Nieznany Świat
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki

Brak produktów w koszyku.

  • Zaloguj
  • Rejestracja
  • Start
  • W numerze
  • E‑wydanie
  • Artykuły
    • Astrologia
    • Felietony
    • Historia
    • Natura
    • Nauka & Kosmos
    • Newsy
    • PROMOCJA
    • Rozwój duchowy
    • Teorie spiskowe
    • UFO & ET
    • Wywiady
    • Zdrowie
    • Zjawiska PSI
    • Życie po życiu
    • Inne
  • Czytaj NŚ
    • Jak czytać NŚ?
    • O nas
    • Nasi autorzy
    • Kontakt
  • Społeczność
    • Okiem Anny
    • Spotkania NŚ
    • Nagrody NŚ
    • APELE!
    • Bracia Mniejsi
    • Galeria portretów NŚ
    • IN MEMORIAM
  • Polecamy
    • Filmoteka NŚ
    • Lektury NŚ
    • Magiczne podróże
    • Patronaty NŚ
  • Podcasty
    • Dotknięcie Nieznanego (podcast)
    • Lektury NŚ (podcast)
    • Podcasty NŚ (ilustrowane)
  • Video
  • Sklep KGNŚ
  • Kontakt
SUBSKRYPCJA
Nieznany Świat
  • Start
  • W numerze
  • E‑wydanie
  • Artykuły
    • Astrologia
    • Felietony
    • Historia
    • Natura
    • Nauka & Kosmos
    • Newsy
    • PROMOCJA
    • Rozwój duchowy
    • Teorie spiskowe
    • UFO & ET
    • Wywiady
    • Zdrowie
    • Zjawiska PSI
    • Życie po życiu
    • Inne
  • Czytaj NŚ
    • Jak czytać NŚ?
    • O nas
    • Nasi autorzy
    • Kontakt
  • Społeczność
    • Okiem Anny
    • Spotkania NŚ
    • Nagrody NŚ
    • APELE!
    • Bracia Mniejsi
    • Galeria portretów NŚ
    • IN MEMORIAM
  • Polecamy
    • Filmoteka NŚ
    • Lektury NŚ
    • Magiczne podróże
    • Patronaty NŚ
  • Podcasty
    • Dotknięcie Nieznanego (podcast)
    • Lektury NŚ (podcast)
    • Podcasty NŚ (ilustrowane)
  • Video
  • Sklep KGNŚ
  • Kontakt
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
Nieznany Świat
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
Start Artykuły Wywiady

Moja tele-WIZJA Nieznanego

NŚ 08/2022

Autor: Dorota Czerwińska
4 sierpnia 2022
Przeczytasz w 11 min.
0 0
0
Moja tele-WIZJA Nieznanego - NŚ 08/2022

Rafał Łukasz Śliwiński (fot. K. L. Michałowska)

Z Rafałem Łukaszem Śliwińskim – twórcą i redaktorem naczelnym STUDIO VTV 1 oraz STUDIO VTV LIVE rozmawia – Dorota Czerwińska

Pocho­dzisz z Brzeź­ni­cy pod Ska­wi­ną. Co przy­wio­dło Cię ponad deka­dę temu do Wrocławia?

– Przy­je­cha­łem tu do pra­cy, pro­sto z Kra­ko­wa. Nato­miast całe dzie­ciń­stwo spę­dzi­łem w rodzin­nym domu, bli­sko przy­ro­dy. I wła­śnie ta część życia moc­no uwraż­li­wi­ła mnie na sfe­rę ducha, o czym mogłem prze­ko­nać się dopie­ro po wie­lu latach.

PRZECZYTAJ TAKŻE

Arkadiusz Lisiecki

Opowieść o Duchach Natury

Grzegorz Pijarczyk z książką "Pierścienie Tensorowe"

O subtelnych energiach

Jesteś naj­młod­szy z piąt­ki rodzeń­stwa. Jak wyglą­da­ły Wasze relacje?

– Ze wzglę­du na dużą róż­ni­cę wie­ku (z naj­star­szym bra­tem dzie­li nas 25 lat), nasze roz­mo­wy były ukie­run­ko­wa­nie na tema­ty poważ­ne. Jed­nak czas wol­ny spę­dza­łem na ogół sam, na łąkach. Miesz­ka­li­śmy na tere­nie osu­szo­nych sta­wów, w przy­siół­ku Pasie­ka, gdzie nocą widy­wa­ne były świe­tli­ste pło­my­ki. Krą­ży­ło o nich wie­le legend, star­si ludzie opo­wia­da­li, że to zagu­bio­ne dusze uno­szą się nad łąka­mi i pró­bu­ją zwieść zbłą­ka­nych nocą ludzi w stro­nę rzeki.

Na tam­tym eta­pie życia ukształ­to­wa­ła mnie moc­na wia­ra w Boga, a śmierć tak napraw­dę towa­rzy­szy­ła mi przez całe dzie­ciń­stwo. Czę­sto zada­wa­łem sobie pyta­nia, dla­cze­go ludzie umie­ra­ją i co dalej… Nie potra­fi­łem zro­zu­mieć, czym jest wiecz­ność. Prze­ra­ża­ła mnie. Gdy mia­łem kil­ka­na­ście lat, czę­sto cho­dzi­łem na pogrze­by. W latach 90. ub.w. na wsiach trum­na jecha­ła na drew­nia­nym kara­wa­nie zaprzę­gnię­tym w konie, za nią szła orkie­stra dęta i kon­dukt pogrze­bo­wy. Widok nie­zwy­kły i nie­spo­ty­ka­ny w dzi­siej­szych cza­sach. Robił na mnie nie­sa­mo­wi­te wra­że­nie, jak wszyst­kie towa­rzy­szą­ce mu obrzędy.

Atmos­fe­ra, w któ­rej dora­sta­łem moc­no dzia­ła­ła na moją wyobraź­nię. W ogó­le bar­dzo inten­syw­nie wspo­mi­nam tam­ten czas i miej­sce. Mimo wszyst­ko życie wte­dy było bez­tro­skie, peł­ne cią­głych dzie­cię­cych odkryć. Dzię­ku­ję moim rodzi­com, zwłasz­cza mamie, któ­ra zawsze poma­ga­ła w trud­nych momen­tach. I tak jest do dziś. Mamy bar­dzo dobre relacje.

Po latach odkry­łeś źró­dło swo­ich zain­te­re­so­wań Nieznanym?

– Tak, pod­czas regre­sji hip­no­tycz­nej dowie­dzia­łem się, że w wie­lu poprzed­nich wcie­le­niach byłem zwią­za­ny z kapłań­stwem i odpra­wia­niem obrzę­dów kościel­nych. Czę­sto też odra­dza­łem się jako wojow­nik. Pro­wa­dzi­łem samot­ne życie, wal­cząc w woj­nach m.in. w zastę­pach Czyn­gis-cha­na lub modląc się i kon­tem­plu­jąc w zako­nie. Zasta­na­wiam się, czy moje obec­ne życie nie jest przy­go­to­wa­niem do kolej­nej walki.

W obec­nym doro­słym życiu stą­pa­łeś jed­nak moc­no po ziemi…

– Po szko­le pod­sta­wo­wej wyje­cha­łem do Kra­ko­wa. Tam zdo­by­łem kil­ka zawo­dów. Jako świe­żo upie­czo­ny inży­nier zatrud­ni­łem się na sta­no­wi­sku urzęd­ni­ka pań­stwo­we­go, zaj­mu­jąc się oce­ną warun­ków tech­nicz­nych budyn­ków w tym mie­ście. W wie­ku 30 lat awan­so­wa­łem na sta­no­wi­sko kie­row­ni­cze i sta­łem się odpo­wie­dzial­ny za kon­tro­lę szpi­ta­li w całym woje­wódz­twie mało­pol­skim, m.in. szpi­tal­nych pro­sek­to­riów. Mia­łem więc znów na co dzień do czy­nie­nia ze śmier­cią. Ten temat cią­gle powra­cał. Widok zmar­łych na sto­łach sek­cyj­nych to duże wyzwa­nie i moc­ne prze­ży­cie. Trau­ma, a jed­no­cze­śnie reflek­sja, że z jed­nej stro­ny czło­wiek jest isto­tą ducho­wą, a z dru­giej – tak napraw­dę niczym. Poczu­łem wte­dy (bo zawsze mia­łem w sobie wewnętrz­ny głos, któ­ry się nie mylił), że moje życie się zmie­ni, wyja­dę z Kra­ko­wa i zaj­mę się czymś innym. I wkrót­ce zna­la­złem pra­cę we Wro­cła­wiu, też w urzędzie.

Co spra­wi­ło, że w 2010 r. zaczą­łeś roz­wi­jać swo­ją pasję zwią­za­ną z duchowością?

– Czę­sto wini­łem Boga za swo­je nie­po­wo­dze­nia, cho­ro­by czy smut­ki. Nie zga­dza­łem się z tym, że w mię­dzy­cza­sie prze­cho­dzi­łem zapa­le­nie ser­ca i inne dosyć poważ­ne scho­rze­nia. Wów­czas pra­wie otar­łem się o śmierć. I wła­śnie w tym trud­nym cza­sie na mojej dro­dze sta­nął spi­ry­tyzm i poczu­cie tego wewnętrz­ne­go gło­su. Zro­zu­mia­łem, że każ­dy czło­wiek ma na Zie­mi swą misję do speł­nie­nia – jeden wycho­wu­je dzie­ci, dru­gi pisze książ­ki etc. To był moment prze­ło­mo­wy w moim życiu. Do Pol­ski przy­je­chał wte­dy Dival­do Fran­co ze swo­im wykła­dem, a ja po raz pierw­szy poczu­łem, czym napraw­dę jest życie. Dosta­łem odpo­wie­dzi na wszyst­kie nur­tu­ją­ce mnie pyta­nia oraz auto­graf w jego książce.

Kolej­nych spi­ry­ty­stów pozna­łeś we Wrocławiu?

– Tak. W listo­pa­dzie 2011 r. poczu­łem wresz­cie, że jestem we wła­ści­wym miej­scu. Cho­dząc od skle­pu do skle­pu pozna­wa­łem mia­sto, a na forach inter­ne­to­wych szu­ka­łem cie­ka­wych ludzi i miejsc. Pew­ne­go dnia tra­fi­łem na spo­tka­nia Pol­skie­go Towa­rzy­stwa Stu­diów Spi­ry­ty­stycz­nych. Tam pozna­łem Jar­ka Filip­ka (patrz: Lekarz zagu­bio­nych dusz…, NŚ 06/2021). Był pasjo­na­tem Nie­zna­ne­go, nie­stru­dze­nie szu­ka­ją­cym spo­so­bów dotar­cia do praw­dy i ta cecha łączy nas do dziś. Po któ­rymś ze spo­tkań zapy­ta­łem, czy nie chciał­by nagry­wać ze mną audy­cji w radiu. I tak powsta­ło Stu­dio Cza­su i Prze­strze­ni. Muszę tutaj dodać, że od same­go począt­ku dro­gi medial­nej uży­wa­łem pseu­do­ni­mu arty­stycz­ne­go Michel B. Rachel. Po tylu latach wła­ści­wie w ten spo­sób jestem roz­po­zna­wa­ny i nie ukry­wam, takie też było moje zamierzenie.

Ta audy­cja była Two­im nowym pomy­słem na życie?

– Nie, to była kon­ty­nu­acja wspól­nej pasji. Nigdy nie mia­łem w pla­nach zostać dzien­ni­ka­rzem, za to two­rzy­łem muzy­kę do inter­ne­to­we­go Radia Nie­za­leż­nych Arty­stów. Podo­ba­ła się wie­lu ludziom, więc roz­sze­rzy­li­śmy naszą współ­pra­cę o nową audy­cję. Z mikro­fo­nem i kom­pu­te­rem w ple­ca­ku jeź­dzi­łem do domów moich roz­mów­ców. To była orka na ugo­rze. Nagra­nia wyko­ny­wa­łem po pra­cy, bez­płat­nie, hob­by­stycz­nie. Po jakimś cza­sie zade­biu­to­wa­łem jako wolon­ta­riusz w Nie­za­leż­nej Tele­wi­zji u Janu­sza Zagór­skie­go.

Jak wspo­mi­nasz pierw­szy kon­takt z kamerą?

– Czu­łem się dosyć nie­kom­for­to­wo ze wzglę­du na stres, któ­ry mi towa­rzy­szył. Atmos­fe­ra w stu­diu tele­wi­zyj­nym nie daje intym­no­ści, jaką stwa­rza radio. Prze­ła­ma­łem jed­nak swo­je opo­ry i reali­zo­wa­łem nagra­nia z Wojt­kiem Drew­nia­kiem. Po jakimś cza­sie roz­sta­li­śmy się z Janu­szem i stwo­rzy­łem Stu­dio VTV. Zaczy­na­łem w spar­tań­skich warun­kach na ul. Lele­we­la, w bar­dzo małym pomiesz­cze­niu, za to z nie­oce­nio­nym wspar­ciem Jar­ka Filip­ka – współ­twór­cy całe­go pro­jek­tu. I tak napraw­dę od tego momen­tu zaczę­ła się gra, zaba­wa, misja.

Jaka idea Wam przyświecała?

– Pozwo­lić wypo­wie­dzieć się tym, któ­rzy budzą innych ludzi.Myślą, któ­rą kie­ru­je­my się w VTV jest: Waż­ny jest dla nas czło­wiek, waż­ny jesteś Ty. I przez te wszyst­kie lata, poszu­ku­je­my wspól­nie z zapro­szo­ny­mi gość­mi odpo­wie­dzi na fun­da­men­tal­ne pyta­nia egzy­sten­cjal­ne, pró­bu­jąc roz­wi­kłać zagad­ki życia i śmier­ci. W ten spo­sób pozna­łem i pro­mo­wa­łem wie­le zna­czą­cych w tym śro­do­wi­sku posta­ci. To m.in.: dr Mie­czy­sław Cenin, dr Andrzej Kaczo­row­ski, Iri­na Lisz­czuk, dr Vik­tor Zen­ni czy Ryszard Gąsier­kie­wicz. Dzię­ki Stu­dio VTV szer­sza widow­nia mogła po raz pierw­szy usły­szeć o Dyk­to­wa­niach ludzi w duchu Rober­ta Gaj­dziń­skie­go, czy posłu­chać nagrań Bar­ba­ry Kazany.

Wypro­mo­wa­li­śmy wie­le miejsc, w któ­rych odby­wa­ły się cyklicz­ne spo­tka­nia poświę­co­ne tema­ty­ce zdro­wia i ducho­wo­ści. Powsta­ło mnó­stwo pro­gra­mów, któ­re cie­szy­ły się bar­dzo dużą popu­lar­no­ścią, a więk­szość z naszych gości zało­ży­ła potem wła­sne kana­ły. Pomo­głem rów­nież zało­żyć kanał na YouTu­be Krzysz­to­fo­wi Jac­kow­skie­mu, z któ­rym pozo­sta­je w bar­dzo dobrych rela­cjach. Wszyst­ko po to, aby dzię­ki tech­ni­ce wie­dza sze­rzy­ła się bez ograniczeń.

Moja tele-WIZJA Nieznanego - NŚ 08/2022
Fot. z arch. Stu­dia VTV

Mimo wie­lu wni­kli­wych roz­mów i wła­snych doświad­czeń m.in. z hip­no­zą, nadal nie masz pew­no­ści, czy życie po śmier­ci istnieje?

– To praw­da. Z jed­nej stro­ny moje wyobra­że­nia na ten temat opie­ram na wie­rze, lite­ra­tu­rze i wie­lu spo­tka­niach z gość­mi Stu­dio VTV, a z dru­giej, obser­wu­jąc ogrom nie­szczęść na świe­cie, gdzieś wewnątrz nadal poja­wia się ta nie­pew­ność… Dzię­ki tym wszyst­kim roz­mo­wom w latach 2017–2019, zaczą­łem prze­czu­wać, co mia­ło się wyda­rzyć. Wie­le osób mówi­ło o nad­cho­dzą­cych wiel­kich prze­mia­nach na Zie­mi, a dziś w nich uczest­ni­czy­my. Mia­łem to szczę­ście, że peł­niąc rolę pośred­ni­ka mię­dzy moimi roz­mów­ca­mi a widow­nią, mogłem się do tych zmian przygotować.

Odkry­łeś też wła­sną ścieżkę?

– Pytasz o ten czas, zanim przy­sze­dłem na świat? Zna­jąc swo­je poprzed­nie wcie­le­nia, któ­re nie zawsze były chlub­ne, tym razem mia­łem do wybo­ru (jak zresz­tą więk­szość dusz) albo cier­pie­nie (np. uro­dzić się oso­bą nie­peł­no­spraw­ną), albo pra­cę na rzecz innych. W ten spo­sób doko­nu­je się spła­ty kar­micz­nej, dla­te­go wie­lu ludzi speł­nia się w roli spo­łecz­ni­ków. Moją misją zatem jest pra­ca na rzecz innych poprzez pod­no­sze­nie ich świadomości.

Wie­lu ludzi zarzu­ca Ci, że na ducho­wo­ści zara­biasz nie­bo­tycz­ne pieniądze…

– Były okre­sy, w któ­rych nie­źle zara­bia­li­śmy i były też takie, że musie­li­śmy dokła­dać do dzia­łal­no­ści z wła­snej kie­sze­ni. Jed­nak tak napraw­dę nigdy nie zaro­bi­li­śmy tyle, żeby móc z tego żyć i zre­zy­gno­wać z pra­cy na eta­cie. Zresz­tą każ­dy, kto ma swój kanał na YouTu­be, wie jak wyglą­da­ją realia. Jeże­li czło­wiek decy­du­je się na robie­nie nagrań z myślą o przy­szło­ści, kanał two­rzy wie­le osób, a to wią­że się z kosz­ta­mi. Stu­dio wyma­ga sce­no­gra­fii, zaple­cza, reży­ser­ki, sprzę­tu oraz gene­ru­je wyso­kie kosz­ty wynaj­mu tych pomiesz­czeń. Moim marze­niem jest, żeby Stu­dio VTV prze­trwa­ło, nawet jeśli mnie tam nie będzie, i żeby współ­pra­cow­ni­cy wciąż mogli otrzy­my­wać za swo­ją pra­cę wynagrodzenie.

To zupeł­nie tak, jak z mie­sięcz­ni­kiem „Nie­zna­ny Świat”, któ­ry nadal funk­cjo­nu­je po odej­ściu redak­to­ra naczel­ne­go. Pamię­tasz, jak się zaczę­ła Wasza współpraca?

– Pierw­szy kon­takt z Mar­kiem Rymusz­ko mia­łem przez tele­fon. Był to czło­wiek nie­zwy­kły, z któ­rym roz­mo­wę pamię­ta się przez całe życie. Jej atmos­fe­ra też była nie­co­dzien­na. Sekre­tar­ka zadzwo­ni­ła i zapo­wie­dzia­ła, że zaraz połą­czy mnie z redak­to­rem naczel­nym Nie­zna­ne­go Świa­ta. Po chwi­li usły­sza­łem w słu­chaw­ce bar­dzo spo­koj­ny, cie­pły głos. Redak­tor był nie­sa­mo­wi­cie otwar­ty na dru­gie­go czło­wie­ka, cał­ko­wi­cie sku­piał uwa­gę na roz­mów­cy. Poza uważ­no­ścią, wyróż­nia­ła go ogrom­na kul­tu­ra oso­bi­sta, a kon­takt z nim był dla każ­de­go wiel­ką nobi­li­ta­cją. To była taka isto­ta ducho­wa, któ­ra prze­ni­ka­ła w świat dru­gie­go czło­wie­ka. Tak go pamiętam.

W jakiej spra­wie dzwo­nił do Cie­bie Marek Rymuszko?

– Roz­ma­wia­li­śmy na temat naszej współ­pra­cy, a kon­kret­nie moje­go arty­ku­łu, któ­ry wysła­łem do redak­cji. Chcia­łem, aby moje roz­mo­wy ze Stu­dia Cza­su i Prze­strze­ni z 2013 r. zna­la­zły się rów­nież na łamach NŚ. Redak­tor naczel­ny wybrał mój wywiad z dr. Mie­czy­sła­wem Ceni­nem o wyści­gu szczu­rów. Nie­ste­ty oby­dwaj pano­wie już nie żyją.

Wasza współ­pra­ca się rozwinęła?

Moja tele-WIZJA Nieznanego - NŚ 08/2022
Rafał Łukasz Śli­wiń­ski (fot. K. L. Michałowska)

– Tak, dru­gi raz roz­ma­wia­li­śmy 3 mie­sią­ce przed śmier­cią Mar­ka Rymusz­ko, też na temat arty­ku­łów. Nie mówił nic o cho­ro­bie, tyl­ko o pro­ble­mach wydaw­ni­czych. Żalił się, że przy­szły takie cza­sy, w któ­rych inter­net zdo­mi­no­wał pra­sę, więc bar­dzo trud­no jest utrzy­mać gaze­tę. Dla mnie Nie­zna­ny Świat to mie­sięcz­nik z nie­zwy­kłą histo­rią, pio­nier psy­cho­tro­ni­ki i ducho­wo­ści w Pol­sce, poru­sza­ją­cy poważ­ne i zawsze moc­no prze­sia­ne tema­ty. To pismo naj­bliż­sze nauce, a jed­no­cze­śnie opi­su­ją­ce rze­czy­wi­stość z nie­zwy­kłą wraż­li­wo­ścią. Wysze­dłem wte­dy z ini­cja­ty­wą dorzu­ce­nia od sie­bie małej cegieł­ki i tak zro­dził się pomysł na trwa­ją­cy kil­ka mie­się­cy patro­nat medial­ny NŚ w Stu­dio VTV.

Pana Mar­ka nie­ste­ty oso­bi­ście nie pozna­łem, ale jestem bar­dzo szczę­śli­wy, że uda­ło mi się poznać jego żonę, Annę Ostrzyc­ką-Rymusz­ko. To było bar­dzo miłe i cie­płe spo­tka­nie w redak­cji NŚ. Zosta­li­śmy z eki­pą Stu­dio VTV wspa­nia­le ugosz­cze­ni, za co jestem ogrom­nie wdzięcz­ny. I wte­dy odro­dzi­ła się nasza współpraca.

Byłeś wcze­śniej czy­tel­ni­kiem „Nie­zna­ne­go Świata”?

– Oczy­wi­ście. Pismo było mi bar­dzo dobrze zna­ne, ale ja nawet nie marzy­łem, że kie­dy­kol­wiek mógł­bym z nim współ­pra­co­wać. Dopie­ro po latach pra­ca w Stu­dio VTV uświa­do­mi­ła mi, że jest to dro­ga do pozna­nia ludzi rów­nież z pierw­szych stron gazet. Czu­łem się wyróż­nio­ny, że mój kanał został zauwa­żo­ny przez mie­sięcz­nik, któ­ry jest esen­cją psy­cho­tro­ni­ki i ducho­wo­ści.

Co poza patro­na­tem medial­nym łączy te dwie redakcje?

– Na pew­no poszu­ki­wa­nia odpo­wie­dzi na sta­wia­ne od wie­ków egzy­sten­cjal­ne pyta­nia. Choć Stu­dio VTV w żaden spo­sób nie może się porów­ny­wać z pozio­mem pisma balan­su­ją­ce­go mię­dzy nauką a ezo­te­ry­ką, to jed­nak zna­ne jest ze swo­jej otwar­to­ści na każ­de­go czło­wie­ka, nie­za­leż­nie od jego poglą­dów. Nie wery­fi­ku­je­my roz­mów­ców i myślę, że to jest nasz plus, ponie­waż to widz decy­du­je, co oglą­da i z kim jest mu po drodze.

Jakieś wspól­ne pla­ny na przyszłość?

– Marzy mi się, żeby przy­naj­mniej raz w roku zor­ga­ni­zo­wać pod wspól­nym patro­na­tem jeden pro­jekt, któ­ry z pew­no­ścią był­by dużym, donio­słym wyda­rze­niem. Myślę, że już w tym roku uda się stwo­rzyć alter­na­tyw­ne miej­sce w ośrod­ku Gąsier­kie­wi­czów w Rop­kach z myślą o kon­kret­nych, cyklicz­nych warsz­ta­tach, może nawet szko­le. I była­by to współ­pra­ca Stu­dia VTV, mie­sięcz­ni­ka Nie­zna­ny Świat i Ryszar­da Gąsier­kie­wi­cza, któ­ry pamię­taj­my, że jest jed­nym z pio­nie­rów pol­skiej psychotroniki.

Poza tym Stu­dio VTV pla­nu­je zor­ga­ni­zo­wać jesz­cze w tym roku duże waka­cyj­ne wyda­rze­nie na Dol­nym Ślą­sku – Festi­wal Lado­de­ja, w cza­sie któ­re­go odbę­dą się licz­ne wykła­dy i atrak­cje dla dużych i małych.
Lado­de­ja koja­rzy się moc­no ze sło­wiańsz­czy­zną i w tym nur­cie będzie utrzy­ma­ne to wydarzenie.

Z pew­no­ścią wystą­pi­my w tej spra­wie o patro­nat do Nie­zna­ne­go Świa­ta.

Jak oce­niasz obec­ną sytu­ację na świecie?

– W tym momen­cie Sza­tan zbie­ra naj­więk­sze żni­wo. To jest czas jego plo­nów pod róż­ną posta­cią (m.in. woj­na, COVID-19). A my ludzie upa­da­my przez brak poko­ry oraz przez korzy­sta­nie w nie­od­po­wied­ni spo­sób z tego, co jest nam dane (np. tech­ni­ka). Musi­my jed­nak pamię­tać, że histo­ria bie­gnie swo­im torem i trze­ba się do niej dopa­so­wać. A Sza­tan final­nie i tak prze­gra tę walkę.

Co chciał­byś prze­ka­zać Czy­tel­ni­kom „Nie­zna­ne­go Świa­ta” w tych trud­nych czasach?

– Zapra­szam Pań­stwa do oglą­da­nia na YouTu­be pro­gra­mów w STUDIO VTV oraz dołą­cze­nia do STUDIO VTV LIVE – nowe­go kana­łu, w któ­rym widzo­wie dzwo­nią do stu­dia. Nie mar­tw­my się, przed nami nie­sa­mo­wi­ty czas. Coraz wię­cej osób się budzi, uświa­da­mia­jąc sobie, że przy­szli­śmy na Zie­mię w kon­kret­nym celu. Nie przy­pad­ko­wo na prze­ło­mie tysiąc­le­ci, i nie­przy­pad­ko­wo doświad­cza­my teraz tema­tu rese­tu. Wszyst­ko dzie­je się po to, byśmy uświa­do­mi­li sobie, że jako isto­ty ducho­we, jeste­śmy połą­cze­ni w histo­rycz­ną więź. Mimo lęków i roz­cza­ro­wań, nie może­my tra­cić wia­ry ani ducha.

Nie ma takich sytu­acji, któ­re osta­tecz­nie by nas znisz­czy­ły. Każ­de trud­ne doświad­cze­nie jest tym, cze­go nasza dusza pra­gnie prze­żyć. Tu i teraz. W cie­le męż­czy­zny albo kobie­ty. Jak mawiał Marek Rymusz­ko, każ­dy ma swo­ją ścież­kę. Więc krocz­my nią odważ­nie, w zgo­dzie ze sobą. Prze­zwy­cię­żaj­my lęki, medy­tuj­my, módl­my się. Kie­ruj­my się wewnętrz­nym gło­sem ser­ca, a rozum niech będzie pomoc­ni­kiem. Przetrwamy.

A co będzie dalej? Bar­dzo moc­no czu­ję, że sto­imy przed ogrom­nym odkry­ciem w dwóch płasz­czy­znach. Po pierw­sze nauka znaj­dzie odpo­wiedź na pyta­nie, co się dzie­je z czło­wie­kiem po śmier­ci, a tak­że odkry­je moż­li­wość komu­ni­ko­wa­nia się ze zmar­ły­mi. Po dru­gie z pew­no­ścią doświad­czy­my kon­tak­tu z isto­ta­mi z innych prze­strze­ni Wszech­świa­ta. To tyl­ko kwe­stia cza­su, być może dekady.

Tagi: NŚ 08/22
Podziel sięTweetnijWyślij
Dorota Czerwińska

Dorota Czerwińska

Zaloguj się, aby skomentować

W numerze

Nieznany Świat 05/2025 (413)

Nieznany Świat 05/2025 (413)

Nieznany Świat 04/2025 (412)

Nieznany Świat 04/2025 (412)

Audiobook - Instrukcje Przebudzenia tom 2 (cz. 1)
Podcasty

Audiobook - Instrukcje Przebudzenia t. II (cz.11)

2 września 2022
27 min
Odtwórz
  • Dodaj do kolejki
  • Udostępnij
    Facebook Twitter E-mail
Nieznany Świat

Pismo tych, którzy myślą, czują i widzą więcej.

© 2021 - 2024 Nieznany Świat - Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone.

Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez pisemnej zgody wydawcy zabronione.
Wydawnictwo "Nieznany Świat" sp. j.
Anna Ostrzycka-Rymuszko
ul. Kielecka 28 lok. 2, 02-530 Warszawa
tel. 22 849-77-38

Księgarnia-Galeria NIEZNANY ŚWIAT

Księgarnia stacjonarna:
ul. Kredytowa 2, 00-062 Warszawa,
tel. 22 827 93 49
  • FAQ i Pomoc - najczęściej zadawane pytania
  • Kontakt
  • Polityka prywatności
  • Regulaminy
  • Newsletter
  • Wydanie elektroniczne NŚ
  • Prenumerata NŚ
  • Sklep Księgarnia-Galeria Nieznanego Świata

Witamy z powrotem!

Zaloguj się - Facebook
Zaloguj się - Google
LUB

Zaloguj się na swoje konto

Zapomniałem hasła Załóż konto

Załóż nowe konto!

Zarejestruj się - Facebook
Zarejestruj się - Google
LUB

Wypełnij poniższe pola aby się zarejestrować

*Rejestrując się w naszej witrynie, akceptujesz Regulamin i Politykę prywatności.
Wszystkie pola są wymagane. Zaloguj

Zresetuj swoje hasło

Podaj email lub nazwę użytkownika aby zresetować hasło.

Zaloguj
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
  • Zaloguj
  • Załóż konto
  • Koszyk
  • Start
  • W numerze
  • E‑wydanie
  • Artykuły
    • Astrologia
    • Felietony
    • Historia
    • Natura
    • Nauka & Kosmos
    • Newsy
    • PROMOCJA
    • Rozwój duchowy
    • Teorie spiskowe
    • UFO & ET
    • Wywiady
    • Zdrowie
    • Zjawiska PSI
    • Życie po życiu
    • Inne
  • Czytaj NŚ
    • Jak czytać NŚ?
    • O nas
    • Nasi autorzy
    • Kontakt
  • Społeczność
    • Okiem Anny
    • Spotkania NŚ
    • Nagrody NŚ
    • APELE!
    • Bracia Mniejsi
    • Galeria portretów NŚ
    • IN MEMORIAM
  • Polecamy
    • Filmoteka NŚ
    • Lektury NŚ
    • Magiczne podróże
    • Patronaty NŚ
  • Podcasty
    • Dotknięcie Nieznanego (podcast)
    • Lektury NŚ (podcast)
    • Podcasty NŚ (ilustrowane)
  • Video
  • Sklep KGNŚ
  • Kontakt
SUBSKRYPCJA

© 2021 - 2023 Nieznany Świat - Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone.
Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez pisemnej zgody wydawcy zabronione.

Ta strona korzysta z plików cookie. Kontynuując korzystanie z tej witryny, wyrażasz zgodę na używanie plików cookie. Odwiedź naszą Politykę prywatności.
Czy na pewno chcesz odblokować ten wpis?
Pozostało odblokowań : 0
Czy na pewno chcesz anulować subskrypcję?
-
00:00
00:00

Kolejka

Update Required Flash plugin
-
00:00
00:00