy­wią­zy­wa­łam do tego wagi. W dzie­ciń­stwie, a potem doro­słym życiu dopa­da­ły mnie jed­nak odczu­cia poza­zmy­sło­we i dziw­ne oso­bli­we sny. Spo­ty­ka­łam w nich oso­by zna­jo­me lub obce, któ­re wła­śnie zmar­ły lub dozna­ły wypad­ku… Było to prze­ra­ża­ją­ce. Sio­stra przy­zna­ła, że też tak ma i modli się, by tego nie widzieć… Ja jed­nak uwa­ża­łam, że to jest po coś… Czy­ta­łam książ­ki o życiu po śmier­ci, o psy­cho­tro­ni­ce i aurze… To było dziw­ne, jak na tam­te cza­sy, nikt z moich rówie­śni­ków tego nie rozumiał…

Gdy moja śred­nia sio­stra zacho­ro­wa­ła na nowo­twór, wybra­ła nie­ste­ty lecze­nie tyl­ko i wyłącz­nie medycz­ne (szpi­tal­ne). Patrzy­li­śmy jak przez trzy lata zma­gań z cho­ro­bą, z uda­wa­nym uśmie­chem odcho­dzi w cier­pie­niu. Pró­bo­wa­łam jej pomóc, sto­su­jąc bio­ener­go­te­ra­pię i reiki. Nie wie­dzia­łam, że poprzez tak sil­ne ener­ge­tycz­ne, emo­cjo­nal­ne, i jak się potem oka­za­ło, kar­micz­ne połą­cze­nie, wraz z jej odej­ściem ode­szła też część mnie!

Część mnie odeszła

Nie­ba­wem zaczę­łam moc­no pod­upa­dać na zdro­wiu. W 2018 r. nagle sta­łam się wra­kiem czło­wie­ka. Mimo sto­sun­ko­wo dobrej die­ty, upra­wia­nia spor­tu, szczę­śli­wej rodzi­ny (mąż, dwo­je dzie­ci), coś się we mnie popsu­ło. Musia­łam nagle zre­zy­gno­wać z pra­cy i pasji do tań­ca. Mija­ły tygo­dnie, a ja czu­łam się coraz gorzej. Cia­ło odmó­wi­ło wypeł­nia­nia swo­ich funk­cji. Po trzech mie­sią­cach nie mia­łam już siły cho­dzić, dło­nie nie były w sta­nie trzy­mać toreb­ki, otwo­rzyć klu­czem drzwi, naci­ska­nie nogą sprzę­gła w samo­cho­dzie wią­za­ło się z potwor­nym wysił­kiem… Jedze­nie i picie spra­wia­ło ból, wyda­la­nie rów­nież. Kosz­mar­ne wzdę­cia dopro­wa­dza­ły mnie na skraj wytrzy­ma­ło­ści. Całe moje cia­ło bola­ło i się trzę­sło, pie­kły mnie mię­śnie, jak­by ktoś oddzie­lał je od kości. Kosz­mar­na zadysz­ka towa­rzy­szy­ła naj­mniej­sze­mu rucho­wi. Z cza­sem zaczę­ły się zani­ki pamię­ci i chwi­lo­we pogor­sze­nia wzro­ku. Szu­ka­jąc ratun­ku, bie­ga­łam po wie­lu spe­cja­li­stycz­nych gabi­ne­tach. Wszyst­kie bada­nia wyko­ny­wa­łam pry­wat­nie, ale nic z nich nie wyni­ka­ło. Kolej­no podej­rze­wa­no neu­ro­bo­re­lio­zę, stward­nie­nie roz­sia­ne, ast­mę, nie­wy­dol­ność krą­że­nio­wą, depre­sję, ner­wi­cę, cho­ro­bę psy­chicz­ną (bo wymy­ślam niby obja­wy), reu­ma­tyzm, fibro­mial­gię i mia­ste­nię, a nawet nowotwór…

Prosiłam boską energię o wskazówki

Cie­szę się, że w pew­nym momen­cie zabra­kło mi już pie­nię­dzy i zapa­łu, aby dalej się badać, bo gdy­bym wte­dy dosta­ła DIAGNOZĘ!!!, chy­ba nie dała­bym rady wyzdro­wieć. Dziś dzię­ku­ję za to, co mnie spo­tka­ło. Cią­gle mia­łam w myślach i snach zmar­łą sio­strę. Czu­łam, że część mnie jest tam z nią… albo część jej jest ze mną tutaj i cier­pię, tak jak ona w trak­cie lecze­nia che­mią … Posta­no­wi­łam zwró­cić się do ener­gii boskiej o wspar­cie. Pamię­tam, że ostat­ka­mi sił szłam z psem na łąkę obok domu, doty­ka­łam roślin, zie­mi, wody w sta­wie, kamie­ni… pła­ka­łam i pro­si­łam o wska­zów­kę… Nie bła­ga­łam: DAJ MI ZDROWIE… Pro­si­łam o wska­zów­kę, jak samej móc odzy­skać zdro­wie i życie, któ­re ewi­dent­nie tra­ci­łam. Po kil­ku tygo­dniach zaczę­ły dziać się cuda. Spo­ty­ka­łam na swo­jej dro­dze ludzi oraz sytu­acje, któ­re przy­czy­ni­ły się do powol­ne­go mozol­ne­go polep­sza­nia się sta­nu moje­go zdro­wia. nie­ocze­ki­wa­nie znaj­do­wa­łam arty­ku­ły na istot­ne dla mnie tema­ty, kolej­na oso­ba zapo­zna­wa­ła mnie z następ­ną cen­na infor­ma­cją… W ten spo­sób, przez cały czas, robi­łam maleń­kie kro­ki naprzód. Leka­rze, natu­ro­te­ra­peu­ci, uzdro­wi­cie­le ducho­wi i wie­lu innych stwo­rzy­ło mój świat na nowo. Trwa­ło to sie­dem lat!!! Nie było mi łatwo, po dro­dze zali­czy­łam mnó­stwo upad­ków i prób pod­da­nia się, jed­nak mój umysł pozo­sta­wał otwar­ty, a dusza wybie­ra­ła wła­ści­wy kie­ru­nek, dają­cy mi powol­ne uzdro­wie­nie. Nie prze­sta­wa­łam roz­ma­wiać z BOGIEM. Za każ­dy krok do przo­du dzię­ko­wa­łam, po dro­dze wyla­łam morze łez – z nie­mo­cy i ze wzru­sze­nia. Kie­dy jakiś objaw lek­ko odpusz­czał, pła­ka­łam i śpie­wa­łam ze szczę­ścia. Przy każ­dym mini suk­ce­sie czu­łam się jak zdo­byw­ca Mont Eve­re­stu. W tym okre­sie w moim życiu na nowo się­gnę­łam po wie­dzę z dzie­ciń­stwa. Sto­so­wa­łam wszel­kie moż­li­we tera­pie natu­ral­ne, korzy­sta­łam też z nowych tech­no­lo­gii, np. urzą­dzeń czę­sto­tli­wo­ścio­wych, lamp pla­zmo­wych, nowo­cze­snych bio­re­zo­nan­sów dia­gno­stycz­nych, pró­bo­wa­łam też róż­nych diet. Jed­nak naj­waż­niej­szym ele­men­tem na tym eta­pie była chęć życia, deter­mi­na­cja, by uzdro­wić duszę, nauczyć się kon­tro­li emo­cji i oddzia­ły­wać na cia­ło fizycz­ne. Myślę, że gdy­bym zaję­ła się tyl­ko tym ostat­nim, nie było­by takich pozy­tyw­nych efek­tów. Od wie­lu uzdro­wi­cie­li otrzy­my­wa­łam infor­ma­cje o moim złym myśle­niu, o wadach, o tym, że źle reagu­ję na pew­ne sytu­acje… W poko­rze, nie bez tru­du, zmie­nia­łam sie­bie na lep­sze. Cza­sa­mi byłam zła na wszyst­kich, że nie do koń­ca rozu­mie­ją, przez co prze­cho­dzę. Teraz wiem, że to był etap mojej dro­gi, pro­wa­dzą­cy do sta­nia się lep­szą wer­sją sie­bie. Cza­sa­mi chcia­łam się już pod­dać, myśla­łam… może łatwiej będzie po pro­stu umrzeć? A po chwi­li wra­cał roz­są­dek!!! Wte­dy zawsze prze­pra­sza­łam sie­bie i Boga, że tak pomy­śla­łam… Bar­dzo chcia­łam żyć, a te myśli niczym złe demo­ny kusi­ły i tyl­ko cze­ka­ły na moją decyzję…

Stworzyć lepszą wersję siebie

Pod­su­mo­wu­jąc moją histo­rię, jestem żywym przy­kła­dem, że połą­cze­nie tera­pii duszy, emo­cji i cia­ła to jedy­na gwa­ran­cja suk­ce­su… Oczy­wi­ście nadal mam drob­ne dole­gli­wo­ści, tema­ty, któ­re mogę uzdro­wić, ale żyję tak, jak pra­gnę­łam. Zgod­nie ze sobą, poma­ga­jąc innym zro­zu­mieć isto­tę życia i śmierci.

Nie ist­nie­je zdro­we cia­ło, kie­dy mamy nega­tyw­ne myśli oraz nie zna­my sła­bo­ści i nega­ty­wów naszej duszy. 

Życie wów­czas rzą­dzi nami, a nie my życiem. Obec­nie znam tak wie­le narzę­dzi, by pokie­ro­wać czło­wie­kiem, aby sam się uzdra­wiał… Ale decy­zje musi pod­jąć on sam, raz na zawsze.

Czy chcesz napraw­dę żyć? Jeśli tak, podzię­kuj za życie i po pro­stu żyj!

Lex szarlatan to koniec demokracji

Jestem przy­kła­dem, że odpo­wied­nie połą­cze­nie medy­cy­ny aka­de­mic­kiej z medy­cy­ną ludo­wą, natu­ro­te­ra­pią oraz inny­mi for­ma­mi wspo­ma­ga­nia zdro­wia daje szan­sę na suk­ces. To, co się teraz wyda­rzy­ło w Pol­sce, czy­li nagon­ka na natu­ro­te­ra­pię, porów­ny­wa­nie każ­de­go tera­peu­ty do szar­la­ta­na, aro­ganc­kie post­po­no­wa­nie w mediach leka­rzy, mówią­cych praw­dę popar­tą wie­dzą nauko­wą ze świa­ta, zamiar stwo­rze­nia usta­wy Lex szar­la­tan, to pró­ba ogra­ni­cze­nie nam swo­bód oby­wa­tel­skich i koniec demokracji.

Leka­rze są regu­lar­nie i zbio­ro­wo sądze­ni przez Izby Lekar­skie, nawet za wpi­sy na Face­bo­oku. Nie­któ­rzy kara­ni są pozba­wie­niem pra­wa wyko­ny­wa­nia zawo­du na dwa lata, a jed­no­cze­śnie zmu­sza­ni do pła­ce­nia skła­dek na rzecz Izby Lekar­skiej, szy­ka­no­wa­ni… Sły­sza­łam nawet o groź­bach pod adre­sem leka­rzy z tytu­łem pro­fe­sor­skim, że jeśli nie prze­sta­ną mówić, co myślą, to coś im może się przydarzyć.

Jesz­cze przed nagłym poja­wie­niem się infor­ma­cji o usta­wie Lex szar­la­tan posta­no­wi­łam w moim mie­ście zor­ga­ni­zo­wać kon­fe­ren­cję Holi­sty­ka, któ­ra już dwu­krot­nie z suk­ce­sem odby­ła się w Szcze­ci­nie. Pod­czas niej gości­li­śmy pro­fe­so­rów, leka­rzy, natu­ro­te­ra­peu­tów, die­te­ty­ków i wie­lu innych tera­peu­tów, któ­rzy przed­sta­wia­li nam moż­li­wo­ści zdrow­sze­go i szczę­śliw­sze­go życia. Nie wyobra­żam sobie sytu­acji, w któ­rej zaka­za­ne będzie takie kolej­ne spo­tka­nie albo że nie będę mogła spraw­dzić swo­je­go klien­ta na bio­re­zo­nan­sie czy posta­wić baniek ognio­wych cho­rej sąsiad­ce. Czy na tym ma pole­gać nowa Pol­ska? Czy musi­my żyć w nie­wol­nic­twie che­micz­nym? Czy zosta­nie nam ode­bra­ne pra­wo wyboru?

Zbyt wie­lu leka­rzy pod wpły­wem dzia­łań pro­mo­cyj­nych firm far­ma­ceu­tycz­nych zga­dza się na prze­pi­sy­wa­nie okre­ślo­nych medy­ka­men­tów. W głę­bi ser­ca wie­lu z nich też jest prze­ciw­ko pla­no­wa­nym restryk­cjom. Nie mają jed­nak odwa­gi zapro­te­sto­wać, aby nie utra­cić osią­gnię­tej pozy­cji spo­łecz­nej. Od kil­ku lat bowiem widać, że za samo­dziel­ne myśle­nie oraz gło­śne wypo­wia­da­nie poglą­dów kary są wyso­kie (vide sądy lekar­skie). Czy jed­nak takie wyko­ny­wa­nie przez medy­ków czyn­no­ści nie­zgod­nych z odczu­ciem duszy nie dopro­wa­dzi ich do cho­rób cia­la lub emo­cji? W ostat­nim cza­sie sami leka­rze nie wytrzy­mu­ją ogrom­ne­go codzien­ne­go napię­cia, sygna­li­zu­ją potrze­bę pomo­cy psychiatrycznej.

Tak wyglą­da w skró­cie jak­że poucza­ją­ca histo­ria Hono­ra­ty Nekan­dy-Trep­ki. Gdy­by chcieć opi­sać szcze­gó­ło­wo wszyst­ko, co prze­szła, powsta­ła­by książ­ka. Naj­waż­niej­sze, że bazu­jąc na swo­ich bole­snych doświad­cze­niach wspie­ra innych w trud­nych zdro­wot­no-życio­wych problemach.

Hono­ra­ta Nekan­da-Trep­ka – dyplo­mo­wa­na natu­ro­pat­ka, bio­ener­go­te­ra­peut­ka oraz wła­ści­ciel­ka skle­pu i gabi­ne­tu Szep­tu­cha (na rynecz­ku Pogod­no w Szczecinie).

Kon­takt: tel. 668 229 446, szep­tu­cha­sklep@gma­il.com, pro­fil na Facebooku

Trze­cia edy­cja kon­fe­ren­cji Holi­sty­ka – Zdro­wie bez gra­nic już 28.09.2025 r. w Han­za Rower w Szcze­ci­nie. Wię­cej na https://two­ja­ho­li­sty­ka.pl/

Podziel sięTweetnijWyślij
Tagi: NŚ 08/2025
Agnieszka Ustrzycka

Agnieszka Ustrzycka

Zaloguj się, aby skomentować
Poprzedni wpis

Nieznany Świat 08/2025 (416)

Następny wpis

Ojciec Klimuszko: był z nami taki Ktoś…

Podcasty

Nieznana historia ewolucji miłości
Podcasty

Nieznana historia ewolucji miłości

22 czerwca 2022
40 min
Odtwórz
  • Dodaj do kolejki
  • Udostępnij
    Facebook Twitter E-mail

Popularne

Roman Nacht - NŚ 03/2023

Roman Nacht: Pij wodę z własnego źródła

Joasia Gajewska

Nieuchwytna Siła: poltergeist czy psychokineza?

Nieznany Świat 11/2025 (419)

Nieznany Świat 11/2025 (419)

Nieznany Świat

Pismo tych, którzy myślą, czują i widzą więcej.

© 2021 - 2025 Nieznany Świat - Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone.

Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez pisemnej zgody wydawcy zabronione.
Wydawnictwo "Nieznany Świat" sp. j.
Anna Ostrzycka-Rymuszko
ul. Kielecka 28 lok. 2, 02-530 Warszawa
tel. 22 849-77-38

Księgarnia-Galeria NIEZNANY ŚWIAT

Księgarnia stacjonarna:
ul. Kredytowa 2, 00-062 Warszawa,
tel. 22 827 93 49
  • FAQ i Pomoc - najczęściej zadawane pytania
  • Kontakt
  • Polityka prywatności
  • Regulaminy
  • Newsletter
  • Wydanie elektroniczne NŚ
  • Prenumerata NŚ
  • Sklep Księgarnia-Galeria Nieznanego Świata

Witamy z powrotem!

Zaloguj się - Facebook
Zaloguj się - Google
LUB

Zaloguj się na swoje konto

Zapomniałem hasła Załóż konto

Załóż nowe konto!

Zarejestruj się - Facebook
Zarejestruj się - Google
LUB

Wypełnij poniższe pola aby się zarejestrować

*Rejestrując się w naszej witrynie, akceptujesz Regulamin i Politykę prywatności.
Wszystkie pola są wymagane. Zaloguj

Zresetuj swoje hasło

Podaj email lub nazwę użytkownika aby zresetować hasło.

Zaloguj
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
  • Zaloguj
  • Załóż konto
  • Koszyk
  • Start
  • W numerze
  • E‑wydanie
  • Artykuły
    • Astrologia
    • Felietony
    • Historia
    • Natura
    • Nauka & Kosmos
    • Newsy
    • PROMOCJA
    • Rozwój duchowy
    • Teorie spiskowe
    • UFO & ET
    • Wywiady
    • Zdrowie
    • Zjawiska PSI
    • Życie po życiu
    • Inne
  • Czytaj NŚ
    • Jak czytać NŚ?
    • O nas
    • Nasi autorzy
    • Kontakt
  • Społeczność
    • Okiem Anny
    • Spotkania NŚ
    • Nagrody NŚ
    • APELE!
    • Bracia Mniejsi
    • Galeria portretów NŚ
    • IN MEMORIAM
  • Polecamy
    • Filmoteka NŚ
    • Lektury NŚ
    • Magiczne podróże
    • Patronaty NŚ
  • Podcasty
    • Dotknięcie Nieznanego (podcast)
    • Lektury NŚ (podcast)
    • Podcasty NŚ (ilustrowane)
  • Video
  • Sklep KGNŚ
  • Kontakt
SUBSKRYPCJA

© 2021 - 2023 Nieznany Świat - Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone.
Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez pisemnej zgody wydawcy zabronione.

Ta strona korzysta z plików cookie. Kontynuując korzystanie z tej witryny, wyrażasz zgodę na używanie plików cookie. Odwiedź naszą Politykę prywatności.
Czy na pewno chcesz odblokować ten wpis?
Pozostało odblokowań : 0
Czy na pewno chcesz anulować subskrypcję?
-
00:00
00:00

Kolejka

Update Required Flash plugin
-
00:00
00:00